reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Samopoczucie mamy - dolegliwości fizyczne i nie tylko...

Ja na szczescie zabki zrobilam przed ciaza i jeszcze jednego leczylam na samiutkim poczatku ciazy wiec jak na razie mam spokuj no ale po porodzie musze odwiedzic dentyste zeby mi dokonczyla zabka ktorego zaczela na samym poczatku ciazy:tak:

A co do siary to Ja jeszcze u siebie nic nie zauwazylam:eek: czy to normalne??
 
reklama
nimfiiJa na początku miałam przezroczysty zupełnie, a teraz od jakiegoś czasu taki białawy z właśnie żółtawym odcieniem
Ssabrinaa zupełnie normalne. Możesz w ciąży zupełnie nie mieć (i to nie ma znaczenia czy masz pokarm jak urodzisz czy nie), a może Ci się pojawić np przed samym porodem (tak miała koleżanka);-)
 
nimfii, ssabrinna- mi leci siara codziennie raz pomarańczowa lettko, a raz przeźroczysta jak już zaczeła lecieć od 4 miesiąca to tak jest cały czas czasem na boku się położe i gdzieś pierś ucisne to jestem zalana nawet na ręce. A moja mama mówiła, że nie miała żadnej siary zupełnie dopiero jak urodziła to mleczko było także się nie martw ssabrinna ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej dziś mamy przespana noc ;D
Boleć boli ale wspomagam sie apapem....
Musiała go usunąć bo była dziura do korzenia i istniało duże prawdopodobieństwo że emituje do krwi zarazki niebezpieczne dla dzidzia
Co do znieczuleń to te nowoczesne używane obecnie są nietoksyczne i nie przenikają do łożyska, te troche starszego typu uzywane "kiedyś" przenikają ale nie wykazano by miałay jakiś wpływa na rozwój płodu... zakazane są takie srodku które zawierają adrenaline i które obkurczaja naczynia krwionośne(mogą wywyołać skurcze) ja zanim pozwoliłam sobie cokolwiek robić to sie wypytałam o wszystko ;)
Co do leczenia w ciązy , jest jak najbardziej wskazane po 1 trym.
mało tego wszystko jest refundowane normalnie za kanał który teraz robię odbudowę zęba itd zapłaciłabym w sumie jakieś 650 zł a że jestem w ciąży to mam za darmo, jedyny minus że zdjęcia zęba zrobić mi nie mogli...więc po porodzie trzeba będzie go prześwietlić i zobaczyć czy jest ok.
 
Tak siara moze sie pokazac duzo pozniej i to tylko kwestia indywiduwalne kiedy piersi zaczna trenowac ;)

Dzis zauwazylam ze mnie leci roznego typu płyn z kilku kanalikow :p Z jednego przezroczysty, z innego bialy i z innego pomaranczowy.

A i tak zostanie na koniec taki karmelowy jak dobrze pamietam ;)
 
Mi też nadal nic nie leci ;)
A doczytała jeszcze na temat dentoseptu jest zakazany w 1 trymestrze a potem nalezy uważać by przypadkowo nie spożyć bo na alkoholu jest ;D ale ja tylko płuczę więc chyba się nie upiję ... nawet płukaniem tego nazwać nie mozna nabieram w usta trzymam na tym dziąsełku wypluwam...
 
bryszka- to dobrze, że masz za darmo to sporo kasy jakbyś miała na zęba wydać ja muszę się też zapisać i iść zobaczyć jak tam stan zębów ...
 
reklama
bryszka- to dobrze, że masz za darmo to sporo kasy jakbyś miała na zęba wydać ja muszę się też zapisać i iść zobaczyć jak tam stan zębów ...[/Naprawdę nie warto zostawiać zębów na "potem" po porodzie cięzko się wyrwac z domku przez jakiś czas a mi stomatolog powiedziała że to że dzieci mają pruchnice to wina właśnie chorych zębów mam całujemy dzieci np po rączkach a potem ono taką rączkę pcha do buzi... i już ma zarazki... oblizujemy smoczki(fujjjj!) gdy spadną i przekazujemy bakterie. Można by mnożyć takie przykłady.... nam to się wydaje takie nieistotne ale coś w tym jest bo jak wytłumaczyć problemy z ząbkami u maluszków skoro staramy się dbac o ich higienę???
 
Do góry