reklama
Mój też się jeszcze nie przewraca na boczki i powiem że troszkę się wystraszyłam że może z nim coś nie tak jest ale pytałam się rehabilitantki to powiedziała że mamy jeszcze czas ale już wykonujemy ćwiczenia przekręcania się na brzuszek :-) Za to ostatnio zauważyłam że jak mały się cieszy to strasznie wierzga i odbiją się od podłogi nogami i tylko czekam aż zrobi nam tą niespodziankę i się przekręci na boczek :-)
Beniaminka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2010
- Postów
- 1 886
Uwielbiam obserwować, jak te nasze kruszynki z dnia na dzień się rozwijają na naszych oczach.
Mam taki kalendarz z Nivea i wnim zapisuje najważniejsze fakty, umiejętności, kłopoty, kupki itd, lubię tam zaglądać wstecz i mam pogląd jak to wszystko szybko się zmienia :-)
Nasza Julka najabrdziej rozkręca się pod wieczór, wtedy ms siłe na akrobacje i gadanie, rano ma dobry humorek ale jakby mniej się gimnastykuje.
Julka, także mocno i obficie się ślini, uzywamy juz śliniaka, bo wciąż była mokra na piersiątkach. Pcha wszystko do buzi, najlepiej własne łapki, ssie kciuka, albo śliniaczek.
Zdarza jej sie łapać za nózki, na razie za kolanka i podciąga je, stópek jeszcze sama nie chwyta. Zabawkę jak chwyci , to niezbornie trzyma i pakuje do buzi, ale długo utrzymać grzechotki świadomie nie umie.Masakruje zabawki, najchetniej wypluty balonik odpustowy, szelszczący i błyszczący oraz szmacianą lalkę gryzaczek.
Położna na brzuszku prawie za każdym razem przewraca się na plecki , jak nie wychodzi to krzyczy, bo rączka się zaplątuje jeszcze. Z plecków obraca się na boczki, chetniej na prawy, czasem z rozpędu obróci się na brzuszek, ale tez nie wie co zrobić z rączką bo blokuje się pod brzuszkiem. Podciągana za rączki mocno trzyma głowę w siadzie, lubi tez prostować nożki i jakby chciała wstawać, często też sprężynuje na nóżkach.
Uwielbia być podrzucana do góry, wtedy tez zdarza sie, ze śmieje się w głos.
Uwielbia słuchac muzyczke puszczana przez tate z komorki, wtedy mozna z nia robic wszystko, nawet na czuwaniu obciąć paznokietki i ubrac czapkę bez płaczu :-)
Mniej teraz rozmawia, bo ciągle rączki w buzi, ale gugała już więcej, trzeba znowu poczekać. Czasem piszczy gugając, na razie prawie sama samogłoski, ale w placzu było juz "me-me" nie raz :-)
Szybko się nuży na macie i bujaczku, ciągle chce zmieniać otoczenie, najchętniej noszona rączkach taty lub mamy. Przytulona do kogoś na rękach, łapie za ubranie, ciało szukając cyca :-)
Mam taki kalendarz z Nivea i wnim zapisuje najważniejsze fakty, umiejętności, kłopoty, kupki itd, lubię tam zaglądać wstecz i mam pogląd jak to wszystko szybko się zmienia :-)
Nasza Julka najabrdziej rozkręca się pod wieczór, wtedy ms siłe na akrobacje i gadanie, rano ma dobry humorek ale jakby mniej się gimnastykuje.
Julka, także mocno i obficie się ślini, uzywamy juz śliniaka, bo wciąż była mokra na piersiątkach. Pcha wszystko do buzi, najlepiej własne łapki, ssie kciuka, albo śliniaczek.
Zdarza jej sie łapać za nózki, na razie za kolanka i podciąga je, stópek jeszcze sama nie chwyta. Zabawkę jak chwyci , to niezbornie trzyma i pakuje do buzi, ale długo utrzymać grzechotki świadomie nie umie.Masakruje zabawki, najchetniej wypluty balonik odpustowy, szelszczący i błyszczący oraz szmacianą lalkę gryzaczek.
