reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Samopoczucie przyszłej mamy ;)

Mijus,super,ze z Malutka wszysyko ok! :D

Renee,dokladnie,powinnam ich o taaaaakie odszkodowanie do sadu podac,ze szok... ::) A ja sie pomartwilam,pomartwilam,ale przynajmniej mialam mila niespodzianke i okazalo sie,ze wyniki sa ok. ;D :D

Edziu,u mnie tez byla burza. :D Tzn. o ile to burza mozna nazwac,bo moze ze 2 razy zagrzmialo. :p A teraz tylko pada. ;)
 
reklama
Renee29 pisze:
Agamamaani, trzeba chyba wyraźnie powtórzyć jeszcze raz żeby nie było wątpliwości, że po odejściu wód płodowych NIE KĄPIEMY SIĘ W WANNIE, TYLKO BIERZEMY PRYSZNIC, bo widzę że powstają nieporozumienia z tym zakazem kąpieli. ;) ;D Co innego leżenie w wannie szpitalnej. ;)
Ja tam mam zamiar się dobrze wyprysznicować i wygolić wszędzie (z wyjątkiem głowy :D ;D)zanim pojadę do szpitala. ;)

jaknajbardziej masz rację.. a polewanie sobie wody na brzuszek nawet w szpitalnych prysznicach gdzie nie ma specjalnych wanien też często działa..

ja też zamierzam się dokładnie UMYĆ (czyli inaczej mówiąc wziąć prysznic).. do wanny to nie wolno :D
 
Mycha, no chyba wybiorę się w czwartek do ginki, ale jako że nie jestem zarejestrowana, i pójdę na krzywy ryj, bo już nie ma wolnych numerków, to w sumie nie wiem czy iść w czwartek czy w poniedziałek. Musi mi dać zwolnienie od 30 sierpnia i boję się że jak pojadę w tym tyg., to mi każe jeszcze raz przyjechać po to zwolnienie. A nie usmiecha mi się płacić kolejnej stówy. ;)
 
Hemoglobina 11,5 u kobiety ciężarnej jest calkeim spoko ;) dopiero ponizej 11 świadczy o zaczynającej się anemii,ale nam to juz raczje nie grozi ;) ja mam wyjątkowo jak na siebie dobrą hemoglobinę bo 12,8 nawet bez ciąży nei mam takich wyników :laugh:
 
Renee roumiem cię, a ceni się franca jak nie wiem :( 100 zł wizyta ::)
A do kiedy masz to obecne L4? bo jak do 29 sierpnia to na pewno teraz ci tego zwolnienia nie da :p mój gin dawał mi zwolnienia od wizyty do wizyty. Ostatnie zwolnieni dał mi do 8 września zakłądając że wtedy prawdopodobnie bedzie już po cięciu.
 
No to Mycha mnie nie pocieszyłaś z tym zwolnieniem :( :mad: To chyba jednak zmuszona jestem zdecydować się na poniedziałek, bo co tydzień to ja do niej jeździć nie będę!! Właściwie, to na upartego mogłabym sobie darować to ostatnie zwolnienie i w pracy byłabym już na macierzyńskim, ale po co tracić tych kilka dni, wolę dłużej później posiedzieć już z dzieckiem w domu. ;)
 
a ja byłam dzisiaj wieczorkiem u lekarki - już 37 tydzień sie kończy. Dzidzia waży 3300g i nadal pozostaje dziewczynką :) Jest donoszona i teraz mam być już non stop gotowa, bo w każdej chwili może się zacząć akcja, tym bardziej że szyjka już się skraca.

Rano oglądałam salę porodową - biedne te szpitale , że aż żal.

I do tego jeszcze wieczorem ostatnie spotkanie z pediatrą było - jak zaczął opowiadać o szczepieniach to aż się zdziwiłam, że tyle tego jest.

Z wrażeń dzisiejszego dnia to chyba do rana nie zasnę :)
 
no ja tez nie mogę zasnąc.. kręciłam się po lóżku ( sama, bo małżonek dziś w pracy do 1szej :(
w końcu na nowo włączyłam kompa i jestem :)
to chyba przez to, że tyle spałam w dzień.. pozatym jakas poddenerwowana jestem.. ciągle meni wszyscy pytają - kiedy TO, kiedy urodzę..
a dziś mnie najbardziej wkurzyła jedna z babć bywających w tej samej piaskownicy co ja z Anką pytaniem - to chyba już niedługo bo PANI JEST JUŻ TAKA WIELKA..
myślałam ze jej przyleję.. jaka mam kurde być skoro jestem w 9tym miesiącu.. w dodatku z dużą nadwagą :) czy każdy musi teraz ciągle podkreślac moje mankamenty..
eh.. drażliwa jestemi tyle.. jak to baba w ciąży :D
 
agamamaani...a pomyśl...ja przytyłam 30 kg i ważę ponad 90 ;)...jesoooooooooo...lata świetlne będę to zrzucać ;)...ja nawet majtek u gina nie umiem już włożyć i zdjąć...(przerażające )... :-[ jutro wizyta...zobaczymy jak moje faceciki się sprawują....
 
reklama
Do góry