reklama
Megi80
Mama Krzysia i Oleńki
Wróciłam od lekarza i tak mnie pocieszył, że pewnie jednka będę musiała poczekac do terminu. Główka jescze wysoko a rozwarcie tylko na paluszek . Od poniedziałku mam brać B-komplex. Jak nie urodzę do 21 (terminu) to mam się zgłosić do szpitala 25 września i będą coś działać (czyt. wywoływać). Jak zapytałam co mam zabrać ze sobą, bo powiedziałam, że iu Was jest różnie i nawet spirytus i termometr niektóre z Was muszą brać, to powiedział mi, że wystarczy jak wezmę sobie na "potem" koszulki nocne i jak chcę to ciuszki dla Bobaska, a oni (szpital) są biedni ale honorowi i nic więcej nie trzeba ze sobą brać.
A jeszcze jak mnie zaszkoczył ten lekarz, bo tak jakoś się zgadało, że ja pracuję w służbie zdrowia i wiecie co nie chciał pieniędzy za wizytę, bo powiedział, że u niego służba zdrowia nie płaci. Ale ja jednak dałam mu te 50 zeta a on mi na to, że jak pojawię się w szpiutalu to jego zawiadomią i on przyjedzie - oby obsługa była dla mnie miła (boją się ordynatora jak diabli dlatego u nas kobitki pod koniec ciąży wolą ze 2-3 razy iśc do niego na wiz, prywatną)
A jeszcze jak mnie zaszkoczył ten lekarz, bo tak jakoś się zgadało, że ja pracuję w służbie zdrowia i wiecie co nie chciał pieniędzy za wizytę, bo powiedział, że u niego służba zdrowia nie płaci. Ale ja jednak dałam mu te 50 zeta a on mi na to, że jak pojawię się w szpiutalu to jego zawiadomią i on przyjedzie - oby obsługa była dla mnie miła (boją się ordynatora jak diabli dlatego u nas kobitki pod koniec ciąży wolą ze 2-3 razy iśc do niego na wiz, prywatną)
cleo28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2005
- Postów
- 1 448
Mycha niestety soki z owoców malin sie do tego nie nadają Musi to byc herbatka z liści malin. Była dziś w 2 aptekach i w jednej obiecano mi ze na jutro sie podowiaduje w hurtowni czy mają cos takiego. Możnaby jechac do sklepu zielarkiego ale ja mam do takie kawał drogi i nie mam ochoty ani sily na szukanie go. W każdym razie jak jutro dostane to dam znać. Ponoc aby sobie pomóc w łatwiejszym porodzie (czyt. szybsze i mniej bolesne rozwieranie szyjki) mozna pic je od 37 tyg.
agutkaZG
<3 Zuzia <3 Kubuś <3
Oł Dżejzus! Wrocilam od prawniczki (przezylam i humorek nie uciekl - oby tak tez bylo w czasie i po rozprawie : ),ale juz myslalam,ze nie dojade do domu. W autobusie zlapaly mnie takie skurcze ogromne,a macice mam postawiona "na bacznosc" do tej pory. Gdy siadlam w tym Stowarzyszeniu na krzeselku,poczulam takie "puk puk puk puk" w moja dziureczke. Kuzwa,Zuzia do mnie zapukala normalnie,hihihi. Ale pozniej tak mi wierzgala,ze szok. No i w ogole to plecy mnie nawalaja i podbrzusze tez boli,heh. I co z tego? Pewnie nic.
Spotkalam u tej prawniczki jedna polozna,a ona do mnie,ze slicznie wygladam jak na termin juz w sumie,hehehe. Coz za komplement,no no no. ;D
Spotkalam u tej prawniczki jedna polozna,a ona do mnie,ze slicznie wygladam jak na termin juz w sumie,hehehe. Coz za komplement,no no no. ;D
cleo28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2005
- Postów
- 1 448
tu jest link do strony o naturalnych sposobach przyśpieszenia porodu: http://umamy.homestead.com/porod.html
mycha12
Wrześniowe mamy'06
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2006
- Postów
- 2 850
Cleo dzięki! dziwi mnie tylko co piszą o tym że dodatkowa dawka wapnia i magnezu przed porodem i w trakcie zmniejszy ból przez oddziaływanie na mięśnie, tym czasem dziewczyny pisały że trzeba odstawić magnez bo działa przeciwskurczowo>??? i być tu mądrym :
A czy ty stosujesz którąś z tych metod oprócz tej herbatki??
A czy ty stosujesz którąś z tych metod oprócz tej herbatki??
reklama
agutkaZG
<3 Zuzia <3 Kubuś <3
Dostalam smski od Agi_Mazury :
"Juz mam dosc... lekarze tutaj co minute zmieniaja zdanie,a ja juz nie daje rady...buziaki"
A pozniej:
"Tu coraz wiekszego dola mozna zlapac sluchajac o tych wszystkich chorobach itd... ja juz nie wiem co ja mam robic ja juz sil chodzic nie mam,nawet twarz opuchla,czuje sie jak w matrixie... a jak u Was?"
Wiec jej napisalam pare smskow,zeby jej bylo troszke weselej,czy cos... Chociaz,to tak latwo mowic... : No i,ze sie tak rozleniwilyscie,ze zadna juz dawno nie urodzila,hehehe. ;D
A mi macica dalej stoi na bacznosc...
"Juz mam dosc... lekarze tutaj co minute zmieniaja zdanie,a ja juz nie daje rady...buziaki"
A pozniej:
"Tu coraz wiekszego dola mozna zlapac sluchajac o tych wszystkich chorobach itd... ja juz nie wiem co ja mam robic ja juz sil chodzic nie mam,nawet twarz opuchla,czuje sie jak w matrixie... a jak u Was?"
Wiec jej napisalam pare smskow,zeby jej bylo troszke weselej,czy cos... Chociaz,to tak latwo mowic... : No i,ze sie tak rozleniwilyscie,ze zadna juz dawno nie urodzila,hehehe. ;D
A mi macica dalej stoi na bacznosc...
Podziel się: