katjusza77
szczęśliwa mama :-)
moje dziecie, najpierw sie ruszalo, zaczelam filmowac i przestalo, wiec postanowilam sie troszke podraznic
Kruszki - super!! :-) też tak miewam, szczególnie wieczorami ;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
moje dziecie, najpierw sie ruszalo, zaczelam filmowac i przestalo, wiec postanowilam sie troszke podraznic
A ja jeszcze nic nie czuje...
ja dziś chyba poczułam pierwsze kopnięcia siedząc w autobusie ^^ takie 3 delikatne, takie jakby małe bąbelki pękały... a potem jeszcze jedno takie wyrazniejsze uderzenie od srodka , w sumie nie mam stu procent pewności że to dzidzia, ale intuicja mi podpowiada że to już to
Ja to za kazdym razem mam taki zaciesz i łzy w oczach ze wzruszenia jak mnie maleństwo kopnie... :-) aż mi czasem głupio jak jestem w sklepie (...)
ja to nie wiem co sie dzieje już i co o tym myśleć... wydawało mi się że już czułam porządne ruchy maleństwa, po kilka kopniaków z kolei, kilka razy dziennie, albo jakies bąbelkowanie, raz czy dwa wypychanie...
a teraz już chyba 4 dzień właściwie nic. no może ze dwa razy troche sie ruszyło....
może źle oceniałam i to nie były ruchy malenstwa? choc bylam tego wlasciwie pewna...
u mnie różnie, ja już jednak zazdroszcze regularnych mocnych kopniaków nawet jeśli bolą. (...)
ewa, ale ja to bym tak chciała by moja córeczka wyznawała zasade że im mocniej mame kopnie tym lepiej, (...)
a ja nie czuje ruchów. czasem mi sie zdaje że coś pojedynczego sie pojawi... no ale martwie sie troszke.
za to śniło mi się że dzidzia kopała jak szalona
ja już wiem czemu moja mała tak milczała jak zaklęta... rozszalała sie gdy wczoraj zjadłam tabliczke truskawkowej czekolady leżąc na plecach (...)
Moja królewna zaczęła dawać solidne popisy kilka razy dziennie... aż mam wrażenie, że brzuch mi rozerwie, tak śmiesznie mi ciagle podskakuje w różnych miejscach... ale na szczęście, póki co, całkiem bezboleśnie;-) (...)
Ja coraz częściej małą prosze by choć na chwile przestala sie tak wiercić... coraz czesciej kopniaki sa zastepywane bolesnym, malo przyjemnym wierceniem, rozpychaniem brzucha od srodka.. a naciskanie glowka na pecherz to juz w ogole jej ulubione zajecie...
jednak kobiecie to sie nie dogodzi. (...)