reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój niemowlaka

Nie gu. Robienie gu to głużenie i występuje u 2 miesięcznych niemowląt. Chodzi mi o powtarzanie i łączenie sylab jak bababa czy dadada - to jest gaworzenie
 
reklama
Tez mi się wydaje ze nie masz jeszcze czego się obawiać...każde dziecko ma swoje własne tępo i nie warto togo pospieszać. Córka siostry miała ponad roczek i jeszcze nie mówiła ani słowa, a teraz gawędzi jak najęta ;)
 
Szkoda, że jeszcze nie napisałaś, że inne dzieci w jego wieku tak robią. Miałam takie samo myślenie i syn nie robił tylu rzeczy do roku, że powinnam myśleć, że z nim jest coś nie tak.
Pociesze Cię i napiszę, że w rozwoju Twojego synka wszystko jest w porządku, ma jeszcze dużo czasu, żeby zacząć powtarzać za Tobą. Mój dopiero przed pierwszymi urodzinami zaczął pokazywać papa, a brawo zaczął bić mając rok i 3 miesiące. Kosi kosi do tej pory nie pokazuje sam, tylko łapie mnie za ręce, żebym to ja zrobiła.
Nie martw się, na pewno jeszcze nie raz Cię pozytywnie zaskoczy nowymi umiejętnościami :)
Oj to rzeczywiście długo twój synek z tym zwlekał bo zawsze wydawało mi się że są to umiejętności 9-10 miesięcznych dzieci. U nas niestety nadal bez żadnych zmian :( A jak było u was z mową ? Mały dużo gaworzył ? Mówi już coś ? Kiedy pojawiło się naśladowanie ? I pokazywanie rączką lub palcem ? Ciągle się martwię że on nadal żadnych sylab nie składa
 
Z mową jest dobrze, jak na moje ;) Ktoś inny by powiedział, że umie bardzo mało.
Zaczął gluzyc jak miał 2,5 miesiąca. I był "gadatliwy" długo. Potem miał zastoje, że mówił mało, po czym się rozkrecal bardziej. Tak kilka razy, w różnych odstępach. Niestety nie pamiętam dokładnie kiedy zaczął gaworzyć, chyba jak miał 8 msc i pierwsze co, to wołał ba ba. Potem doszło ma ma, na koniec ta ta.
W tym momencie (ma ok. 1 rok i 5 miesięcy) mówi mama, baba, dada, tata, dziadzia, co to, papa, cici, hau, muuu, wow, dzie (gdzie), da (daj), koko, kaka, papym (określenie na owoc i pomidora), lala, mniam, ba (bach!), nynnyn (na pojazdy) i inne nierozszyfrowane słowa po swojemu, krzyki i piski.
Naśladowanie to już pisałam, że pózno, za to teraz to straszna papuga.
Pokazywać palcem zaczął jak skończył rok i 3 miesiące ale sporadycznie, teraz też nie zawsze pokaże jak go poproszę żeby mi np. coś pokazał w książeczce. Woli po mnie powtórzyć :/ No i na dodatek dopiero zaczyna chodzić, jeszcze nieśmiało ale to już coś. Liczę, że w święta będzie już lepiej chodził, oby miał więcej odwagi.
Jak widzisz, u nas niestety wszystko z opóźnieniem.
 
To naprawdę sporo mówi ! Masz bardzo mądrego synka ! Chciałabym żeby mój też się tak rozkręcił :)u nas z rozwojem fizycznym jest bardzo dobrze od początku- mały raczkuje ,chodzi już przy meblach. Ale obecnie ma 9.5 i nadal nic nie powiedział. Po prostu pewnie u niego przyjdzie to z opóźnieniem. Na szczęście widzę już jakieś postępy przez te 2 tygodnie, zaczął powtarzać drobne gesty i coraz więcej rozumie. Wierzę że będzie dobrze [emoji5]
 
Rozkręci się na pewno :) Zobaczysz, że jak osiągnie ten sam wiek co mój, to też będzie gadał :) Ja mam wrażenie, że u Was właśnie jest do przodu z rozwojem ruchowym i na to póki co jest pożytkowana cała energia.

Ja za Chiny nie mogę mojego nauczyć, że owieczka robi beee, koza meee, konik ihaha a świnka chrum. No i te wskazywanie.. :/ Muszę poczekać aż załapie ;) Lubi kiwac głową na tak lub kręcić na nie jak się go o coś pyta, jakby już tyyyle rozumiał :) Śmieszne to :) Pokazuje gdzie ma oko, ucho, włosy a np. nosa, palców, stopy nie pokaże. Lubi się czesac grzebieniem albo pokazuje jak czyści uszy. A tańcor z niego przedni, tylko puścić discopolo to się gibie na wszystkie strony :D

Ale to prawda, że praktycznie z dnia na dzień potrafią nas czymś nowym zaskoczyć :)
Ważny jest nasz spokój i cierpliwość, bo nadejdzie taki moment, że dziecko będzie mówiło, pokazywało, powtarzało, biegało. Zazdroszczę wszystkim tym, których dzieci zaczęły szybko chodzić, ja się nastresowalam do tego momentu sporo.

Słyszałam o przypadku dziewczynki, która w wieku 4 lat nie mówiła. Były to lata 80. i nikt nie jeździł do logopedy, czekali ze spokojem i się doczekali, zaczęła mówić :) Oczywiście nikomu nie życzę takiej sytuacji, bo ja to już dawno bym poszukala specjalisty. Ogólnie fajna dziewczyna z niej wyrosła :)
 
Witam. Piszę po miesiącu od założenia wątku. Synek skończył właśnie 10 miesięcy. Dzięki temu że wcześniej opisałam co potrafi widzę że naprawdę sporo się nauczył [emoji4] zaczęło się od tego że pokazywał wzrokiem coraz to nowe rzeczy. Później nauczył się tany tany, teraz również pięknie robi papa i bach bach różnymi przedmiotami. Jak chce to też pobawi się w akuku, czy przybije piątkę. Nie spodziewałam się że aż tyle nowych umiejętności w tym miesiącu nam dojdzie. Niestety nadal nie gaworzy, co mnie martwi ale słyszę że coraz to nowe dźwięki się pojawiają (dziś coś jak by nie np ) i myślę że z czasem się rozkręci, ponoć do roczku ma czas. Wierzę że za miesiąc będę mogła pochwalić się kolejnymi umiejętnościami a najbardziej postępami w rozwoju mowy [emoji4]
 
reklama
No i pięknie :) Rozkręca się :) Pisz o postępach dalej :)

Ja też teraz patrzę, że 27 listopada pisałam, że syn zaczyna chodzić, a w tym momencie to już nawet czasem biega :D
 
Do góry