reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Fikusek ja dopiero teraz sobie uświadomiłam, że jak byłam po porodzie to co chwilę przychodziły do mnie i pytały- i co karmi pani?? A ja zestresowana jak cholera, mała ssać nie potrafiła, przysypiała, a te stały nade mną i mnie denerwowały. Dopiero jak wróciłyśmy do domu to jakoś poszło z karmieniem. Na pewno wiele zależy od organizmu. Są osoby które nie paliły, a miały raka płuc... Tylko to dzielenie na lepsze i gorsze matki mnie wkurza, gadanie że cycek tworzy taką więź z dzieckiem- a karmiąc butelką nie daje się miłości?? KRETYNIZM!!
A Ty z jakiego Kraśnika jesteś??
 
reklama
czesc mamuski ja jestem tak naladowana pozytywnie ze chocho:)
rano upieklam z mala ciacho,babeczki i najkwieksza radosc sprawia mi jak corcia pomaga a potem wcina i mowi, mama pycha:)
a wiecie co sasiadka przyszla wieczorem,,dzieci juz spaly i mowi idz sobie gdzies chociaz na chwilke.wyszlam na dol do baru na capucino i jestem tak naladowana pozytywnie energia ze szok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

carla wiesz jak ja komus mowie ze karmie ty ty??? zaraz jest pytanie,no ja a co nie mozna,mi jakos nie przeszkadza karmienie ,chociaz tez mam watpienia a juz wogole ta ostatnio zasrana bakteria ale co zrobic,mleczko leci,pieniazki zaoszczedzone i te szczesliwie oczka jak kubus sobie pije to mi daje jestem za karmieniem i hu,,,nie dam sie,ja nosze takie bluzki ze mam dostep i mam wysrane ze ktos sie patrzy,a kto nie musi niech nie patrzy!!!
a twoja ochota wyjscia jest juz rowna chyba z moja,ja jak bym poszla,pije tancze i zadnych wyrzutow,kazdej z nas sie nalezy do jasnej anielki!!!!!!!!!!!!!!!!!!
krropelka a mi brakuje twoich postow :) ale ok ze wszystko ok u was:)
\
i wiecie co coraz brakuje mi sexu.... chyba czas na wizyte i gina:) matko juz tyle czasu ...
 
Ostatnia edycja:
Ja karmię, bo to dla mnie wygodne. Karmię na dworze, w przychodni, w parkach. Zawsze, gdy Kubulek potrzebuje. Nie mam z tym problemu, ale wiem, że niektóre kobiety mają i nie jest dla nich komfortową sytuacją karmić w miejscu publicznym.
No i nie wyobrażam sobie kupować mleka, skoro mam swoje własne. Karmię dlatego, że chcę, a nie dlatego, że przeciwciała, czy coś, bo na to nie ma reguły, niektóre dzieci na butli nie chorują, a inne na cycku tak. Ja myślę, że nie ma co słuchać porad, bo ile lekarzy tyle zdań, tylko jak któraś chce, to niech karmi, a jak nie, to nie ma się co zmuszać. Dla mnie to nie jest uwiązanie, jak chcę to wychodzę, ex wtedy bierze Kubulka, ja albo odciągam mleko albo przez ten czas Kubulek po prostu je słoiki, jogurciki, musy. Tak więc Carla, myślę, że nie ma się co zmuszać, bo to bez sensu. Karm tak jak Ci wygodnie, bo jak będziesz karmiła w stresie, przymuszając się, to nic z tego nie będzie.

Milkada Wiem, że to dopiero jutro (właściwie już za godzinę będzie jutro), ale już życzę Kubusiowi wszystkiego dobrego z okazji urodzinek :happy:
 
Fikusek ja dopiero teraz sobie uświadomiłam, że jak byłam po porodzie to co chwilę przychodziły do mnie i pytały- i co karmi pani?? A ja zestresowana jak cholera, mała ssać nie potrafiła, przysypiała, a te stały nade mną i mnie denerwowały. Dopiero jak wróciłyśmy do domu to jakoś poszło z karmieniem. Na pewno wiele zależy od organizmu. Są osoby które nie paliły, a miały raka płuc... Tylko to dzielenie na lepsze i gorsze matki mnie wkurza, gadanie że cycek tworzy taką więź z dzieckiem- a karmiąc butelką nie daje się miłości?? KRETYNIZM!!
A Ty z jakiego Kraśnika jesteś??
jestem z fabrycznego:) no ja to bylam wielce zla matka jak mowilam ze karmie bebiko:/ mam taka sasiadke co doslownie mnie telepie na nia...nie kramie cyckiem to wyklad,jak wychodze z malym na dwor i ona jest to zaraz sie wpiernicza ze zimno i zbym przykryla czy ubrala lepiej dziecko a ja jej mowie ze nie uznaje przegrzewania....jej wnuki w lecie jak wieje wiatr nosza welniane czapki a jednen chodzi do przedszkola a drugio do podstawowki:)
 
