reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Rzeczywiście najgorsze są pierwsze 3 miesiące?

reklama
Cześć! Po kolejnej nieprzespanej nocy z 2 miesięcznym niemowlakiem naszło mnie pytanie - czy rzeczywiście najgorsze/najtrudniejsze są pierwsze 3 miesiące życia dziecka? Chyba mam dziś lekką załamkę, bo nie widać końca problemów brzuszkowych, nieprzespanych nocy i mojego stresu przy tym 🙈 Jakie są wasze doświadczenia?

Nie.
Zdecydowanie dużo gorzej jest z 14 latkiem.
Problemy z brzuchem przy tym to nic 😅
 
Ja uważam, że te miesiące 1-3 to najlepszy czas i najłatwiejszy, ale moje dzieci w tym okresie nie były jakoś bardzo wymagające. Zdecydowanie trudniejsze jest dla mnie 4-6 miesięcy, gdy dziecko mniej śpi i nie wiadomo, co z nim robić, bo mu się wszystko nudzi po chwili i marudzi. Później wyzwaniem był dla mnie 4-latek😂
 
Ja uważam, że te miesiące 1-3 to najlepszy czas i najłatwiejszy, ale moje dzieci w tym okresie nie były jakoś bardzo wymagające. Zdecydowanie trudniejsze jest dla mnie 4-6 miesięcy, gdy dziecko mniej śpi i nie wiadomo, co z nim robić, bo mu się wszystko nudzi po chwili i marudzi.

U mnie przy pierwszy dziecku były bardzo ciężkie. Myślę, że głównie z powodu oczekiwań zarówno moich jak i otoczenia.

Przy 2 i 3 dziecku mimo wszystko ten okres niemowlęcym wspominam spoko. Syn głównie spał na piersi, a ja łykałam książki i seriale. Brakuje mi tego bardzo.
 
Dla mnie najtrudniejszy był etap gdy Synek zaczynał chodzić. Wcześniej nie było łatwo ale jakoś byliśmy w stanie nad nim zapanować:) odkąd chodzi to strach go z oka spuszczać😅
 
U nas spokój był do 4 miesiąca a później cały czas coś. Ulewanie na odległość, problemy z rozszerzeniem diety i wymioty przy tym, trudne ząbkowanie a teraz bunt dwulatka. Także nie brakuje atrakcji🤣
 
To zalezy 😂
Kończą się kolki, ale dziecko robi się bardziei wymagające w dzień. A potem zaczyna sie ząbkowanie, skoki rozwojowe i regresy snu 😂
Nie licz za szybko na przespane noce. Nawet 3-4 latki się czasem budzą.

Ej, ja tam mam większość przespanych nocy w związku z dziećmi.

Dopiero teraz mam nieprzespane - ale to z powodu CT1 najstarszego dziecka 😐
 
Cześć! Po kolejnej nieprzespanej nocy z 2 miesięcznym niemowlakiem naszło mnie pytanie - czy rzeczywiście najgorsze/najtrudniejsze są pierwsze 3 miesiące życia dziecka? Chyba mam dziś lekką załamkę, bo nie widać końca problemów brzuszkowych, nieprzespanych nocy i mojego stresu przy tym 🙈 Jakie są wasze doświadczenia?
Każde dziecko jest inne.
Pocieszyć czy dobić ? U nas najgorszy okres trwał całe bite okrąglutkie 2 lata 😵‍💫
Bez żadnej ściemy.
Ciągle czekałam na te oklepane " wyrośnie z tego, będzie lepiej".
Jak nie kolki to zatwardzenia, a to 3dniówka , a to przeziębienie, a to skoki rozwojowe, a to ząbkowanie ( do dziś mnie trzęsie jak wspominam 😖 ), budzenie się na mleko ( u nas do 2 roku życia ), kolejny skok, budzenie się w nocy i płacz ( wrzask ) gdzie za chiny nie zgadniesz o co chodzi, znowu zatwardzenie, kolejny ząbek, jakieś przeziębienie plus nowy skok, wspominałam o kolejnym zębie ?
W końcu 🤩 przespaliśmy całą noc 🥳 ... i co się cieszysz ??? Wskoczyła jakaś jelitówka 🤦‍♀️ ... a no i kolejny ząb plus znowu zatwardzenie.
I tak w koło dzień za dniem.
U mnie najgorszą porą dnia był zbliżający się wieczór, gdzie zamiast radości że uuuffff za chwilę idziemy spać było psychiczne nastawianie się do nocnej batalii.

Czy to norma ?
Absolutnie nie 😉
Mojej kuzynce dziecko zaczęło przesypiać caluteńkie noce od 6miesiąca życia.
 
reklama
Ej, ja tam mam większość przespanych nocy w związku z dziećmi.

Dopiero teraz mam nieprzespane - ale to z powodu CT1 najstarszego dziecka 😐
Jestes wyjątkiem :D
Mój ostatnio ma fazę, że usnąć po pobudce usnie, ale nie da się go odłozyć ani do łożeczka ani do łozka, ba, nie da się tez z nim usiąść ani położyć go na sobie, bo ryk taki, że po drugiej stronie osiedla słychać 🙈

Jak sie zdarzy jedna pobudka w nocy to święto. A już jest bez mleka, więc zgodnie ze wszystkimi teoriami powinien spać. Jednak większość dzieci się budzi.
 
Do góry