Hej dziewczynyA Cocosovej dziekuję za założenie tego tematu :* Sama zamierzałam założyć taki temat ale tak jakoś schodziło....
No bo ja jestem w bardzo podobnej sytuacji... troche naświetle ja Wam...
Z Pawłem spotykaliśmy się ok 2 lat..różnie to bywało raz dobrze raz źle ale zawsze mówił że mnie kocha,chce w Świeta robić zaręczyny, za ok 2 lat ślub...Aż do momentu kiedy powiedziałam mu że jestem w ciąży...i wszystko się skończyło..Już to nie ten sam facet był i jest...przestał się odzywać..ja myślałam że potrzebuje troche czasu do oswojenia sie z ta sytuacja...no ale teraz jest coraz gorzej...teraz pisze że to nie jego,że dla niego ja nie istnieje i że mnie nienawidzi itd.w domu u siebie nic nie powiedział i jak pytam kiedy powie to mówi że nie powie bo to nie jego...i gadaj tu z takim...ale najlepsze jest to że spotkać by się chciał ale tylko do jednego celu...dla sexu..Wiec teraz wiem o co mu chodziło ,ale nie rozumiem po co tak kłamał..!!Teraz narazie cisza nic sie nie odzywamy chodź zamierzam jutro jechac do jego rodziców, chce im tylko powiedzieć że będą dziadkami..CO O TYM MYŚLICIE??
No ale powiem Wam że naszczęście rodzinke mam kochaną i koleżanki z pracydzieki nim nie czuje sie taka samotna..i juz nie mogę sie doczekać kiedy juz moja kruszynka będzie ze mną)No tylko mama czasem wierci dziure jak to będzie czemu tak jest itd.A ja sama nic nie wiem...
A czytając Wasze historie bardzo sie podbudowałam i wiem że dam radeI też jestem dumna z Was jakie jesteście dzielne..:*Przy niektórych opowieściach sie popłakałam i pomyslałam że ja nie mam aż tak źle...
Musimy się dziewczynki trzymać razem a wszystko przezwycięzymy
Pozdrawiam Kwietnioweczki buziaki:*
Sonia24- wygląda na to, że jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji. A z Twojego opisu wynika, że twój facet to typowy nieodpowiedzialny dupek. Zresztą tak jak i mój. Na podstawie naszych historii dobrze widać, że duży odsetek facetów to po prostu zwykli sk*****. Inaczej nie da się ich określić. Różnica między nami jest taka, że ten Twój raczy Ci odpisywać na wiadomości. Mój z kolei zamilkł jak grób
Jeśli chodzi o fakt, czy masz powiedzieć Jego rodzicom... to hmm. Najpierw rozważ wszystkie za i przeciw jeśli chodzi o Niego samego. I co da Ci rozmowa z Jego rodzicami. Uważam, że powinni wiedzieć, ale zanim się to stanie, wyklaruj sytuację między Wami. A z rodzicami porozmawiaj jak już będziesz spokojna, pogodzona z sytuacją.
Pamiętaj, że masz kochającą rodzinę, przyjaciół, Nas na Forum I napewno sama nie zostaniesz Taki dupek nie jest Ci potrzebny. Skoro wypiera się po deklaracjach ślubu i zaręczyn Ciebie i WASZEGO dziecka, to nie jest Was wart i niech spada na drzewo Poradzimyyy Sobie
Buuuziaki ślę i dużoooo wiary, że wszystko się ułoży :*
P.S. W którym tygodniu jesteś? Na kiedy masz termin?