Położna na brzuszku prawie za każdym razem przewraca się na plecki , jak nie wychodzi to krzyczy, bo rączka się zaplątuje jeszcze. Z plecków obraca się na boczki, chetniej na prawy, czasem z rozpędu obróci się na brzuszek, ale tez nie wie co zrobić z rączką bo blokuje się pod brzuszkiem. Podciągana za rączki mocno trzyma głowę w siadzie, lubi tez prostować nożki i jakby chciała wstawać, często też sprężynuje na nóżkach.
Uwielbia być podrzucana do góry, wtedy tez zdarza sie, ze śmieje się w głos.
Uwielbia słuchac muzyczke puszczana przez tate z komorki, wtedy mozna z nia robic wszystko, nawet na czuwaniu obciąć paznokietki i ubrac czapkę bez płaczu :-)
Mniej teraz rozmawia, bo ciągle rączki w buzi, ale gugała już więcej, trzeba znowu poczekać. Czasem piszczy gugając, na razie prawie sama samogłoski, ale w placzu było juz "me-me" nie raz :-)
Szybko się nuży na macie i bujaczku, ciągle chce zmieniać otoczenie, najchętniej noszona rączkach taty lub mamy. Przytulona do kogoś na rękach, łapie za ubranie, ciało szukając cyca :-)
kalcha
Fanka BB :)
Hehehe zdolna ta Juleczka
Nasza Hania nadal protestuje i obracac sie nie ma zamiaru troche na boczki ale na plecki czy na brzuszek nie ma takiej opcji.
Koncentruje sie nad zabawkami i robi taki sliczny dziubek przy tym, chwyta je oburącz albo przeklada z jednej raczki do drugiej i do buzi i to obecnie jej hobby a i wyciaga raczki po zabawke ostatnio ale to chyba przypadek mama byla zabawka byla super mama wychodzi to ciach zabawka na podlodze i tak kilka razy nam sie zdazylo.
Mam pytanko kochane czy wasze dzieciaczki tez tak czesto zaciskaja piastki?? nasza gwiazda ja nie ma nic w raczkach i rasia njie jest w buzi to zaciska piaski np. jak patrzy na rybki w akwarium.
Nóżki kiedys zauwazyla i robila do nich takie sliczne miny ale na drugi dzien juz o nich nie pamietala i puki co nadal nie pamieta, ale usilnie chce usiasc i podnosi sie non stop najpierw glowa i ciagnie tlow...
A i odbijanie sie nogami od poddloza lezac na plecach tez jest super
Kurcze a niedawno nasze smyki tylko potrzyly i plakaly a teraz juz takie postepy, a to zaledwie nie cale 4 miesiace:-)
Nasza Hania nadal protestuje i obracac sie nie ma zamiaru troche na boczki ale na plecki czy na brzuszek nie ma takiej opcji.
Koncentruje sie nad zabawkami i robi taki sliczny dziubek przy tym, chwyta je oburącz albo przeklada z jednej raczki do drugiej i do buzi i to obecnie jej hobby a i wyciaga raczki po zabawke ostatnio ale to chyba przypadek mama byla zabawka byla super mama wychodzi to ciach zabawka na podlodze i tak kilka razy nam sie zdazylo.
Mam pytanko kochane czy wasze dzieciaczki tez tak czesto zaciskaja piastki?? nasza gwiazda ja nie ma nic w raczkach i rasia njie jest w buzi to zaciska piaski np. jak patrzy na rybki w akwarium.
Nóżki kiedys zauwazyla i robila do nich takie sliczne miny ale na drugi dzien juz o nich nie pamietala i puki co nadal nie pamieta, ale usilnie chce usiasc i podnosi sie non stop najpierw glowa i ciagnie tlow...
