reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Orchidea wiem że nie warto się przejmować, ale ja się przywiązuję... Tym bardziej że wiele czasu razem spędzaliśmy i nie było czegoś takiego że któreś z nas zostaje w domu jak reszta gdzieś jedzie... A teraz dupaaaa...
Nela tak robiła jak miała z 6 miesięcy, oparta na dłoniach i dupka do góry. A teraz zasuwa po całym domu raczkując, ale na początku pełzała oczywiście :) Martwi mnie tylko to, że ona strasznie lubi stać. Podchodzi do leżaczka, łóżka czy czegoś tam, wstaje i tak potrafi stać kilkanaście minut. To chyba za długo, a nie chcę żeby miała coś z kręgosłupem... I dzisiaj zaczęła się delikatnie przemieszczać na stojąco. I Nela też jest maniaczką kabli, ładowarek, kapci- wszystkiego, czego jej nie wolno :) Np. jutro idę telefon nowy wziąć, bo ten co mam mi zepsuła :)
I 2 noce śpi bardzo niespokojnie... Budzi się co chwilę... Pewnie przez zęby, posmarowałam jej tym żelem to usnęła, ale na krótko. Macie jakieś sposoby na spokojniejsze spanie przy ząbkowaniu??
 
reklama
o Carla u mnie na zęby to pomagał zmrozony żel , albo mrożony gryzak .... a w nocy jedynie cyc pomagal ale fakt moim kosztem bo Patryk tak mi pogryzł że szok , za to Damianek miał smoczek i na zęby smoki wymienialam co chwila bo gryz je nie milosiernie . aaaa i jeszcze pamietam ze brałam flanelową pieluche moczylam w zimnej wodzie owijalam palec i masowałam dziąsła .... koleżanka swojemu dziecku kupiła szczoteczke do zębów ale taką specjalna dla malutkich dzieci .... prubuj co kolwiek , aczkolwiek to masowanie naprawde pomagało

Orchidea Twój Misiek to juz duży chłop wiec zaczyna sie etap raczkowania i za nie dlugo chodzenie ... tak jak pisalam Carli ..... to sie tak wydaje ze malenstwo to jeszcze ale ja patrze po dzieciach znajomych to widze ze dzieci poprostu w niewiarygodnie szybkim tępie dorastają ... i juz coraz mniej szokuje mnie fakt ze dzieci szyko garną sie do raczkowania lub chodzenia
 
Nelka wychodzi z siebie... Od samego rana jest ryk, chce tylko stać, a jak widzę że jest zmęczona i kładę ją do łóżeczka to się drze jak cholera... Smaruję jej dziąsła, ale muszę spróbować tych czopków- mam je, kiedyś kupiłam jak bez przerwy płakała, ale wtedy nie pomogło.
I nie wiem czy masowanie się uda, bo Nela nie daje dotykać dziąseł, mam problem żeby je posmarować nawet...
 
Carla ja wiem ze nie daje bo moje tez nie dawaly na poczatku ..... ale poczuje ze to pomaga bedzie dawac , ja mialam palce tak pogryzione ze szok ale dawało to efekty . czopki jak najbardziej bo zawsze to zdrowsze i lepsze jak syrop a napewno pomoze ale tez nie czesciej jak co 8 godzin nawet i 10 .

a mnie szlag trafia :-( ..... kazdy dzien to płacz :sad: , chce wracac , chce zeby mnie kochal i byl ..... tym bardziej ze coraz wiecej mowi by wrocic do niego ze chce byc ojcem . wiem ze to nie ma sensu bo to bedzie powrot na chwile i pewnie w momencie jakiegos malego niepowodzenia ucieknie ... ale jak tak bardzo za nim tesknie , tak bardzo go kocham ..... tyle czasu sie trzymalam i .... Qrwa pękłam :-(
 
Margolcia często przychodzi taki czas, że coś w nas pęka. W niedzielę byłam z małą w parku, czytałam, Nela spała. A tu taki widok- mała dziewczynka woła "tatusiu pomós mi plose" a tatuś jej pomagał wejść na drabinki. Tak się zapatrzyłam i się poryczałam. Niby mnie takie obrazki nie wzruszają, a jednak...
Ale skoro wiesz, że on się nie nadaje... To zagryź zęby i wytrzymaj jeszcze...
Ten mój ex kolega Marcin też niby pracy szuka żeby Karola i Marcel wrócili... Hmmm, miał na to rok. A teraz po 3 tygodniach on chce wszystko zaczynać od nowa, stara się, zmienia się... Nawet ona poszła dziś do niego pomóc pracy mu szukać, wysłałam jej strony z pracą, zobaczymy... Ale wierz mi- jestem pewna, że on się nie zmieni. Dalej będzie ją jechał jak psa, będzie się wydzierał, zawsze wszystko będzie wiedział najlepiej. Bo ludzie się tak o nie zmieniają.
 
