reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ruchy maluszka

reklama
Potem tych kopniaczków będzie brakować, hehh.

co prawda to prawda- mi przez pierwszych kilka tygodni strasznie brakowało "brzucha" i "bycia w ciąży", nawet z zazdrością rozglądałam się za przyszłymi brzuchatymi mamami....a potem wraz ze zmęczeniem i monotonią dnia codziennego mi przeszło.. i odezwało się w okolicach 14 miesiąca synka, kiedy to on stał się "samodzielny" a ja zapomniałam jak pierwszy rok to codzienna harówka:-D
 
Mam podobnie, tylko na mniejszą skalę, bo i maluch mniejszy. Ale pewnie jak synek urośnie i będzie miał mniej miejsca, to też pokaże takie wygibasy. Wczoraj mój mąż pierwszy raz widział, jak wygląda taki ruszający się brzuch. Zgadnijcie jaka była jego reakcja? Ze strachem zapytał, czy mnie to boli. Przejmuje się biedak jednak.
 
no więc ja jeszcze nie wiem co to czkawka :D
a moje dziecko bardzo spokojne. tradycyjnie rano dało znać, że tam jest i teraz cisza :) a tak bym chciała, żeby częściej mnie to maleństwo kopało...
 
Od jakiegoś czasu nie zauważyłam czkawki. Była, ale wcześniej. A może teraz mniej wrażliwa jestem? ;)
 
Moja niunia od wczoraj rana w zasadzie (z malutkimi przerwami) cały czas szaleje! Jestem w szoku bo w nocy zasnąć przez to nie mogłam:) jakoś tak nie mogę spać jak ona rozrabia. Cały wczorajszy dzień (jak stałam, leżałam, sprzątałam, chodziłam) i dziś to samo! Fajnie, ale mam nadzieję, że po urodzeniu temperament jej się unormuje:D
 
reklama
no więc ja jeszcze nie wiem co to czkawka :D
a moje dziecko bardzo spokojne. tradycyjnie rano dało znać, że tam jest i teraz cisza :) a tak bym chciała, żeby częściej mnie to maleństwo kopało...


ja też nie wiedziałam do dzisiejszego ranka ;-)

To znaczy z córcią tak, ona miała czkawkę o wiele częściej niż synuś :)
 
Do góry