A i odbijanie sie nogami od poddloza lezac na plecach tez jest super
Kurcze a niedawno nasze smyki tylko potrzyly i plakaly a teraz juz takie postepy, a to zaledwie nie cale 4 miesiace:-)
calineczka27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2009
- Postów
- 669
Ostatnio nauczył się świadomie bawić grzechotkami
skrzat910
żyje dla nowego życia
- próbuje trzymać butelke i sama wyrzuca sobie butle z buzi jak sie najadła
- kula sie we wszystkie strony używając nogi jako hamulca
- bawi sie wszystkim co jej sie da ale najfajniejsza jest szeleszcząca książeczka
Kalcha mój mały też cząsto zaciska piąstki od kilku dni masujemy rączki i wydaję mi się że już jest troszkę lepiej ;-)
Kacper też próbuje trzymać butlę tzn. tak układa rączki ale jeszcze nie potrafi jej dobrze chwycić za to ostatnio lubi wyciągać sobie smoka i go oglądać po czym wyrzucać go i krzyczeć :-) a i jak się karmimy to za wszelką cenę próbuję przechwycić łyżeczkę i sam jeść :-)
Kacper też próbuje trzymać butlę tzn. tak układa rączki ale jeszcze nie potrafi jej dobrze chwycić za to ostatnio lubi wyciągać sobie smoka i go oglądać po czym wyrzucać go i krzyczeć :-) a i jak się karmimy to za wszelką cenę próbuję przechwycić łyżeczkę i sam jeść :-)
Beniaminka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2010
- Postów
- 1 886
Kalcha, Magdzik- Julka jak nic nie trzyma w raczkach to tez wciaz jeszcze zaciska piąstki, jak spi tez najczesciej z piastkami, jak sobie je razem lapie tez zaciska, ponoc na tym etapie to jest jeszcze norma :-)Kalcha, czy jak Hania na pleckach zapiera sie na nozkach, to robi mostek i przesuwa sie jakby pelzajac do gory, bo to ostatnio ulubione zajecie Juli zwlaszcza na przewijaku jak ma gole nozki, a na brzuszku to samo, tylko pupa do gory nogami sie zapiera zeby ja podniesc i tak wlasnie udaje jej sie przekulac z brzuszka na plecki :-) Aha i ostatnio nie trzyma juz moich bluzek jak kiedys przy karmieniu, teraz lapie za skore piersi i tarmosi jak material, nieźle boli ;-)
reklama
gosiunia:)
Fanka BB :)
" Urodziłam się , bo nie miałam innego wyjścia..."
" Jak śkończę prawo, to pójdę na lewo...." ;-)
A tak troszkę poważniej:
Igusia bardzo lubi matę i bujaczek - co mamusię bardzo cieszy.
Chwyta zabawki- ale tylko te które wiszą na macie.
Potrafi się uślinić: od łokcia po pępek :-)
Parę razy zwróciła mleczko gdyż pogilgotała sobie migdałki paluszkami (mam nadzieję że jej tak nie zostanie )
Trochę polubiła leżenie na brzuchu, ale tylko dla tego, że pięknie trzyma główkę do góry i widzi świat z innej perspektywy. Gdy juz nie ma siły "syrena gra".
Jak to moja ciocia powiedziała "nie jest lejąca, pięknie trzyma się kupki". Co w tłumaczenie oznacza ,że w pozycji pionowej, tzn. gdy jest u kogoś na rączkach trzyma się prosto.
Ma piękny góralski głos (po babci) i nie wacha się go używać
Rano potrafi nawijać jak Hanka Bielicka.
Na widok mamy wyciągającej cycucha uśmiecha się nie mniej niż tata.
Potrafi sama zasypiać (jeśli tylko widzi kolorowe światełka np. choinkowe)
" Jak śkończę prawo, to pójdę na lewo...." ;-)
A tak troszkę poważniej:
Igusia bardzo lubi matę i bujaczek - co mamusię bardzo cieszy.
Chwyta zabawki- ale tylko te które wiszą na macie.
Potrafi się uślinić: od łokcia po pępek :-)
Parę razy zwróciła mleczko gdyż pogilgotała sobie migdałki paluszkami (mam nadzieję że jej tak nie zostanie )
Trochę polubiła leżenie na brzuchu, ale tylko dla tego, że pięknie trzyma główkę do góry i widzi świat z innej perspektywy. Gdy juz nie ma siły "syrena gra".
Jak to moja ciocia powiedziała "nie jest lejąca, pięknie trzyma się kupki". Co w tłumaczenie oznacza ,że w pozycji pionowej, tzn. gdy jest u kogoś na rączkach trzyma się prosto.
Ma piękny góralski głos (po babci) i nie wacha się go używać
Rano potrafi nawijać jak Hanka Bielicka.
Na widok mamy wyciągającej cycucha uśmiecha się nie mniej niż tata.
Potrafi sama zasypiać (jeśli tylko widzi kolorowe światełka np. choinkowe)
Podziel się: