reklama
karolq8
Fanka BB :)
Moja to nie ma respektu ani przed tata ani przed mama My sie juz smiejemy ze tego to nawet ADHD juz nie mozna nazwac i sie zastanawiamy kiedy ona spi caly dzien sie rusza i jeszcze w nocy co sie przebudze to czuje. Mam nadzieje ze teraz sie wyszaleje a jak sie urodzi to troche sie uspokoi;-)
A powiedzcie mi tylko, czy jest możliwe że te ruchy czuje się zupełnie nisko w podbrzuszu? Bo nie jestem pewna czy to jelita szaleją (uczucie takie jakby z przeproszeniem jakieś gazy tam buzowały i się przesuwały) czy to może jednak mój mały łobuziak? Na razie się nie nakręcam bo większe podejrzenie pada jednak na flaczki i dopóki mi z łokcia się nie wbije gdzieś w żołądek to pewnie nie będę przekonana na 100% że to "to".
mandrzejczuk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 1 892
salsera tak to TO, zalezy jak dzidzia sie ulozy u mnie kopniaki i ruchy raz sa na poziomie pepka a raz wlasnie nisko w podbrzuszu
Żelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2010
- Postów
- 2 320
Salsera to napewno dzidzia, a upewnisz się wcześniej niż przed łokciem pod żebrem, jakoś niedługo pewnie poczujesz takie przeciąganie, albo zaobserwujesz wędrującą po brzuchu "gulkę", co jak co ale flaczki nie są takie frywolne
Bra ja też zawsze się martwię jak po paru dniach figli śmigli, bardzo słabo czuje synka.
Rozmawiałam na ten temat z ginem i on mnie uspokoił - mówi że dziecko wtedy odwraca się pupcią i pleckami w stronę brzucha i kopie w kierunku kręgosłupa, a tego już nie czuć albo bardzo słabo wyczuwalne ruchy są Więc jak coś cie martwi, zawsze możesz do niego popukać
U mnie pomaga jeszcze jak tata przez "głośnik" - pępek namawia synka na przybicie piątala i skopania mamy - jakoś sie wtedy młody zabiera do fikołków
Bra ja też zawsze się martwię jak po paru dniach figli śmigli, bardzo słabo czuje synka.
Rozmawiałam na ten temat z ginem i on mnie uspokoił - mówi że dziecko wtedy odwraca się pupcią i pleckami w stronę brzucha i kopie w kierunku kręgosłupa, a tego już nie czuć albo bardzo słabo wyczuwalne ruchy są Więc jak coś cie martwi, zawsze możesz do niego popukać
U mnie pomaga jeszcze jak tata przez "głośnik" - pępek namawia synka na przybicie piątala i skopania mamy - jakoś sie wtedy młody zabiera do fikołków
reklama
Podziel się: