reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samopoczucie przyszłej mamy ;)

Aniu - buzinki kochane!!


A ja zdycham za przeproszeniem jak pies :p :p dzisiaj jade do gina i wezme zwolnienie od środy :p
 
reklama
Czesc Mamuski :)
W Warszawie taki upał ze nawet nie ma czym oddychac ledwo wróciłam z pracy.
Teraz siedze w domku i pilnuje facetów którzy mi montuja szafe. No i kurde jestem sama w domu z nimi :)
Oczywiscie panowie umawiali sie na 17 zebym juz była w domku ale sobie przyjechali o 16. Dobrze ze jescze mamacia była to ich wpusciła.
Matko jezli tak ma byc przez cały lipiec i sierpien to ja juz dziekuje. Sapie jakbym pokonywała jakies góry. Ledwo wchodze na 1 pietro.
Pozdrowionka i milusiego wieczorku zycze mimo upałów :)
 
U nas dzis mialo byc 33 stopnie,ale wydaje mi sie,ze bylo wiecej... Jutro ma byc 36. :( W pracy duchota,ze szok,no a poza tym w nocy zasnelam dopiero o 3:30,gdy po deszczu zrobilo sie troszeczke chlodniej... Nie moglam spac od tej pieprzonej duchoty. :mad: A o 5:40 mialam pobudke... ::) Dzis ide spac na wyrko,ktore stoi w kuchni,bo tam moze bedzie mi troche chlodniej,eh...
Cale szczescie od jutra zwolnienie. :D No i na 10 mam wizyte u gina,jupiiiiiiiiii! ;D ;D ;D
Buzia na mily wieczorek Babeczki! :-*
 
Ja tez ledwie żyję.Mam wiekszość okien na zachód i od godz 14 dowala mi sloneczko :p niby są ciemne rolety,ale to niewiele daje i te okna pootwierane.dobrze,że jest "wiatraczek" :) i zimne napoje
W czwartek znowu wybieram się do rodziców i nei wiem,chyba wyjedziemy bladym świtem,żeby sie nie ugotować ;)
Do jutra,bo się rozpływam :)
 
ja też ledwo żyję.. dwa ostatnie dni spędziłam pod Warszawą w POwsinie w basenie ( a w zasadzie w brodziku dla maluchów z córą :D) problem kostiumu rozwiązałam - załozyłam majtasy od kostiumu (znalazłam jakieś) i krótką sukienkę.. i jak dobrze było się moczyć w chłodnej wodzie..
w czwartek wieczór też chcę wyjechac, ale póki co to jutro musze jechac na pobranie krwi i w środę do Gina na kontrolę.. pewnie dostane skierowanie na USG więc zobaczę i ja mojego Frania..
buziaki.. idę spać z nogami do góry bo mi nogi spuchły jak balony.. ręce też, nawet zegarek ( zazwyczaj luxny) dziś musiałam zdjąć..
 
Odebrałam dziś wyniki i z cukrem wszystko w normie. A co do moczu to białka nie ma ale mam nieliczne szczawiany (mój gin chyba na to, to mnie nie położy do szpitala?) - szczawiany to chyba początki kamieni w nerkach? ale kiedyś też mi tak wyszło i jakoś do tej pory nic mi nie dolega z nerkami. Musze więcej pić to chyba najlepsze rozwiązanie i w sprawie szczawianów i tego upału.

Teraz u mnie dobiega końca burza więc jest nadzieja na lżejsze powietrze - chociaż nocą.

Dziś byłam u Diora, jak to wcześniej pisałyście, i normalnie kupiłam 4 super bluzeczki (jedna to taka fajna tuniczka z bardzo przewiewnego materiału) za uwaga 13 zł i 50 gr. Normalnie w szoku jestem. Ten sklep otworzyli niedawno i pewnie zostanę stałą bywalczynią, mają naprawdę markowe ciuchy z drugiej ręki.

Dobrej nocki

 
Samopoczucie u mnie ok , bo widziałam Igorka na usg 4D .Jest duży waga 1828 g , narazie jest ułożony poprzecznie ale mam nadzieję ,że się odwróci oczywiście głową w dół :)
 
A mnie dziś znowu napieprza w okolicach jajników :( i do tego upał taki,że z wanny nie wychodzić :( gdzie te burze co nad Wlkp miały być :mad: a w domku miałam kolejną surprise - Mężuś (chyba coś ma na sumieniu,bo ostatnio milusi jest,że szok ;) ) sprawił mi wiatraczek co bym mu w kuchni nie zwiędła :) teraz to ja mam normalnie Alaskę w kuchni ;D
Mycha, pisz szybko jak tam córeczka się miewa po wczorajszej wizycie, jej Rówieśnik się dopytuje ;)
Milutkiego dzionka Mamuśki
 
reklama
Adasia, jestem w szoku - strasznie duży Twój Igor jest! :) Niech trochę się zlituje nad mamusią i w pewnym momencie zwolni tempo :)
 
Do góry