reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rzeczywiście najgorsze są pierwsze 3 miesiące?

Moje dziecko od początku jest wymagające w dzień, niestety to nie jedno z tych które głównie jedzą i śpią 😂 powiedziałabym, że jak na 2 miesiące to prawie w dzień nie śpi, turbo drzemki po 20-30 minut to norma i to też nie zawsze. Bardziej wypatruję końca problemów z brzuszkiem, stabilizacji laktacji itd 🙈
no to jeżeli patrzysz pod kątem końca problemów w brzuszkiem, laktacją to tak - u mnie pod tym względem lepiej. Pozostały inne problemy jak 16 pobudek w ciągu nocy, nieodkladalnosc, odpalanie syreny gdy tylko mama zniknie z oczu. ALE po tym trzecim miesiącu pojawiło się coś, co trochę wyrywa człowieka z marazmu, a mianowicie ten magiczny uśmiech bąbelka. Z biegiem czasu dziecko przestaje być tylko tobołkiem, ziemniakiem, którym człowiek opiekuje się 24h/dobę bez żadnej "nagrody". Mi osobiście to dużo dało, gdy syn zaczął się uśmiechać, gadać do mnie po swojemu, cmokać, reagować na mnie pozytywnie - okazało się, że typ jest w gruncie rzeczy całkiem spoko i pojawiły się też fajne chwile. To zmęczenie, bezradność, frustracja dalej się pojawiają, ale już oprócz tych czarnych chmur widać coraz więcej słońca.
 
reklama
Cześć! Po kolejnej nieprzespanej nocy z 2 miesięcznym niemowlakiem naszło mnie pytanie - czy rzeczywiście najgorsze/najtrudniejsze są pierwsze 3 miesiące życia dziecka? Chyba mam dziś lekką załamkę, bo nie widać końca problemów brzuszkowych, nieprzespanych nocy i mojego stresu przy tym 🙈 Jakie są wasze doświadczenia?
Jeśli chodzi o nieprzespane noce, to jako mama 15-miesięcznego dziecka... chyba niewiele pocieszenia mogę dodać 🫣. Kolki były okropnym doświadczeniem, minęły po 5 miesiącu 🥳 Ale potem zaczął się regres snu, który trwał kolejnych 5. I teraz zaczyna powracać... W sumie nie spałam tak konkretnie od bardzo, bardzo dawna, ale jest to jednak inne niespanie niż na samym początku, gdzie mogłam się zająć tylko tym faktem i nie musiałam na przykład po takich nocach codziennie również chodzić do pracy 🤡
Ale na pewno jedna rzecz jest budująca, przynajmniej dla mnie (no i z tego co czytam to zgadzamy się tu z @Bolilol) - z czasem to nie jest już tylko ta mikroskopijna, bezbronna istota, którą trzeba utrzymać przy życiu, lecz mały, afirmujący swoją osobowość człowiek, z którym wiele można obgadać :-D
 
z czasem to nie jest już tylko ta mikroskopijna, bezbronna istota, którą trzeba utrzymać przy życiu, lecz mały, afirmujący swoją osobowość człowiek, z którym wiele można obgadać :-D
No nie wiem 😂 mój ma bubt 2latka i aktualnie zastanawiam sie czy przy codziennym wystawieniu na halas ktory generuje swoimi wrzaskami, nie powinnam kupić sobie słuchawek wygluszających 🙈 dzisiaj awanti o to, że nie liże się ściany.
 
Nastaw się ogólnie pozytywnie- napewno przetrwasz i dasz radę:) Bo jak będziesz teraz myśleć,w tym stanie totalnego zmęczenia,że te trzy miesiące jak przetrwasz to nic bo potem i tak masakra (i tak do dorosłości;) no to słabe pocieszenie;)
Dla mnie tak- te trzy miesiące były najgorsze- najmniej spałam i to było absolutnie wykańczające. Potem nie karmiłam już tyle piersią i dzieci lepiej spały. No i tak jak Dziewczyny piszą -z poczwarki wyłania się człowiek;) Potem gdy będzie miało różne bunty problemy itd to Ty jednak będziesz bardziej wyspana,będziesz miała więcej siły i lepiej dasz radę💪💪 I hormony już tak nie szaleją więc się nie jest takim delikatnym jak na początku ;) POWODZENIA!
 
No nie wiem 😂 mój ma bubt 2latka i aktualnie zastanawiam sie czy przy codziennym wystawieniu na halas ktory generuje swoimi wrzaskami, nie powinnam kupić sobie słuchawek wygluszających 🙈 dzisiaj awanti o to, że nie liże się ściany.

Ale właściwie dlaczego nie? :D
W sensie jak to jest ściana w domu to moje mogło by lizać :D
 
reklama
Do góry