reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój naszych dzieci

U nas również jest nie za ciekawie z korzystaniem z nocnika.
Siada z chęcią,siedzi dość długo,ogląda sobie książeczki ale nie chce nic zrobić.A jak chce kupe to ucieka do ubikacji,chowa się za muszlę no i gotowe :) a jak sie pytam co zrobiła?to sie śmieje skubana
u tas to samo , tylko ucieczka jest nie do ubikacji a za szafkę z tv :confused:
 
reklama
Luandzia gratuluje i zazdroszcze:-):-):-):-)
u nas nauka siusiania do nocniczka idzie bardzo mizernie:-:)-:)-(

U nas również jest nie za ciekawie z korzystaniem z nocnika.
Siada z chęcią,siedzi dość długo,ogląda sobie książeczki ale nie chce nic zrobić.A jak chce kupe to ucieka do ubikacji,chowa się za muszlę no i gotowe :) a jak sie pytam co zrobiła?to sie śmieje skubana


Do szalu mnie doprowadza, kiedy 'tesciowa' mowi o tym, ze powinnam sadzac Ola na nocniku etc. Widze, ze nie jest gotowy, ze sie denerwuje. Ze probuje zakladac na glowe.. Mamy najzwyczajniejszy nocnik, bez bajerow.
Owszem, wczesniej jak mi na psychike duzo osob wjechalo, to Olo od czasu do czasu cos zrobil, ale on sobie sam nie zdawal sprawe z tego co zaszlo, wiec stwierdzilam, ze nie ma sensu meczyc jego i mnie.

Inna sprawa..ze jednak oszczednosc. Dobijaja mnie ceny pampersow, a z Olafa problemami to juz w ogole idzie ich masa.


Co do sprawy rozwoju, autyzmu etc.
Mialam mozliwosc spotkania z lekarzem, ktory nawet pracowal za granica, w Poznaniu jest taki specjalny osrodek.

Pan byl bardzo mily, nie zbyl mnie, odpowiedzial na kazde pytanie.
I co najwazniejsze, powiedzial, ze wiele dzieci widzial, i ze tak, jest utarte 24 miesiace, ze on nie moze nic zagwarantowac, ale nie sadzi, ze Olo kwalifikuje sie do czegokolwiek.
Zwrocil mi rowniez uwage, na problemy zdrowotne Olafa, powiedzial, ze moga one miec na to wplyw. Wypytal sie mnie o doslownie wszystko. Od momentu urodzenia, po to jak mieszkam :p
Powiedzial nawet, ze jezeli ja mialam jakies przejscia kiedy on byl maly lub kiedy bylam w ciazy, moglo to zawazyc na tym w jakim stopniu Olo 'ufa'.
No i powiedzial jeszcze ze nie zdajemy sobie sprawy jak madre sa dzieci, jak wiele potrafia zrozumiec.

Bardzo mnie podbudowal, ale i zdolowal. Teraz chce jedynie wiecej, wiecej i wiecej z Olem pracowac :)

No i sie jeszcze 'pochwale'. Olo nie pozwala mi sie karmic. Generalnie ostatnio strasznie samodzielny sie zrobil.
Podpatrzyl nawet jak moj brat wlaczal dvd i sam wyciagnal plyte z bajka, wyciagnal film, wlozyl plyte do dvd, po czym wcisnal start i usiadl na podlodze:rofl2::rofl2:

Wlasnie.. czy wasze dzieci ogladaja bajki? Na ile im pozwalacie?
Ja niestety musze przyznac, ze Olo oglada...ale specjalnie wyselekcjonowane i nie za dlugo.
 
A co sądzicie o marsjankach dla dzieci powyżej pierwszego roku życia

Tak sie rozpisalam , ze nie zauwazylam...
Wiec, Olo wczesniej pil marsjanki bobaski, poniewaz nie bylo zbyt duzego wyboru u nas tak naprawde (rowniez chodzi o cene). Na pewno pomagaly, bo za kazdym razem kiedy tylko pojawial sie katar Olo dostawal podwojna porcje (za przyzwoleniem lekarza oczywiscie) i naprawde go to wzmacnialo.
Minusy sa takie, ze saszetke rozrabia sie w 30 ml wody, co jak wiadomo jest tego tyle jak w naparstku;-) No i nie jest bardzo smaczne, nawet, mimo ze Olo nie dostaje slodkich sokow etc, bylo to dla niego zwyczajnie zbyt kwasne.

aktualnie moge polecic multi vitamol 1+ (syropek). O wiele chetniej Olo to pije i kosztuje okolo 12 zl
img.php
 
No widzisz;-) uspokoił Cię w pewien sposób. Niestety tak jest z dziećmi,że reagują na wszystko co je otacza. Rozumieją bardzo dużo,ale nie potrafią sobie z emocjami poradzić tak jak my dorośli, więc robią to po swojemu. Dużo działo się w jego krótkim życiu i niestety chłonął też te złe emocje, momenty. Myślę,że w momencie kiedy w Waszym życiu zacznie być normalnie, stabilnie to i Olo się zmieni, jego zachowanie.
Mateusz też ogląda bajki. Pewnie za dużo:sorry2:
 
No właśnie jak długo bajki oglądają Wasze dzieci? Maciuś też pewnie za długo, bo czasem nawet pół godziny, ale nie pod rząd. Na ogół mu włączam jak go przewijam i ubieram na dwór;-):-p
 
No właśnie jak długo bajki oglądają Wasze dzieci? Maciuś też pewnie za długo, bo czasem nawet pół godziny, ale nie pod rząd. Na ogół mu włączam jak go przewijam i ubieram na dwór;-):-p
u nas są dłużej włączone, co nie oznacza,że oglądane. Obejrzy całe teletubisie i Dobranocny ogród,a inne zainteresują go w przelocie.
 
Olo nie lubi teletubisi.
Kocha mustanga z dzikiej doliny i Yoho Ahoy. Baranek Shoun i Peppa Pig tez sa ok.
Odziedziczylismy mnostwo plyt disneya no i jak baaaaardzo nie mam czasu, to wlaczam jakas bajke (najczesciej krola lwa...) i mam go z glowy az do napisow koncowych. Ale to tylko teraz, przed egzaminami.

Swoja droga, jestem przerazona tym co teraz jest w bajkach dla dzieci. Kanaly 'bajkowe' so okropne, sprosne, pelne przemocy.
 
reklama
Mateusz tak długo nie wysiedzi w 1 miejscu. Chwilę popatrzy, pojeździ samochodami, znowu zerknie, wpadnie po coś do kuchni i tak w kółko.
 
Do góry