*Doris*
Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2007
- Postów
- 1 096
Ajako - na takim wczesnym etapie, to jak czujesz ruchy zależy od położenia dziecka. Wystarczy, że zmieni pozycję, będzie cię kopało np. po kręgosłupie, to już nie będziesz tak odczuwać, a jak po pęcherzu, to po prostu będzie chciało się do łazienki. Na Babyboomowym kalendarzu ciąży jest napisane, ze w tym okresie (ja jeszcze nie mam) pojawiają się skurcze Braxstona-Hicksa, które są charakterystyczne właśnie ze wzgledu na twardnienie brzucha. W poprzedniej ciąży brałam na nie no-spę, ale to są naturalne skurcze, które przygotowują nas do porodu. Dziecku one chyba nie przeszkadzają, ale na pewno spięty mięsień nie oddczuje tak kopniaka co rozluźniony. Jeśli jednak ciągle boli Cie brzuch, to lepiej dla spokoju skonsultuj się z lekarzem.
Ja też już czuję ruchy. W pracy, jak jestem w pozycji siedzącej przy biurku. W domu jak leżę, lub siedzę bardziej wyciągnięta to już nie. Nie czuję kopnięć, ale takie trzepotanie, drganie, jakby motylki w brzuchu.
Ja też już czuję ruchy. W pracy, jak jestem w pozycji siedzącej przy biurku. W domu jak leżę, lub siedzę bardziej wyciągnięta to już nie. Nie czuję kopnięć, ale takie trzepotanie, drganie, jakby motylki w brzuchu.