nie chcę podsycać atmosfery ,bo dość gorąco tu ostatnio ufffff,ale moje dziecko też jest takim pojedyńczym przypadkiem .
Uwierz mi ,jeśli tym przypadkiem byłoby twoje dziecko to inaczej byś wtedy reagowała i co innego pisała.
My po szczepienie mieliśmy tylko paraliż i mamy Zespół Aspergera i uwierz naprawdę mi to wystarczy by mój osobisty syn nie był tylko pojedyńczym przypadkiem .
To po prostu dziecko ,któremu się trochę nie udało ,ale jest najcudowniejszy na świecie .
A teraz kolejna historia po której nóż się w kieszeni otwiera.
Mój chrześniak został kilka miesięcy emu zaszczepiony na krztuśca ,a niedawno leżał z rotawirusem w szpitalu i przy okazji badań wyszło ,że kaszle ,bo ma KRZTUŚCA.
Lekarze powiedzieli wyraźnie ,że to po szczepionce ,zgłoszenie do sanepidu poszło,kontrolny telefon z sanepidu o potwierdzenie PRZYPADKU też był tylko nikt NOPa im nie wpisał.
Dostali informację ,że czasami tak się zdarza ,ale nie to powód by panikować ,bo krztusiec to choroba całkowicie wyleczalna
Pozostawiam to stwierdzenie bez komentarza
Uwierz mi ,jeśli tym przypadkiem byłoby twoje dziecko to inaczej byś wtedy reagowała i co innego pisała.
My po szczepienie mieliśmy tylko paraliż i mamy Zespół Aspergera i uwierz naprawdę mi to wystarczy by mój osobisty syn nie był tylko pojedyńczym przypadkiem .
To po prostu dziecko ,któremu się trochę nie udało ,ale jest najcudowniejszy na świecie .
A teraz kolejna historia po której nóż się w kieszeni otwiera.
Mój chrześniak został kilka miesięcy emu zaszczepiony na krztuśca ,a niedawno leżał z rotawirusem w szpitalu i przy okazji badań wyszło ,że kaszle ,bo ma KRZTUŚCA.
Lekarze powiedzieli wyraźnie ,że to po szczepionce ,zgłoszenie do sanepidu poszło,kontrolny telefon z sanepidu o potwierdzenie PRZYPADKU też był tylko nikt NOPa im nie wpisał.
Dostali informację ,że czasami tak się zdarza ,ale nie to powód by panikować ,bo krztusiec to choroba całkowicie wyleczalna
Pozostawiam to stwierdzenie bez komentarza