reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ruchy naszych maluchów

Gdy dziś stałam w kolejce do rejestracji w mojej przychodni, mala tak mi przyłożyla w pęcherz, że myślałam normalnie, ze się posikam najpierw z bólu, a potem z tego ucisku, który mi zadała. Nigdy jeszcze takiego numeru mi nie wywinęła, normalnie że się wygięłam cała ;-) Będę kiedyś za tym tęsknić ;-)
 
reklama
Saffi, miałam wczoraj dokładnie to samo, tyle że we własnej kuchni, kiedy chciałam zrobić kawę koleżance ;-) Ale nie sądzę, żebym za tym tęskniła :-p
 
Nie tylko Ciebie, jak to mówi moja koleżanka w pracy- w ciąży zwoje w mózgu się rozwijają :-)

:-D:-D:-DZnam to

Mój wczoraj przeszedł sam siebie ,bawiłam sie właśnie moim nowym telefonem a on dał mi taki koncert że mąż sie wystraszył.
Chciałąm go nagrać bo czegoś takiego w swoim ciele nie widziałam ,ale ponieważ dopiero co rozpracowałam telefon nie zdążyłam.Mąż to aż wyszedł bo nie mógł na to patrzeć ,mówił że go goli patrzenie.:-)
 
Katamisz to jak ja jestem na słoneczku to cisza, maluszek chyba bedzie jak rodzice ciepłolubny :-)
Zauważyłam jeszcze że w towarzystwie umie sie zachować, jak jesteśmy w gościach to cisza :-) chyba siedzi i słucha :-)
 
reklama
kati ja też należę do ciepłolubnych i jak tylko wyjdzie słoneczko staram się przed nim nie ukrywać, oczywiście też się nie wystawiam z brzuchem na długo ale czasem lubię na 5 minut wyjść na balkon i powygrzewać się.A co ona wyprawia w tej chwili w brzuchu!!!Tego się nie da nie zauważyć...szok!! Skacze mi brzuch na wszystkie możliwe strony.Ostatnio jak wracałyśmy z przyjaciółką od jej babci(ok 2 h drogi autem) strasznie grzało słońce całą drogę musiałabyś zobaczyć co się działo z moim brzuchem-a jak bolało!!! Zasłaniałam się płaszczem żeby nie docierały do niej promienie słoneczka, które najwyrazniej ją strasznie denerwują.I całą drogę miałam brzuch zasłonięty płaszczem :zawstydzona/y:i wtedy był spokój...
Moja w towarzystwie raczej nie potrafi się zachować:) Też skacze jak szalona...Chyba będzie lubiła ciszę.Najgorzej jest jak idę do teściów.Mój teść jest bardzo głośny-strasznie głośno gada i ona jak go słyszy to wierci się niesamowicie...Charakterna będzie dziewucha chyba...:szok:
 
Do góry