reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

samopoczucie przyszłych mam

oj ciężki ten ostatni miesiąc,tez mówię że 9 miesięcy to za długo trochę 6 by było ok:-D
ja to teraz jak idę na miasto to już w domu nic nie robię bo wszystko boli
a mały daje tak popalić że wszystko boli
 
reklama
Hej Dziewczyny,

Pilnie poszukiwana jest przyszła Mama z Warszawy, która chciałaby udzielić wywiadu dla TVN24 w temacie: Jak zmieniło się jej życie podczas ciąży? Czy udało się zrealizować zaplanowane na czas ciąży cele, czy życie je zweryfikowało i wszytko potoczyło się inaczej? Na Wasze zgłoszenia czekamy na wawamusie@gmail.com, pan z TVN24 podjedzie do zainteresowanej kandydatki,
pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnych ciąż,

Magda
 
agusiakemisia- no ja też coś z tym mam, że buźka mi się świeci, ale to już od jakiegoś czasu, a temp ciała to też dużo wyższa niż przed ciążą, zawsze marzłam jak glupia, a teraz śpię pod samym kocem, czasem potrafię jeszcze się obudzić spocona a stopy to mam zawsze takie ciepłe, że szok :)) jest nas więcej :))
 
kamilka dokladnie ja tez z tymi stopami teraz tylko cieple ale bywaly ze mnie podeszwy parzyly, mordka na okraglo sie swieci praktycznie. strach pomyslec co by bylo jakby to byl sierpien teraz ...:szok::szok::szok:
dzieki laski jakos mi lzej ze to nie tylko ja ;-)
 
dziewczyny ja zawsze bylam zmarzlakiem. LAto czy zima stopy i rece zimne. W nocy tez kaloryfery miusialy być rozkrecone. A teraz kaloryfery zakrecon, czasami jeszcze okno mam otwarte, w nocy budze się spocona, i spie pod kocykiem. a maz - zawsze mu cieplo bylo a w nocy opatulony jakby mieszkal na Alasce:p
 
o jej ale od wczoraj mam kiepski humor :( wszystko mnie dobija. Mój wygląd, mam wrażenie że sie mojemu juz nie podobam, ehhhh kicha normalnie. Ryczec sie tylkoo chce. Masakraaaa mam nadzieje ze to minie szybko.
 
Nusia - a ja mam odwrotnie - mi zawsze gorąco, w 1wszej ciąży to w ogóle byłam gorąca jak nie wiem co, a teraz od początku tej ciąży mi zimno:szok: od paru dni dopiero wracam do normy i śpię odkryta:-D
Kadza - oj nie wiesz jak ja Cię rozumiem...

No własnie bo ja się czuję jak nigdy, dennie i do du.... Ja zawsze optymistka,pełna życia - teraz jak jakiś duch..masakra:no: zróbcie mi coś, jakiś kop w zadek, jakaś terapia wstrząsowa - no nie wiem.
Absolutny brak chęci na cokolwiek, wielka, gruba, nieporadna:no: ktoś mi wyciągnął mózg i chęci i gdzieś schował normalnie....:eek:
 
Nusia- mój też coś ciężko tą ciążę przechodzi, bo dokładnie jak Twój, też zawsze był taki gorący a teraz to śpi opatulony, tylko mu głowa wystaje spod kołderki :))
kadza- nie smuć się Kochana, wiadomo, że jesteśmy trochę grubiutkie i nie wyglądamy tak jak byśmy chciały, ale tak to już jest, jeszcze troszkę przyjdzie wiosna, maluszki z nas wyskoczą a my pojdziemy do fryzjera, zgubimy kg, ubierzemy się ładnie i będziemy znów zachwycać, ja to się nie mogę doczekać aż zrobię coś z włosami, kupię nowe ciuchy i jakoś o siebie bardziej znów zadbam jak kg zlecą... bo też jak wielorybek się czuję, także nie jesteś sama pamiętaj!!!!
A swojemu napewno się podobasz i kocha Cię tak samo mocno, wkońcu nosisz jego dzidzię w brzuszku prawda :-D
olavip- to samo co Kadza, nie ma się czym smucić, może to tylko słabszy dzień, każda z nas już takie ma ;p mnie znów stres zjada, myślę tylko jak poród przeżyję, czy dam radę, bo jestem panikara i szpitala się boję jak nie wiem, będę się krępować, obcy ludzie itd, a tu maluszek i trzeba karmin zająć się a ja jestem we wszystkim zielona, wiadomo, że teraz nikt nas lepiej nie zrozumie jak my same, bo każda ma podobne dylematy... główka do góry !!!
 
kadza - ja tez tez cie rozumiem ... przed ciaza schudlam jeszcze 15 kg i zaczelam sie wbijac w ciuszki o jakich mi sie nie snilo... a teraz ... tluste boczki , wlosy nawet nie ulozone - w kitku zwiazane i opaska trzyma grzywke, o make up zapomnij.... ostatnio jak przegladalam toaletke to sie zjarzylam ze tusz do rzes mi wysechl... wiec sobie wyobraz, chodze w dresach albo leginsach, na topie jest polarowa bluza na motor mezowa- wszystko trendy :zawstydzona/y: blada jak sciana /// zalamka - pocieszam sie tylko mysla ze jeszcze troche malenstwo sie urodzi i obiecalam sobie ze nie bede sie wszedzie autem wozic - bedziemy spacerowac :tak:- prawie jak postanowienie noworoczne

niusia- u mnie to samo normalnie spie pod koldra i na swojej czesci mam jeszcze koc a w domu nie mmniej jak 23 stopnie a teraz ... kaloryfery zakrecone , spie na nagusa praktycznie , a do tego dzis przy otwartym oknie :szok: co ta ciaza robi z czlowiekiem :)
 
reklama
no własnie ja przed ciążą też ciwczyłam ładnie schudłam i 16kg przybyło no masakra jakas.
Ja też dresy ewentualnie legginsy mam 2 pary spodni ciążowych. Kosmetyki też leżą i czekają niewiadomo na co aż chyba je wyrzuce. Próbuje sie malowac ale nie wiem jakos sie nie widze w tym makijażu i jak próbuje sie ładnie ubrac też nie wyglądam za fajnie.

Mamm w planach jak sie da jak najszybciej cwiczyc. Na solarke bym pochodziła bo jestem taka blada że nawet takich podkładów w sklepach nie mają na mnie hehehe.
Zobaczymy jak to będzie , narazie i tak nic nie zrobie więc nic mi nie zostaje prócz "lamentów" :)
 
Do góry