co do tej wędlinki, to jakby to była skomplikowana sprawa, to ja bym się w nią nie pakowała. Ja przyznaję się bez bicia, że może potrafię, ale nie lubię gotować i spędzać w kuchni zbyt wiele czasu.
1. wersja ekspres: jeśli chce sie szybko zrobić tylko dla dziecka to bierze się np. pierś z kurczaka, lekko trzeba posolić, popieprzyć, można jakimiś innymi ziołami do mięs lekko natrzeć, natrzeć oliwą i owinąć folią - zapiec w piekarniku ok. 30 min. Potem kroimy w plasterki dziecku na kanapkę.
2. wersja wypasiona: dzień wcześniej nacieramy np. pół kilo cielęcinki (albo karkóweczki) lekko solą, popieprzamy, nacieramy przyprawami do mięs (w sklepach ekologicznych są takie do marynat mięsnych, ale i Kamis takie ma), nacieramy oliwą, obkładamy plastrami cebuli, plasterkami czosnku i odkładamy na dobę do lodówki.
Następnego dnia wkładamy w folię albo rękaw do pieczenia i pieczemy z półtorej godziny (można po godzinie pieczenia rozciąć rękaw i polać sosem który się wytworzył, albo tylko rozciąć rękaw).
3. wersja full wypas: tak jak powyższa, ale przed pieczeniem wbijamy w mięsko nóż i nadziewamy dziurkę czosnkiem, albo pieczarkami. Taka nadziewana wędlinka.
1. wersja ekspres: jeśli chce sie szybko zrobić tylko dla dziecka to bierze się np. pierś z kurczaka, lekko trzeba posolić, popieprzyć, można jakimiś innymi ziołami do mięs lekko natrzeć, natrzeć oliwą i owinąć folią - zapiec w piekarniku ok. 30 min. Potem kroimy w plasterki dziecku na kanapkę.
2. wersja wypasiona: dzień wcześniej nacieramy np. pół kilo cielęcinki (albo karkóweczki) lekko solą, popieprzamy, nacieramy przyprawami do mięs (w sklepach ekologicznych są takie do marynat mięsnych, ale i Kamis takie ma), nacieramy oliwą, obkładamy plastrami cebuli, plasterkami czosnku i odkładamy na dobę do lodówki.
Następnego dnia wkładamy w folię albo rękaw do pieczenia i pieczemy z półtorej godziny (można po godzinie pieczenia rozciąć rękaw i polać sosem który się wytworzył, albo tylko rozciąć rękaw).
3. wersja full wypas: tak jak powyższa, ale przed pieczeniem wbijamy w mięsko nóż i nadziewamy dziurkę czosnkiem, albo pieczarkami. Taka nadziewana wędlinka.