reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

agugucha a moze Mikołaj ma luzne kupki przez zabki? slyszalam ze tak moze byc,super ze przybral na wadze:) trzymam kciki za rehabilitacje.

moge ci zrbic pozadki bo ja wlasnie skonczylam:D:D
 
reklama
fikusek zabkow ani widu ani slychu;) nawet sie slinic przestal:) sama juz nie wiem tak naprawde przyczyn moze byc tysiace... zobaczymy co gastrolog powie
a co do porzadkow to zapraszam bo ja z wielkim trudem dopiero kuchnie ogarnelam :)
 
witam po malej przerwie ;)

Alonqa u mnie tez facet jest na ostatnim miejscu na liscie moich zyczen do losu :) I jakos nie jest mi bardzo ciezko z tego powodu ze jestem sama.... Nieraz jak patrze na zwiazki moich znajomych i ich problemy to w duchu ciesze sie, ze mnie to omija:) Wiadomo milo jest miec kogos kto bylby wsparciem, podpora... Ale z doswiadecznia juz wiem, ze w facetach tego nie znajde;) Moge sie w pelni cieszyc z Mikolaja i nikt mi tego nie psuje... Jak to sie mowi "baba z wozu koniom lzej":) Jedynym problemem sa rzeczywiscie pieniazki... Gdybym je miala i nie musiala sie o nie martwic to uwierzcie mi, ze bylabym teraz najszczesliwsza na swiecie :)))


Popieram w 100% mam identyczne podejście :-)
 
Babcia moja zawsze sie smieje ze do sexu to kazdy dobry , ze tego kwiatu to pół światu . Najgorzej kiedy masz faceta a musisz wszystko robic sama , nawet uszczelke w zlewie wymienic ... ja tez z czasem uwazam ze jestem samowystarczalna .. jedynie pieniazki ... i facet do szczescia nie jest potrzebny ( tym bardziej jak ma sie dwóch synkow a trzeci w drodze :-) ) ...... a najbardziej smieszy mnie stwierdzenie faceta " co ty bys bezemnie zrobila" ... no kuzwa godnie żyła i nie miala tylu problemow... ahhhh gadac sie nie chce
 
Czesc dziewczynki!

No czytam i czytam i nie nadążam taaakie tempo.
Carla takich typów jak ten "pan mądry" to na pęczki.Dzisiaj wiem już jedno, facetowi lepiej z niczego się nie zwierzać bo to takie plotkary i wszystko poprzekręcają ze 100 razy. Przykro, że ktoś komu się ufa, pomaga i bardzo lubi zachowuje się tak niewdzięcznie. Z tą kaszką to i ja spróbuję. Mała zasypia mi ok 20-21 (butle dostaje-bebiko 150-180ml) i zależy bo budzi się po 3 a czasami dipiero po 6 godzinach. Kiedyś jak wypiła 180 o 19 po kąpieli to obudziła sie o 3. Nie martw się jakoś damy radę.
Malina trzymam kciuki i gratuluję optymizmu i takiej samodzielności. Niech dzidzia rośnie to kiedyś mama będzie miała prawdziwe oparcie. Nie wiedzialam co to prawdziwa miłość, az urodziła się Tania.
Katerinka ja szaleję, malutka spokojna w dzień. Biorę ją w bujaczek, do kuchni i gotujemy (padłam w szał gotowania-krokiety, ciasta, sałatki, gołąbki, fasolka itd-aż sama czasem się dziwię kiedy ja to robię)a ja mówię jej co robię po kolei a ta mała pryta taki ma ubaw, że sąsiedzi ją słyszą jak piszczy i się śmieje-po mamusi:)

Moja mała dzisiaj wieczorem miała 38,7. Dałam czopka efferalgan i teraz mierzyłam ma 37,1. O 2 dam jej jeszcze. Bardzo się martwię. Mam nadzieję, ze to nic poważnego.

Pozostałe forumowiczki i ich pociechy ściskam i pozdrawiam gorąco. Trzymajcie się kochanieńkie.
 
A ja już wiem o co chodziło mojemu koledze Marcinowi- on twierdzi, że ja się cieszę, że on i Karola nie są razem!!! No co za głupek!!! Rano idę do niego zrobić mu jazdę, ja mu dam!!
kupiłam czytnik kart to mogę pokazać moją małą łobuziarę :)
DSCN5729 [1024x768].jpgDSCN5665 [1024x768].jpgDSCN5696 [1024x768].jpgDSCN5755 [1024x768].jpgDSCN5740 [1024x768].jpgDSCN5751 [1024x768].jpgDSCN5687 [1024x768].jpg
pencil.png
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Marla świetnie że się odezwałaś. A zapału to robót kuchennych to zazdroszczę :) Ja przy Neli mam problem z gotowaniem, teraz jak raczkuje to podchodzi do mnie i wdrapuje się po nogach, tak więc o siedzeniu w kuchni mogę zapomnieć...

Katerinka a co z Tobą??
 
Do góry