kanga_aga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Marzec 2005
- Postów
- 1 217
a ja po wizycie u gina.. wiadomości nie najlepsze mam. .usłyszałam, że i tego dziecka nieuda mi się raczej urodzić siłami natury, bo mam jakas dziwną szyjką ( usłyszałam termin medyczny jakis), która się pewnie i tak nie "rozewże".. w związku z tym, i z tym, ze mam ta żółtaczkę mam w czwartek lub piatek iść do kliniki Akademii medycznek położyć sie do szpitala na patologię i domagac się CC - lekarz powiedział, ze u mnie żadna próba wywołania się nie uda a najpóxniej w poniedziałek MUSZĘ urodzić, dla dobra zdrowia malucha i mojego .. powiedział dosłownie - najlepiej niech się pani ZAPRZYJAŹŃI z którymś z lekarzy z tego szpitala ( wiadomo co to oznacza) aby nie zmuszali Pani do rodzenia SN bo znów nic z tego nie wyjdzie (jak sobiepomyślę o pierwszym porodzie, gdzie po 20 godzinach skurczy i męczenia mnie w końcu lekarze zdecydowali o cc to az sie boję, zeby się nie powtórzło.. ) ide w czwartek walczyć o to cięcie.. zobaczymy co będzie.. jednak płacić nikomu nie będę i już.. mam swoje zasady..