reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwoj naszych maluszkow

Wow, ale super widac, jak nasze dzieciaki robią postępy! :-)
Ediś na spokojnie, jeszcze nie chodzi sam, ale coraz więcej mówi po swojemu, z czego coraz więcej słów przypomina polskie ;-) Ale bardzo dużo rozumie, podaje, jak o cos poproszę, super się zaczął bawić piłką, podaje ja, rzuca, oddaje coś, co trzyma, jesli poproszę [czasem po chwili buntu z tekstem "nnnie!" :-p] - ogólnie codziennie coś nowego, ale na spokojnie ;-)
 
reklama
dziewczyny jeszcze 2 tyg temu to mówił tylko mama i eeee - wszechobecne i na wszystko
a teraz szok :-)

A rozumie baaardzo dużo, pokazuje np na telewizor i eee a ja mu mówie że nie umiem włączyć bo nie mam pilota - no to mi go przyniósł :-D
jak zrobił ostatnio kupke amieliśmy iść na spacer to mu mówie że musimy umyć dupke, no to mi przyniósł małą miske co mu myję po kupie dupke :-)
albo mój M. wczoraj mył głowe i mówi Mateuszku przynieść tatowi ręcznik (w żartach żeby go czymś zająć nawet nie pamiętał gdzie go położył i patrzy a on niesie z kuchni jego ręcznik :-D
i tak mogłabym mnożyć te opowieści
 
kati ale super! a Maja jakby się uwsteczniła - mówiła różne słowa a teraz wszystko jest "tata"... ja jej mówię "mama" a ta mi "tata tata" aż w końcu się wkurza i jest "nie!" :) ale widzę że teraz skupia sie na rozwoju ruchowym, coraz więcej kroków próbuje sama robić ale jest z tych wstdliwych - jak ktoś patrzy że chodzi to od razu siup na kolanka :)
 
co do mycia głowy (z czym często rodzice mają problem) moja mała jest genialna bo myje sobie sama:szok: moczy łapki w wodzie i zwilża włosy:szok::-D
 
u nas znowu sam rozwój ruchowy, juz nie chodzi tylko wrecz biega, za to z mówienia to po swojemutylko, ale chyba wszystko w swoim czasie
kati81
to rzeczywiście ogromny krok u Twojego maluszka;
tez zauwazam ze Mati dużo rozumie, sam potrafi właczyc telewizor i przynosi pilota zeby mu właczyc jakis kanał, ostatnio był u niego dziadek i położył kluczyki od samochodu na stole a potem poprosił zeby Mati przyniósł, patrzymy a on idzie do stołu po kluczyki, to samo z piłką lub innymi rzeczami np. ubrankami o które go poprosze :-)
martadelka ale fajnie ze sama sobie myje włoski, fakt czesto sie zdarza ze rodzice maja problem z myciem głowy a nawet kąpania maluchów, na szczescie Mati nalezy do dzieci które mogłyby przesiedziec w wodzie pół dnia (najlepsza zabawa na działce to zabawa wężem ogrodowym, zeby jeszcze woda z niego leciala), wiec z kapiela i myciem głowy nie ma problemu, czesto woda mu leci do oczu ale nie płacze.
Czy któras próbowała coś takiego jak rondo kąpielowe na głowę chroniące oczy przed zalaniem?
 
kati, Aestima jestem pod wrażeniem:szok: Chodzenie już mi spowszedniało, ale gratuluję bobasom chodzącym również;-)Ale się nabiegacie dziewczyny:-D:-D
Maja z nowości:
poproszona przynosi pampersa, raz zrobiła kupę i sama przyniosła, później wyrzuca brudnego do kosza
naśladuje zegar: tik-tak, krówkę - muuuuu, pieska - hau, muchę - wywala język i pierdzi;-) a dziś jak zobaczyła muchę to sama buzią zapierdziała pokazując na nią
robi misiowi aaaa mówiąc przy tym aaaa
posyła buziaka
mówi niam niam i głaszcze się po brzuszku jak zapytam jakie dobre było jedzenie
 
Marysia też juz tylko biega i wbrew opiniom dookoła dla mnie to ogromna ulga! Jest z natury ostrożna więc nie przewraca się o nic, przeskakuje nad klockami, wdrapuje się na kanapy+ładnie schodzi tyłem. Mam wrażenie, że rozumie wszystko :szok: cokolwiek powiem ona to robi, pokazuję jej nową książeczkę którą widzi pierwszy raz i od razu wskazuje paluszkiem gdzie co jest. Zna wszystkie pomieszczenia, niemal wszystkie rzeczy w domu i codzień mnie zaskakuje.
Zdecydowanie nie przepada za zabawkami :baffled: tylko w piasku albo w basenie,poza tym beee... kompletnie jej nie interesuje sorter, piramida, co najwzyżej zwierzaki.
Mówi mama, tata, baba, niam (jeść), am (pić), kroko (krokodyl - brzmi troche jak khoko). Pierwsze zdanie w zeszłym tygodniu - "mama niam da!!!" - była strasznie głodna a ja grzebałam się z obiadem :-D
 
wow, każdy umie co inego i gdyby połączyćnasze bobasy w jednego dzieciaczka, to byłby super bobas!!:)

Mnie najbardziej rozczulił Miesio kilka dni temu... po kąpieli szykowaliśmy go do snu a jak już wszystkie czynności wykonaliśmy, to on nakarmił lalę mleczkiem, potem powiedzieliśmy żeby ją uczesał- zrobił to, umył jej zęby. tuli- tuli i polulał mówiąc " aaa":) Słodkie to było, żartujemy, że już gotowy na swojego dzidziusia:) I druga przesłodka sytuacja- od dawna bierze tel. i przykłada do ucha, ale ostatnio wziął tel. i zaczął w swoim języku rozmawiać na niby przez tel, robiąc różne miny i gestykulując rączką:szok::-D długo tak gadał:tak: pewnie ma to po mnie:-D
 
Pierwsze zdanie w zeszłym tygodniu - "mama niam da!!!" - była strasznie głodna a ja grzebałam się z obiadem :-D

:szok: Wow, super! :-)

Aestima, to musiał być słodki widok!

W ogóle, jak czytam, co Wasze Bąble robią, to się roztkliwiam ;-)

Aaale muszę napisać, co dziś się wydarzyło! Spędziłam sporo czasu w kuchni, robiąc słoiczki małemu i słyszałam, jak w pokoju K. śpiewa "lalala", a po nim powtarza Ediś - też tak fajnie nucąc "lalala" :-D I tak dość długo! A potem, kiedy już wróciłam do nich, leciała czołówka z "How I met your mother" i zaśpiewałam "papapa" - a młody po mnie, "papapa" - no mega :-D
 
reklama
haha:-) super!
Jak Mieszkowi zaśpiewamy lalala, to on też 'lalala" a jak " nanana", to on nananana:-) I tańczy coraz lepiej- już ak odrywając stopy od podłoża próbuje:szok::-) kocha tańczyć!
 
Do góry