reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Są rodzice, którzy wogóle nie szczepią....

reklama
pare lat temu bylo we francji bardzo modnie nie szczepic . Teraz masa ludzi choruje na zoltaczki i inne swinstwa na które mozna było sie zaszczepic ,duzo chorób tak wróciło.Takze to jest głupota nie szczepic. Atyzm to nie jest choroba od szczeppionek tylko genetyczna która ujawnia sie w pózniejszym okresie,.wiec najlepiej zwalic wine na szczepionki.Moim zdaniem najwieksza głupota jest dziecko nie szczepic tylko naraza sie dziecko na choroby.

trylko fanaberie rodizców i nic wiecej
 
pare lat temu bylo we francji bardzo modnie nie szczepic . Teraz masa ludzi choruje na zoltaczki i inne swinstwa na które mozna było sie zaszczepic ,duzo chorób tak wróciło.Takze to jest głupota nie szczepic. Atyzm to nie jest choroba od szczeppionek tylko genetyczna która ujawnia sie w pózniejszym okresie,.wiec najlepiej zwalic wine na szczepionki.Moim zdaniem najwieksza głupota jest dziecko nie szczepic tylko naraza sie dziecko na choroby.

trylko fanaberie rodizców i nic wiecej

największą głupotą jest ślepe pójście za tłumem "bo wszyscy szczepią to ja też" i niedoinformowanie :confused: co wiesz na temat szczepień oprócz tego co serwują Ci koncerny farmaceutyczne, które zarabiają na naiwnych rodzicach i tylko patrzą jak tu postraszyć nową chorobą? uwierz, że rodzice którzy nie szczepią nie robią tego od tak sobie, mają duża wiedzę na ten temat :tak: znam lekarzy, którzy nie szczepią swoich dzieci - jak myślisz dlaczego?
 
Ostatnia edycja:
Pysia29d autyzm genetyczny? A to ciekawe, w takim razie może wiesz, który gen za to odpowiada, bo jakoś cały oficjalny świat medyczny nie ma o tym pojęcia. Jak również świata nie interesują badania niezależnych lekarzy, o których informuje prof. Majewska, udowadniających, że autyzm wyłącznie wynika ze szkodliwości szczepień.
 
pare lat temu bylo we francji bardzo modnie nie szczepic . Teraz masa ludzi choruje na zoltaczki i inne swinstwa na które mozna było sie zaszczepic ,duzo chorób tak wróciło.Takze to jest głupota nie szczepic. Atyzm to nie jest choroba od szczeppionek tylko genetyczna która ujawnia sie w pózniejszym okresie,.wiec najlepiej zwalic wine na szczepionki.Moim zdaniem najwieksza głupota jest dziecko nie szczepic tylko naraza sie dziecko na choroby.

trylko fanaberie rodizców i nic wiecej

największa głupotą jest oceniać innych nie mając żadnej wiedzy w temacie, nie znając żadnych badań, nie mając żadnego potwierdzenia na swoje słowa.. autyzm to nie choroba genetyczna i zostało to już dawno stwierdzone, jest to powikłanie po szczepienne (MMR, DTP, DTPa). największa głupotą jest ingerowanie w nierozwiniety układ immunologiczny, nerwowy, pokarmowy dziecka. czy miesiecznemu dziecku podałabyś stały pokarm skoro jego układ pokarmowy dopiero się rozwija? to samo tyczy sie szczepionek, układ odpornościowy i nerwowy dopiero sie rozwija a szczepienia czesto wplywaja na zakłócenie tego rozwoju.

dziwne ze tez znam lekarzy ktorzy negatywnie wypowiadaja sie o szczepieniach i do tego sa to pediatrzy.

Ty narażasz swoje dziecko na powikłania po szczepienne ale to twoj wybor i nikt tego oceniac nie ma zamiaru, wiec nie oceniaj ludzi ktorzy wybrali inna droge dla swoich dzieci.

ja swoją decyzję o nieszczepieniu dziecka podjęłam po długim śledzeniu różnych artykułów i nie było to moje widzimisię.

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=category&sectionid=14&id=127&Itemid=53 nawet jeśli tylko 1/3 z tych artykułów to prawda to mi to wystarczy, baa wystarczy mi ulotka ze szczepionki w której wyraźnie opisany jest skład oraz powikłania jakie mogą wystąpić.

nie szczepię czemu blog nie działa?
 
Ostatnia edycja:
jak bylam w szpitaku i przyszlo do mnie 5 babek dzien po porodzie w sprawie szczepien to byla tam 1 taka babka ktora zajmuje sie dziecmi autystycznymi i ta pediatra chyba nie zorientowana w ogole w temacie do tej babki czy to prawada ze szczepionki wywoluja autyzm to ta powiedziala ze tak ze sa przypadki autyzmu po szczepieniach ostatnio tez w przychodni w ktorej bylam to babka powiedziala ze tez sa przypadki autyzmu po szczepieniach ale tak samo ktos moze miec skutki uboczne po wit c ja dalej nie szczepilam i jak na razie nie mam zamiaru mam nadzieje ze do nas nic sie nie przypaleta
 
Alicja spokojnie, nic się nie przypałęta a dziecko będzie zdrowe - sama zobaczysz :tak: Gratuluję podjęcia słusznej decyzji - widać jest nas coraz więcej, nas czyli świadomych rodziców nie dających ogłupić się KF-om i lekarzom, którzy zdrowie naszych dzieci mają głęboko w ... a patrzą tylko na własną kieszeń.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Pati.b na razie zablokowałam dostęp do bloga, bo osłabiają mnie osoby w rodzaju tej Pysi. Człowiek może tłumaczyć, ale to wszystko jak grochem o ścianę. Osłabiają mnie też blogi, na których czytam o wcześniakach, po bardzo wielkich trudnościach porodowych, osłabionych, ledwo co odratowanych, którym sami rodzice oprócz tych pseudoobowiązkowych szczepień montują te dodatkowe typu pneumo czy rota i żadne tłumaczenia nie docierają. Potem dalej czytam, że z tymi dziećmi nic dobrego się nie dzieje, no bo jak może się dziać, skoro im takie świństwo się montuje domięśniowo, pomimo tego całego trudu, jakie musiały znieść przy urodzeniu. I dalej do nich nie dociera, że może by się wstrzymać z dalszymi szczepieniami. Już nie mogę tego znieść.
Ludziom się wydaje, że w tej fiolce jest panaceum na wszelkie zło tego świata, że tym sposobem sobie załatwią taryfę ulgową na zdrowie a to nie jest nic innego jak tylko tłumienie poczucia odpowiedzialności. Bo niemowlę nie chroni się od choroby przez szczepienia tylko się chroni używając mózgu a nie strzykawki. Trzeba myśleć, gdzie, dokąd i po co się z dzieckiem idzie. Trzeba zawsze popytać, czy w rodzinie ktoś nie jest chory, by nie zarazić dziecka i wzmacniać odporność, ale naturalnie, normalnie, dobrym jedzeniem, świeżym powietrzem i miłością.
No ale po co, jak można władować szprycę, zwolnić się od myślenia, niech myślą inni, bo inni na pewno zatroszczą się o nasze dziecko lepiej niż my sami. Taka jest logika rodziców szczepiących. Sobie nie zaprzątną głowy pytaniem, co jest w tej fiolce, jak to działa i czy to przypadkiem nie szkodzi. NIe zadadzą sobie pytania, bo w tv mówią, że trzeba... brak mi słów po prostu, już nie mogę.
 
Do góry