Z sałatek, to ja bardzo lubię z pora: Pora kroję drobno, sparzam, wtedy ma łagodniejszy smak, dodaję parę jajek ugotowanych na twardo, pokrojonych, kukurydzę z puszki, troszkę sera żółtego startego i majonez na końcu. Można dodać też ananasa z puszki pokrojonego,ale mój małzonek nie lubi, więc nie daję.
A z ciast to ja najbardziej lubię zwykłe ucierane, przepis:
więcej niż pół margaryny
niepełna szklanka cukru
2 jajka
3 szklanki mąki
3 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka mleka
Żółtka oddzielić od białka. Do żółtek dodać margarynę i cukier, ucierać mikserem na gładką masę. Następnie dodać mąkę, proszek do pieczenia i mleko, utrzeć wszystko razem, Białka ubić na sztywna pianę. Dodac na końcu, już nie ucierać, tylko delikatnie wymieszać. Piec około godziny w 200-220 stopniach.
Można dodać na wierzch owoce, oprószyc je wczesniej mąką. Albo część ciasta oddzielic, dodac kakao i potem ułozyc warstwami, tą z kakaem do środka.
Polecam,ja je bardzo lubię i najczęściej robię.
Pozrowienia.