reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ruchy Naszych Szkrabow

reklama
Tunia, i mówisz, że taka przedłużona cisza to widzimisię Małego? Bo już zaczynam miec schizy (po przeczytaniu niektórych postów z forum)
 
No i moja mala tez ostatnio mniej kica , wiem ze zmenila pozycje bo w innych miejsach czuje kopnecia jak sa, ale tak strasznie mamie chialam pokazac jak dzidzia kica a tu sza....juz sie z babcia w chowanego bawi
 
P słodkim chwilowo się to zmienia, kicanie jest,ale w stosunku do tego, co było, to ja teraz mam większe wymagania.Może niesłusznie. Myśle, też o Bożence, której Mała bardzo dużo szalała, a wcale zdrowa nie jest, jak się okazuje, więc to też różnie bywa.
 
Kangurzyca mysle ze tak albo poprostu tez nasze dzieciaczki glebiej splywaja i tam sobie wesolo wierzgaja, bo we wnarzt czuje szturchniecia tylko tyle ze ich nie widze ale czesto ma takie dni ze wierzga az caly brzuch mi skacze:-)
 
Moje Dziecię rusza się cały czas (co pięknie było widać na usg, a jeszcze piękniej słychać na ktg), ale nie każdy z tych ruchów jest dla mnie odczuwalny (chyba na szczęście, bo wiercipięta jest straszna). Czuję zazwyczaj z boku, mniej więcej nieco ponizej pępka, raz z prawej, raz z lewej, czasem gdzieś niżej - niech fika koziołki, póki ma miejsce ;-). A jak tylko przyłożę rękę do brzucha to nic :-( - jakoś tak ucieka od mamy. A może jest wstydliwe i nieśmiałe?
 
Kangurzyca nie shizuj, bo ja mam to samo, a jak już czytam forum to zupełnie mi odbija, zwłaszcza po Bozience.
Dziś byłam gotowa jechać na izbę przyjęć, bo dzidzia się nic a nic nie ruszała i miałam kilka bardzo odczuwalnych skurczów, jak nigdy, no ale póki co sie sytuacja uspokoiła i dzidzia się też poruszyła, więc póki co wyluzowałam, chyba lepiej nie czytać internetu, bo to dodatkowy stres. Moja dzidzia też się rusza bardzo delikatnie , nigdy nie kopała mnie tak by się brzuch ruszał, no i wcześniej też wydaje mi się, że kopała więcej niż ostatnio. Musimy zachować spokój, bo zwariujemy:)
 
O matko dziewczyny własnie nie moge uwierzyć, ale dostałam kopy w pępek i NAD NIM! Słowo , reke przylozylam ja potem maz i dostalismy po jednym kopie nad pępkiem :szok: Teraz chyba znowu spłynęło nogami do dołu, ale 100% na chwile tak sie odwrocilo...jaki szok niesamowite uczucie ;-)

Nie martwicie sie dziewczyny, sa dni , ze tez caly dzien nic i dopiero w nocy cos czuc było wecej ( a ja siedze dluze, wy juz zazwyczaj spicie i nawet nie wiecie jak wam wariuja ;-) )..

A co do Bozienki nikt jeszcze nie powiedzial, ze dziecko nie jest zdrowe.
 
Angel odnośnie Bozienki, to mi nie chodzi o zdrowie dziecka, tylko o sam fakt wylądowania w szpitalu, przynajmniej jeśli o mnie chodzi, ja też miałam stwierdzoną krótką szyjkę, a teraz jak czuję skurcze to się tym bardziej denerwuje ;/
 
reklama
Almanda mi chodziło o to co pisała kangurzyca, ze małe takie ruchliwe a jak sie okazuje nie jest zbyt zdrowa. A tego nikt nie potwierdzil i wogole, nie powinnysmy tak interpretowac teraz tego czy jej dzidzia ruszala sie za duzo, czy za malo itp. Tak uwazam..
 
Do góry