reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój psycho-fizyczny naszych pociech

reklama
hehe, Ami też sama za sprzątanie się nie weźmie, "potrzebuje" kogos do pomocy wrzuci dwie rzeczy na półkę i juz wyciera pot z czoła:-D ale wystarczy ze powiem że zaraz wpadnę z odkurzaczem to migusiem posprzątane jest:tak:
 
hahha tak meza musze wyszkolic :D mala w sensie ze nigdy sie sama nie wezmie za posprzatanie klockow czy puzzli czy miskow na szafke itd :D jej zwyczajnie balagan nie przeszkadza :D
 
Sandra u nas dziala.... jak nie posprzatasz to wyzuce do kosza.... potem udaje ze wyrzucam i zazwyczaj chowam na jakis czas zabawke, potem mlodemu sie przypomni i chce ja dozabawy ... dostaje ja tylko pod warunkiem ze potem ja posprzata (szczegonie klocki) bo jak nie to znowu mama do kosza wyrzuci i zabawki nie bedzie.

Po za tym dziewczyny.... dzieci do zabawy, a do sprzatania to przeciez mamy po to sa ;-)
 
reklama
Wama, moje dziecko to taka spryciula, ze jak jej mowie, ze wyrzuce zabawke to mowi, zebym ja wyrzucila, bo jej nie lubi :-pi na tym sie koncza rozmowy :baffled:

Ale musze ja pochwalic, bo wczoraj postawilam warunek, ze pojedzie ze mna i moja siostra do fryzjera jak posprzata ladnie zabawki i wszystko slicznie pochowala, poukladala na polkach itd. :tak:, wiec moze nie jest jednak az tak zle ;-)
 
Do góry