reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój psycho-fizyczny naszych pociech

U nas temat nocnika jeszcze nie zostal poruszony. Nie wiem zupelnie jak sie do tego zabrac. Czy mam odrazu kupic grajacy, najbardziej kolorowy, jakis wymyslny?? Boje sie, zeby nie wzial go za zabawke ;-)

Chyba lepiej prosty, nie rzucajacy sie w oczy. Czy tez nie tedy droga???
 
reklama
a ja jestem apodyktyczna i oschła matką:szok::cool: wg. babci K.

poniewaz mówie do mojego dziecka :

"kochanie prosze usiąść na krzesełku , ponieważ będziesz teraz jadła zupkę"

a nie jak powinna mówic matka uczuciowa:

"niuniuniu telaź będzieś mniamniusiać ziupke, na ksiesiełku "

:cool::confused2::eek::nerd::angry::wściekła/y::eek::crazy:

:-D:-D:-D:-D:-D:-D Hahaha, usmialam sie! :-D:-D:-D
Ja tez do mojego dziecka nie mowie "kjotuśku siąć na noćnićku" :-D:-D I absolutnie nie uwzam sie za jakas oschla, zimna krowe-matke :-p;-):-) Ale Mada, to tylko babcia K., wiec nic nowego :-D :-D


Bedyta, a ktorego Teletubisia jej kupilas? Tego z telewizorkiem na brzuszku? :-) Bo tez sie zastanawiam czy malej nie kupic, ale nie wiem czy jest sens wydawac tyle kasy na zabawke, ktora mialaby za chwile rzucic w kat :baffled:

Belgrano, gratulacje dla malej!:tak:

Ipamena, u nas nocnik tez dalej w kacie stoi i sluzy li i jedynie jako pchacz, nakrycie glowy, tudziez pojemnik na zabawki ;-) :-p
 
U nas temat nocnika jeszcze nie zostal poruszony. Nie wiem zupelnie jak sie do tego zabrac. Czy mam odrazu kupic grajacy, najbardziej kolorowy, jakis wymyslny?? Boje sie, zeby nie wzial go za zabawke ;-)

Chyba lepiej prosty, nie rzucajacy sie w oczy. Czy tez nie tedy droga???
Ipanema ja tez wlasnie nie wiem jak sie do tego zabrac. Raz jak wyjelam nocnik to Pat zrobil sobie zniego krzeselko, mamy taki z klapka, nic specjalnego. O znalazlam link tylko nasz jakos lagodniejsze ma kolory ( Amazon.com: Safety 1st Potty 'n Step Stool: Baby ) I sama sie zastanawiam jak to zrobic i czy nie zawczesnie.
 
mada- eh ta babcia, chyba czepiać czego już się nie ma:-D:-D:-D

ipanama- u nas nocnik tez w kącie stoi.. jak na razie, julka nie wiedzieć czemu, boi się go:baffled::baffled:

julcia od kilku dni potrafi pokazywać częśći swojego ciała- zapytana gdzie masz uszko- pokazuje... tak samo jest z noskiem, oczkami, rączkami, nóżkami i brzuszkiem:tak::tak: eh jak fajnie obserwuje się takie postępy...
 
Brawa dla Juleczki:-):-):-)

moja powróciła do samodzielnego jedzenia, chyba przez chorobe i brak apetytu robiła cyrki a teraz chleb w dłoń i zasuwa z jedzeniem, zupe też chce znowu jeść sama a to juz tak gładko nie idzie:baffled:
 
Oliwier od tygodnia "śpiewa" wkoło to samo tzn. "dżita" a ja ciągle nie wiem skąd mu się to wzięło i co oznacza :sorry2:
 
Gratulacje dla Juleczki, Ami i Oliwiera! :tak:

Sara tez pokazuje juz czesci swojego ciala z "cyckami" wlacznie :-D
Poza tym umie nasladowac odglosy psa, kota, krowy, konia i foki ;-)Potrafi je wskazac w ksiazeczkach albo w tv.
Do tego jak chce ogladac bajke to idzie po pilota i mi go przynosi.
Mowi tak albo nie zapytana czy chce jesc albo pic. Jak jest glodna to patrzy na mnie i mlaska :-)
Umie ubrac sobie czapke i sama sie rozebrac - narazie butry, skarpetki, spodnie (jak sa na gumce) i pajacyka na zatrzaski.

Z dnia na dzien przybywa nowych umiejetnosci i niesamowite jest to, ze przez rok czasu taki maly czlowieczek umie sie nauczyc tylu nowych rzeczy :szok::-)
 
Mada - możesz powiedzieć teściowej, że się kompletnie nie zna, więc niech się lepiej nie wypowiada! Ja jestem pedagogiem i wiem, że do dziecka nie powinno się "dziubdziusiać", ponieważ dziecko słuchając nas uczy się mówić i powinniśmy przekazywać mu prawidłowe wzorce językowe! :tak:
 
ojej, ależ mnie wkurza, jak dorośli tak ciećkają do dziecka :wściekła/y: ja uważam, że należy mówić normalnie, bez "dziubdziusiania", choć przyznaję się, że ja często używam zdrobnień np misiek zamiast miś, nózie zamiast nóżki, oczko zamiast oko itp
 
reklama
U nas tez tylko "dorosla" mowa. Nawet babcie nie dziamdziaja.

A jezeli chodzi o nocnik, to chyba sie jeszcze wstrzymam. Zreszta wszedzie jak czytam to pisza, ze przed druga polowa drugiego roku zycia dziecka nie ma co probowac, bo i tak dziecko nie potrafi kontrolowac swoich potrzeb. No ale nie ma reguly. Moja mama twierdzi, ze ja i moj brat to juz siedzielismy na nocniku przed ukonczeniem pierwszego oku. No ale co sie dziwic, jak w tertrach nas wtedy trzymali i napewno nie bylo to przyjemne.

Gratukujemy postepow wszystkim maluszkom!
 
Do góry