reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Są rodzice, którzy wogóle nie szczepią....

Głodomorek orientowałam się i poród w domu puki co nie jest refundowany ... Na razie zostało to tylko prawnie uregulowane ...
A Kraków jest za daleko żeby ściągać położną a chyba tylko tam mogłabym znaleźć

Dzięki bardzo za wypowiedź , rzeczywiście uświadomiłaś mi że chorego dziecka nie warto a nawet nie powinno się szczepić . Po drugie największym zagrożeniem dla dziecka jest chyba sam poród a wtedy nie jest chroniony przez szczepionkę . No i najważniejsze , skoro zaczyna działać tak późno to rzeczywiście , nie ma sensu jej podawać bo i tak nie ochroni naszego maleństwa ( choć w ulotce piszę że można szczepić chorych na WZW B wraz z podaniem lekarstwa )
Myślę że takie argumenty powinny go przekonać ;-) A jak nie to będę dalej pytać bo fajnie wszystko objaśniacie .

Nie szczepię zalogowałam się kiedyś na tym form ale teraz nie mogę się tam dostać , ani zarejestrować ponownie :wściekła/y:
Bardzo zależy mi na tym żeby mieć dziecko przy sobie przez pierwszą godzinę albo i dwie po porodzie i żeby je zważyli i zmierzyli dopiero po pierwszym karmieniu . Bo zbadać go lekarka przecież może a nawet powinna przy mnie . Cieszę się że przepisy się tak zmieniły i mogę tego wymagać , choć nie wiem jak to w szpitalu zostanie przyjęte .
Będę chciała być też przy każdym badaniu , no chyba że mój poród skończy się cesarką i nie będę mogła , ale mam nadzieję że mąż będzie mnie w tym wspierał :tak: dlatego zależy mi na tym żeby był do tego mocno przekonany

Dziewczyny a Wy w ogóle nie szczepicie , czy szczepicie wybiórczo ??

Ja za późni zainteresowałam się tematem i mój syn jedynie na MMR nie był szczepiony .
 
reklama
Tak jak pisałam, po porodzie dostała:wściekła/y: Czemu nie możesz się jeszcze raz zarejestrować na szczepienia.org.pl? Musisz podać inny adres email niż za pierwszym razem i powinno się dać:)
 
Podawałam adres męża ale też mnie nie zarejestrowało .... Muszę chyba sobie założyć jeszcze jakieś inne konto ,to może się uda ...
 
Mini mozesz napisać do admina. Link aktywacyjny przyszedł na pocztę?
Pierwszy synek nie zaszczepiony tyko na MMR a córka w ogóle :)
 
Nie wiem, dlaczego nie możesz się zalogować na forum, może właśnie albo z innego adresu email albo z adminem się skontaktuj.

A co do pytania o dalsze szczepienia. Mój Synek już nie dostanie żadnej szczepionki. Ominęła nas ta paskudna MMR, a teraz będziemy robić unik przed czwartą dawką Infanrix Hexa, która się szykuje na 16 miesiąc. Ale nie ma szans, trzecia dawka poczyniła takie spustoszenie w rozwoju mojego Synka, że teraz będę walczyć jak lew by nigdy więcej nie był niczym szczepiony.
 
Pati.b dzięki, pięknie raczkuje, zaczyna na kolankach pionizować i ściąga co dosięgnie z kanapy czy fotela. I zaczyna się interesować samodzielnym jedzeniem (a 16miesięczne dzieci to zwykle samodzielnie jedzą przecież), a mój jeszcze obojętny jest na łyżeczkę, ale dziś obiadek sobie zgarniał łapkami i pakował do buzi, a to jest ogromny postęp, do niedawna siedział grzeczniutko w czasie karmienia, a teraz to jest jeden wielki rozgardiasz ale ile radości z samodzielnego nakarmienia się własnymi łapkami.
A teraz idę przejrzeć wklejony przez Ciebie link.
 
mamy dzieci z tego samego rocznika ale kilka miesiecy roznicy a rozwoj na tym samym etapie. twoj maly niedlugo dogodni rówieśników idzie do przodu a nie stoi w miejscu wiec bedzie ok ;-) moj od tygodnia raczkuje a po trzech dniach jak załapał raczkowanie sam wstał włóżeczku, jeszcze mu to ciężko idzie bo nogi wystawi poza szczebelki i nie wie co dalej ale jak juz wymyśli to stoi tylko tyłkiem mu zamiata we wszystkie strony... ostatnio jedną ręką chwycił róg kołdry i sie nim bawił zapomniał sie i chwycił drugą ręką postał ze trzy sekundy i bęc na kołdre-sie zdziwił bo wkońcu trzymał się kołdry :-D

pisz więcej co u was, temat szczepień niech jest tematem szczepień ale o miłych sprawach też możesz pisać :-)

a na dole to mój mądraliński niejadek
 

Załączniki

  • IMG_0207.jpg
    IMG_0207.jpg
    25,2 KB · Wyświetleń: 35
  • IMG_0175.jpg
    IMG_0175.jpg
    34,2 KB · Wyświetleń: 40
  • IMG_0015.jpg
    IMG_0015.jpg
    22,1 KB · Wyświetleń: 45
Pati.b dzięki, pięknie raczkuje, zaczyna na kolankach pionizować i ściąga co dosięgnie z kanapy czy fotela. I zaczyna się interesować samodzielnym jedzeniem (a 16miesięczne dzieci to zwykle samodzielnie jedzą przecież), a mój jeszcze obojętny jest na łyżeczkę, ale dziś obiadek sobie zgarniał łapkami i pakował do buzi, a to jest ogromny postęp, do niedawna siedział grzeczniutko w czasie karmienia, a teraz to jest jeden wielki rozgardiasz ale ile radości z samodzielnego nakarmienia się własnymi łapkami.
A teraz idę przejrzeć wklejony przez Ciebie link.
Super ,że takie postępy robi.
Kochana mój Kubuś na 2 latka jeszcze łyżeczki nie widział.
Wziął ją do ręki po 4 r.życia ,ale najważniejsze,że wziął.
Teraz już serki i zupę sama zajada i jest git.
Kuba jedzenia nigdy do buzi łapkami nie pakował i chyba nigdy już tego nie zrobi :sorry2::-D:-D
Cierpliwość,cierpliwość ,cierpliwość .:tak::-):-)
 
reklama
Pati,ślicznego masz synka:)))!
A ja tu z prośbą...o kciuki.Dziś idziemy właśnie do lekarza,powiedziec mu,że na MMR nie mamy zamiaru szczepić.Boję się,jak ta cała rozmowa przebiegnie...wszyscy wiemy,jakie jest podejście do nieszczepiących rodziców...:((((
 
Do góry