Katerinka oj brakuje :) Nie musisz pisać... Fajnie że wyszłaś na chwilę, zawsze jakaś odmiana :)
Bezsenna ja też nie mam problemu z karmieniem poza domem, wczoraj w pizzerii mojej koleżanki znajomego byłyśmy, on ze mną gada a ja karmię. Tetra na ramię i już. Tylko jak ja widzę że mała zjada po 150-180 ml bebiko na raz to ona na pewno się nie najada z cycka. Póki mleko jest to pokarmię, bo w sumie kupowanie mleka nie byłoby takim wydatkiem w moim przypadku- przyznaję się bez bicia, że ja na głupoty i pierdoły wydaję, a jak mam przelew to idę i kupuję zapas pampersów i bebiko też. Także ja bym tego nie odczuła.
Fikusek a już myślałam że koło Bolesławca :) No tak, ja wiem jak się czujesz, mnie tak napiętnują koleżanki butelkowe że ten cycek to taki sraki itp. I ja też nie uznaję przykrywania po uszy, dziś z sąsiadką siedziałam to ona się zaraz tłumaczyła dlaczego jej mała taka nakryta, ale ja jej nic nie mówiłam, tylko ona zobaczyła że Nela bez koca :) Bo to właśnie błędne myślenie- im cieplej tym zdrowiej, a tak nie jest.zyć

Aha mam nowe zdjęcia w galerii- proszę sobie zobaczyć, to te same co na nk :)
 
Carlaa tez nie uznaje wlasnie takie "gacenia" dzieci,wiaqdomo spoci sie i zaraz owieje czy coz:)
Co do sexu to tez mi brakuje ale z drugiej strony tak panicznie boje sie tego ze mogla bym zajsc w ciaze i znowu zostac sama ze mi przechodzi:) wiem ze mozna np brac tabletki ale juz kiedys probowalam i sie strasznie czulam po nich a kilka razy zmienialam i nic.
 
Fikusek ja kiedyś brałam tabletki ale nie chciało mi się po nich :) Odstawiłam to jak świeżynka z moim wariowałam :) No a teraz to może jakaś spiralka?? Tylko parę stówek chyba się za to płaci, nie wiem jak to jest. Ale z kolei moja koleżanka zaszła w ciążę ze spiralą, a miała taką co przed urodzeniem dziecka się zakłada, a teraz ma cudownego synka :) Najpierw to muszę potencjalnego kandydata znaleźć, później się zabezpieczyć z każdej strony i heja :)
 
Carla Ja nawet się nie będę chwalić na co wydaję :-pAle póki co to jeszcze nie wydałam całego becikowego. Jednak mieszkanie z mamą ma swoje plusy, choć dziś znowu się kłóciłyśmy. Wiesz, z tym cycem to jest tak, że 100 ml modyfikowanego, a cycowego mleka, to co innego. Modyfikowanego trzeba dawać więcej wraz ze wzrostem dziecka, a cycowego nie musisz dawać więcej, bo ono samo zmienia swój skład w zależności od wieku dziecka, więc myślę, że jak teraz Nelka zjada z cyca 100-150 to się najada.
 
Carlaa u mnie nawet kandydat sie pojawil,ale ja to teraz jakos nie potrafie zaufac facetwoi,z wielkim dystansem podchodze do nich,narazie nie chce byc chyba nawet z nikim,boje sie chyba po prostu.Moj dawca tez niby byl wspanialy,zakochany itd a przyszlo co do czego i zonk zostalam sama.
Kurcze no chyba takie 100% zabezpieczenia to chyba nie ma:) nie wiem jak ja sie bede zabezpieczac,ide niebawem do gina na cytologie bo po porodzie jeszcze nie robilam i przy okazji sie go zapytam:)
 
reklama
a ja tam chyba pojde po te tabletki ,bo spirali jeszcze nie moge ,bo nie mam miesiaczki regularnie!! a tak u mnie z zalozeniem 350 zl n a
3 lata

ja to karmie gdzie to popadnie,potrafie sie na poboczu zatrzymac i nakarmic i mam gdzies::) syn glodny to nie ma zmiluj
a nie ma sie co czarowac kazda z nas wychowuje jak moze i jest zarabista mama na swiecie!!!!!!! wiem ze przemawia za mna dzis optymizm ale moze to kazdej potrzebne:)

fikusek ja to mam faceta obok i nie bylo miedzy nami nic ale powoli dochodze do teskoty za tymi sprawami ale najpierw musze sie zabezpieczyc,.......
 
Ostatnia edycja:
Do góry