reklama
Klavell Adaś robi to już nagminnie, jak tylko z oczu nam zniknie to wiemy, że włazi na łóżko.
A moje dziecko powolutku siada na nocnik. Ja ja robię siusiu to on też pokazuje na różowy kibelek i woła siku, wtedy go sadzam w ubraniach ( bo to trening) na pół minutki. Tylko, ale i aż.
Wstaje, zamyka klapę i bije sobie brawo.
Jeszczxe cos chciałam napisac.
Jak mu coś nie pasuje, albo Maja mu zabierze, albo jak czegoś mu nie chcemy dac, to GRYZIE z premedytacją. Celowo i bardzo mocno.
A moje dziecko powolutku siada na nocnik. Ja ja robię siusiu to on też pokazuje na różowy kibelek i woła siku, wtedy go sadzam w ubraniach ( bo to trening) na pół minutki. Tylko, ale i aż.
Wstaje, zamyka klapę i bije sobie brawo.
Jeszczxe cos chciałam napisac.
Jak mu coś nie pasuje, albo Maja mu zabierze, albo jak czegoś mu nie chcemy dac, to GRYZIE z premedytacją. Celowo i bardzo mocno.
Ostatnia edycja:
donkat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2008
- Postów
- 9 101
Klavell Adaś robi to już nagminnie, jak tylko z oczu nam zniknie to wiemy, że włazi na łóżko.
A moje dziecko powolutku siada na nocnik. Ja ja robię siusiu to on też pokazuje na różowy kibelek i woła siku, wtedy go sadzam w ubraniach ( bo to trening) na pół minutki. Tylko, ale i aż.
Wstaje, zamyka klapę i bije sobie brawo.
Jeszczxe cos chciałam napisac.
Jak mu coś nie pasuje, albo Maja mu zabierze, albo jak czegoś mu nie chcemy dac, to GRYZIE z premedytacją. Celowo i bardzo mocno.
brawo dla adasia. julitka teraz sadza lale i zabwaki na nocnik, albo czyta ksiazki, a zrobi siku tylko po spaniu, inaczej nie ma mowy
oj, gryzon z niego! julitka sie wkuzra, macha nogami i rekami i piszczy
klavell, teraz trzeba hani nauczyc schodzic z kanapy
klavell, teraz trzeba hani nauczyc schodzic z kanapy
u nas to szczęście, że wejdzie i zejdzie, inaczej by było wielkie BUM
luandzia1
Entuzjast(k)a
Dziewczyny mam pytanie mianowicie mam problem z Zuzią tak jak pisałam na innych wątkach mała w sobotę zaczęła chodzić ale strasznie się przewraca i generalnie ma problemy z równowagą i co najgorsze nie potrafi prawidłowo upadać to znaczy do przodu jakoś sobie radzi ale do tyłu to masakra przedwczoraj już chodzenie wychodziło jej całkiem całkiem (ogólnie zauważyłam że najgorzej jest rano a jak już się trochę rozchodzi to jest lepiej) ale upadła do tyłu normalnie jak kłoda bez żadnej asekuracji i na drugi dzień nie chciał chodzić bo się bała
nie wiem czy to normalne i czy po prostu trzeba trochę czasu i praktyki???
i jeszcze jedno wiem że dziecko powinno chodzić na boso w przypadku Zuzi to masakra jeszcze bardziej się przewraca w butach wychodzi jej dużo lepiej
no i trochę krzyżuje nóżki (przez co też się przewraca)
poradźcie coś proszę bo trochę się martwię
nie wiem czy to normalne i czy po prostu trzeba trochę czasu i praktyki???
i jeszcze jedno wiem że dziecko powinno chodzić na boso w przypadku Zuzi to masakra jeszcze bardziej się przewraca w butach wychodzi jej dużo lepiej
no i trochę krzyżuje nóżki (przez co też się przewraca)
poradźcie coś proszę bo trochę się martwię
LUANDZIA JAK MAŁA BĘDZIE CHODZIŁA NA BOSO TO SZYBCIEJ NAUCZY SIĘ UTRZYMYWAĆ RÓWNOWAGĘ, ADAŚ TEŻ NA POCZĄTKU TAK SIE PRZEWRACAŁ, JESZCZE TROSZECZKĘ I ZOBACZYSZ, ŻE SIE NAUCZY.
aDAŚ ZA TO TERAZ JAK JEST JUŻ ZMĘCZONY TO CHODZI JAK PIJANY I SIE PRZEWRACA
aDAŚ ZA TO TERAZ JAK JEST JUŻ ZMĘCZONY TO CHODZI JAK PIJANY I SIE PRZEWRACA
luandzia1
Entuzjast(k)a
dzięki Agulka też mam nadzieję że to minie...
reklama
luandzia1
Entuzjast(k)a
najbardziej boję się tych upadków do tyłu nie upada na pupę ale jak w tym ćwiczeniu na zaufanie tylko że zaufana osoba nie zawsze jest za nią
Podziel się: