reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rozwój Naszych Kruszynek!!!!

Mądzry mówią, że to kryzys 8 miesiąca i może trwać do 12 m. Maluch może -nie msi- zmienić się emocjonalnie, zrobic się płaczliwy, marudny. I zaczyna widzieć, że mama to druga osoba. bo do tej pory mama i ja to jedno-tak sądzi maluszek. Zaczyna poznawac smak wolności i samodzielności. I nie potrafi pogodzić się z tym, że mama np. wychodzi. boi się, ze zostało samo, opuszczone. Dlatego nie lubi obcych.Nawet babcia , ktorej nie widziało np. 2 tyg. jest też obca dla niego. tylko mama i rodziny najblizszej, tej na codzień. Chcąc zostawić wtedy z nianią, trzeba powoli oswajać maleństwo. Niech niania przychodzi i będzie, potem mozna zostawic na krotki czas z niąnp. na spacer i tak wydłużać czas. I stanowczo się żegnać, bez przeciągania bo to najgorsze. To z moich doświadczeń z poprzednimi dziecmi. Tak robiłam i udawało się , potem były ukochane nianie :).
 
reklama
Mądzry mówią, że to kryzys 8 miesiąca i może trwać do 12 m. Maluch może -nie msi- zmienić się emocjonalnie, zrobic się płaczliwy, marudny. I zaczyna widzieć, że mama to druga osoba. bo do tej pory mama i ja to jedno-tak sądzi maluszek. Zaczyna poznawac smak wolności i samodzielności. I nie potrafi pogodzić się z tym, że mama np. wychodzi. boi się, ze zostało samo, opuszczone. Dlatego nie lubi obcych.Nawet babcia , ktorej nie widziało np. 2 tyg. jest też obca dla niego. tylko mama i rodziny najblizszej, tej na codzień. Chcąc zostawić wtedy z nianią, trzeba powoli oswajać maleństwo. Niech niania przychodzi i będzie, potem mozna zostawic na krotki czas z niąnp. na spacer i tak wydłużać czas. I stanowczo się żegnać, bez przeciągania bo to najgorsze. To z moich doświadczeń z poprzednimi dziecmi. Tak robiłam i udawało się , potem były ukochane nianie :).

Bardzo dziekuję!!!! Kochana Jesteś:)))
 
tu pisze cos takiego


Twój malec ma już 8 miesięcy. Okres ten często nazywany jest „kryzysem 8 miesiąca życia”. i trwa przez 3-4 miesiące. W pierwszej kolejności charakteryzuje się brakiem stałości emocjonalnej. Z pogodnego brzdąca Twoja pociecha staje się marudną: potrafi w jednej chwili z uśmiechu przejść do płaczu, zdarza się, że grymasi przy jedzeniu, nie chce spać o wyznaczonych porach, jest rozdrażnione i podenerwowane bez powodów. Jednak przede wszystkim dziecko w tym wieku bardzo ciężko przeżywa rozstanie z mamą i odnosi się wrogo do nieznajomych mu osób, a także odczuwa lęk przed wszelkim nowościami. Dlaczego tak się dzieje?



ech ;]
 
Ooo,luuudzie mam jednak nadzieje, ze moja to nie spotka...

Malutka juz coraz wiecej sie smieje i odkryla glos tzn, ze mozna z nim cos zrobic.
Dzisiaj przynioslam do domu nosidelko, zeby moc cokolwiek zrobic bez pospiechu w mieszkaniu. Zobaczymy jak sie bedzie sprawowalo. Nad chusta myslalam ale musze poczytac jeszcze...
 
właśnie .... ja ciąglle się zastanawiam chusta czy nosidełko...... jak wiele znam zwolenniczek chust tak samo wiele zwolenniczek nosidełek...ehhh nosidełko chciaam ewentualnie takie 5cio pozycyjne.... czyli dla dzieciątka ktore jeszcze n ie siada itd......
a chusty.... hmmm ponoc bardzo praktyczne itd... tylko jakos mi nie podchodzą jeszcze całe te wiązanie...... no i nadal się nie zdecydowałam... może Wy macie jakieś doświadczenia na tym polu i coś mi podpowiecie... w sensie co wybrac?

mój dziubek nauczył się przekręcac z boku na plecki ...... bardzo sztywno trzyma głowe... i jak leży na plecach to potrafi głowe uniesc do klatki piersiowej prawie.... odkrył że rączkami można łapac różne rzeczy hhehe no i gada .. nawet podczas jedzenia...... kilka razy prawie sie zachłysnął tak gadał...... mały łobuziak
a jak wasze perełki się rozwijają?
 
chusta podobno dopiero jak dziecko siedzi... ;/
a mojemu małemu wkoncu zeszła ciemieniucha !!! :) i wysypka też.. :p Co do gadania to zaczyna też powoli gadać i sie śmiać na głos :) normalnie aż miło patrzeć
 
u nas ciemieniuszka schodzi ładnie... prawie już nic nie ma.... ale widze zer maly ma uczulenie od proszku do prania - tego dla dzieci..... masakra jakas......
ja już n ie wiem jak to z tymi nosidełkami i chustami ....:(
 
reklama
Dziewczynki ja nosze Misie w chuscie od 3 tyg zycia.
Obie jestesmny z tego bardzo zadowolone.
Narazie nosze ja tylko z przodu i wiaze tak zeby podtrzymywac szyjke.
Jak bedzie sama trzymała głóke bede ja mogła wiazac na plecach i nawet gotowac ;)
 
Do góry