reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samopoczucie przyszłej mamy ;)

Aniu - buzinki kochane!!


A ja zdycham za przeproszeniem jak pies :p :p dzisiaj jade do gina i wezme zwolnienie od środy :p
 
reklama
Czesc Mamuski :)
W Warszawie taki upał ze nawet nie ma czym oddychac ledwo wróciłam z pracy.
Teraz siedze w domku i pilnuje facetów którzy mi montuja szafe. No i kurde jestem sama w domu z nimi :)
Oczywiscie panowie umawiali sie na 17 zebym juz była w domku ale sobie przyjechali o 16. Dobrze ze jescze mamacia była to ich wpusciła.
Matko jezli tak ma byc przez cały lipiec i sierpien to ja juz dziekuje. Sapie jakbym pokonywała jakies góry. Ledwo wchodze na 1 pietro.
Pozdrowionka i milusiego wieczorku zycze mimo upałów :)
 
U nas dzis mialo byc 33 stopnie,ale wydaje mi sie,ze bylo wiecej... Jutro ma byc 36. :( W pracy duchota,ze szok,no a poza tym w nocy zasnelam dopiero o 3:30,gdy po deszczu zrobilo sie troszeczke chlodniej... Nie moglam spac od tej pieprzonej duchoty. :mad: A o 5:40 mialam pobudke... ::) Dzis ide spac na wyrko,ktore stoi w kuchni,bo tam moze bedzie mi troche chlodniej,eh...
Cale szczescie od jutra zwolnienie. :D No i na 10 mam wizyte u gina,jupiiiiiiiiii! ;D ;D ;D
Buzia na mily wieczorek Babeczki! :-*
 
Ja tez ledwie żyję.Mam wiekszość okien na zachód i od godz 14 dowala mi sloneczko :p niby są ciemne rolety,ale to niewiele daje i te okna pootwierane.dobrze,że jest "wiatraczek" :) i zimne napoje
W czwartek znowu wybieram się do rodziców i nei wiem,chyba wyjedziemy bladym świtem,żeby sie nie ugotować ;)
Do jutra,bo się rozpływam :)
 
ja też ledwo żyję.. dwa ostatnie dni spędziłam pod Warszawą w POwsinie w basenie ( a w zasadzie w brodziku dla maluchów z córą :D) problem kostiumu rozwiązałam - załozyłam majtasy od kostiumu (znalazłam jakieś) i krótką sukienkę.. i jak dobrze było się moczyć w chłodnej wodzie..
w czwartek wieczór też chcę wyjechac, ale póki co to jutro musze jechac na pobranie krwi i w środę do Gina na kontrolę.. pewnie dostane skierowanie na USG więc zobaczę i ja mojego Frania..
buziaki.. idę spać z nogami do góry bo mi nogi spuchły jak balony.. ręce też, nawet zegarek ( zazwyczaj luxny) dziś musiałam zdjąć..
 
Odebrałam dziś wyniki i z cukrem wszystko w normie. A co do moczu to białka nie ma ale mam nieliczne szczawiany (mój gin chyba na to, to mnie nie położy do szpitala?) - szczawiany to chyba początki kamieni w nerkach? ale kiedyś też mi tak wyszło i jakoś do tej pory nic mi nie dolega z nerkami. Musze więcej pić to chyba najlepsze rozwiązanie i w sprawie szczawianów i tego upału.

Teraz u mnie dobiega końca burza więc jest nadzieja na lżejsze powietrze - chociaż nocą.

Dziś byłam u Diora, jak to wcześniej pisałyście, i normalnie kupiłam 4 super bluzeczki (jedna to taka fajna tuniczka z bardzo przewiewnego materiału) za uwaga 13 zł i 50 gr. Normalnie w szoku jestem. Ten sklep otworzyli niedawno i pewnie zostanę stałą bywalczynią, mają naprawdę markowe ciuchy z drugiej ręki.

Dobrej nocki

 
Samopoczucie u mnie ok , bo widziałam Igorka na usg 4D .Jest duży waga 1828 g , narazie jest ułożony poprzecznie ale mam nadzieję ,że się odwróci oczywiście głową w dół :)
 
A mnie dziś znowu napieprza w okolicach jajników :( i do tego upał taki,że z wanny nie wychodzić :( gdzie te burze co nad Wlkp miały być :mad: a w domku miałam kolejną surprise - Mężuś (chyba coś ma na sumieniu,bo ostatnio milusi jest,że szok ;) ) sprawił mi wiatraczek co bym mu w kuchni nie zwiędła :) teraz to ja mam normalnie Alaskę w kuchni ;D
Mycha, pisz szybko jak tam córeczka się miewa po wczorajszej wizycie, jej Rówieśnik się dopytuje ;)
Milutkiego dzionka Mamuśki
 
reklama
Adasia, jestem w szoku - strasznie duży Twój Igor jest! :) Niech trochę się zlituje nad mamusią i w pewnym momencie zwolni tempo :)
 
Do góry