reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwoj naszych maluszkow

Mrsmoon, to co proponujesz jak dziecko siadać zaczyna z leżenia?? Na chama kłaść czy też nigdy nie kłaść dziecka na plecach? Bo sama już nie wiem...:confused:
 
reklama
Ja-zołza - Antek też od dawna tak jakby klęczał, i naprawdę potrafił długo i często się bawić w takiej pozycji... aż mnie postraszyli znajomi, że będzie miał koślawe kolanka i w ogóle, i że mam mu te nóżki prostować do przodu, żeby siedział normalnie (tylko, że on nie trzymał wtedy jeszcze równowagi siedząc... :/ ) O, tak klęczał:
P1040266_zmien rozmiary.jpg
Dobrze, że parę dni później miałam kontrolną wizytę u ortopedy na USG bioderek, więc podpytałam go o to klęczenie i on powiedział, że skoro Antek sam sobie taki system wypracował, i tak mu dobrze, i nie ma żadnych problemów ortopedycznych - to niech sobie siedzi i broń Boże go nie sadzać na siłę inaczej... i miał rację! Po ok. 2 tyg. mały zaczął najpierw prostować jedną nogę do przodu, a potem obie i teraz jak mu tak wygodniej to siedzi już całkiem normalnie... tak więc widać, że potrzebował czasu, żeby "popracować" nad techniką ;-)
 
rehabilitant tylko sferą ruchową się zajmuje a on ( pediatra) twierdzi, że inna perspektywa niż podłoga i brzuch dla rozw. poznawczego jest ważna i sporadyczne posadzenie nie pomoże a zaszkodzi, bo przy okazji obserwujemy jak malec sobie radzi ( może utrzyma równowagę o 2 sek dłużej?)

A nie odwrotnie? ;-)
 
Olga moja Emilka non stop tak siedziała i teraz właśnie ma koślawe nogi....muszę zwracać jej uwagę żeby siadała po turecku bo szkoda, żeby w przyszłości miała nogi w kształcie X
 
Dubeltówka, masz rację, ale należy poprawiać starsze dziecko, a nie glutka, który dopiero uczy się siadać i łapać równowagę. Wszystko po kolei ;-)
 
dubeltówka - no, ja mam nadzieję, że to taki etap przejściowy, bo widzę, że z każdym dniem Antoś coraz mniej klęczy, a więcej siedzi normalnie.. więc myślę, że w końcu przestanie klęczeć - może odkryje, że siadanie jest po prostu wygodniejsze...?
 
reklama
Do góry