reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwoj naszych maluszkow

reklama
Marysia zaczęła raczkować:) Jeszcze jej super nie wychodzi, ale próbuje! Najlepiej szło jej w Raciborzu, bo keląznka miała prawie same dywany i tam jej było łatwiej. teraz w domu jest tak, że na dywanie raczkuje a jak zejdzie na parkiet to dalej pełza:)
 
Ania powoli szykuje sie do chodzenia. Przy meblach smiga juz całkiem fajnie, coraz czesciej stoi juz bez trzymania sie i najchetniej chodziłaby trzymajac sie za rece. Nie chodze z nia, alczesto w sytuacjach gdu siedzimy na podłodze, Ania wstaje trzymajac sie mną i łazi tak kolo mnie trzymajac sie za jedną ręke. Adas natomiast rosnie nam chyba na jakiegos elektronika, uwielbia wszelkie sprzety elektroniczne, interesuja go wszelkie pokretła, srubki i jakies takie mechanizmu. wpokoju Julki przy radiu może spedzic cały dzien stojąc przy szafce na ktorej jest radio, kreci tam wszystkim czym sie da, wiec mysle że niedługo bedzie trzeba kupic nowe bo to na pewni zepsuje:baffled:
 
oznajmiam wszem i wobec że moje dziecko zaczęło chodzić!!!!!!!!!!!!!
robi już po 4-5 kroków odemnie do M i np ode mnie do zabawki, ma taki pchacz żyrafę drewnianą i z nią to biega :-)

Napiszcie kto jeszcze urządza sobie spacerki jak Mateusz bo ostatnio jestem z tyłu z wiadomościami
 
reklama
Maja dziś dwa razy sama wstała na proste nóżki - najpierw trzymając się mojej bluzki gdy siedziałam koło Niej na podłodze a drugi raz już całkiem sama samiusieńka przytrzymała się szafki :-) ale jestem dumna :-D
Ogólnie mam wrażenie że rozwój psychiczny miała mega skok, widzę bardzo dużą zmianę w Jej zachowaniu, zabawie, jedzeniu, zasypianiu, taka rozumna się zrobiła - "aha, posadzili mnie do krzesełka i zakładają śliniak to czekam bo zaraz będzie jedzenie", bo jak jest posadzona do krzesełka i nie zakładamy śliniaka przez dłuższą chwilę to od razy krzyczy i domaga się podania zabawki :)
 
Do góry