pozdrawiam ze Szwecji ,odpoczywamy i jeszcze raz odpoczywamy jest super,jak prawdziwe wakacje,bez nerwow itp
kubus bardzo dzielnie znios ppdroz samolotem,na start pil z cycka,potem przez okienko widoki podziwial ze mna,cos pieknego a na koniec zajal sie polka a ja juz wiem ze lot to czysta przjemnosc hehehhe''''

carla zabki musisz przejsc,ja na noc kubusiowi dawalam panadol,bo nic innego nie pomagalo,a wyszly 3zeby na raz i dotego z infekcja,trzeba to przezyc i tyle
a co do znajomych,lepiej za wczasu jak takie rzeczy wychodza'
'margolcia nie wiem czy warto ,zebys tylko skurczy nie dostala nie daj boze jak sie okaze ze to tylko checi chwilowe nie warto....

POZDRAWIAM.....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ravenalka Nela właśnie ostatnio załapała smoczek, na początku się nim bawiła, a teraz normalnie bierze do buzi i ssie, więc spróbuję. Dzięki
Katerinka zrób Kropelce fotkę i pokaż nam tu, bo Fifka i M. już widziałyśmy, ale tajemniczej Kropelci jeszcze nie :D I odpoczywajcie, buziaki :*

A ja mam problem z siostrą... Ona ma 21 lat... Poznała z 2 miesiące temu faceta... 32 lata, wyznawca allaha... Koleżanki siostra z nim się spotykala i nasłuchałam się na jego temat, ogólnie wyszło na to, że lubi młode, i że jest cholernym zbokiem. Ona śpi u niego po 3 razy w tygodniu. Nic mi nie mówi, nie rozmawiamy, ciągle się kłócimy. Przed wczoraj przypadkiem napisała że nie wraca do domu, ja ją proszę żeby wróciła, że przesadza z tym nie wracaniem. To on mi napisał że ona nie wróci. Wróciła wczoraj po 14... Ja od zmysłów odchodziłam, nie odbierała telefonu, mówiła że zaraz będzie a ja czekałam jak głupia. Nic w domu nie robi, chyba że jej jazdę zrobię, bo przy Neli ciężko mi ogarnąć wszystko. Jak wróciła to się nawet nie tłumaczyła. Ja ją muszę kryć, bo tata nic nie wie, myśli że ona śpi u koleżanki. A dziś mi wypomniała z kim mam dziecko... I już pękłam, nie wytrzymałam tych nerwów, jej ciągłego gadania typu zobacz kto ci dziecko zrobił itp. Walnęłam ją. I tak się zaczęłyśmy bić, że zaczęłyśmy w łazience, a skończyłyśmy u niej w pokoju. Jezu, ile ona nienawiści miała w oczach. Darła się żebym wypier... A ja jej uspokoić nie mogłam. Wiem, że nie powinnam podnosić na nią ręki, ale nie wytrzymałam. Ona zawsze była dla mnie najważniejsza, o wszystkim mi mówiła, tłumaczyła się nie ojcu, ale mi. Boję się o nią, nie wiem co robić... No i zadzwoniłam do ojca i mu powiedziałam o tym facecie. Bo tata robi mi ciągle jazdy że Kasia biedna, że płacze przeze mnie, że jestem starsza i powinnam załagodzić, wali tekstami typu- na cztery łapy i jak szczur (kocham jego teksty, takie z nutką pogardy- bo ja jestem ta gorsza córka). Nie chciałam mu mówić, ale już nie wiem jak z nią rozmawiać. Robi nas wszystkich w konia, nie mówi że na noc nie wróci, zabiera moje auto bez pytania... Zmieniła się strasznie. On by mi nie przeszkadzał, ale ona kłamie, zrobiła się taka "wszystko mi wolno i mam was w d....". A teraz wyszła i nie odbiera, a mamy jechać cesję na telefony zrobić... Ona ma wszystko gdzieś..
 
Do góry