reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwoj maluchow..Zabawy i zabawki

Karolek to ja myslałam, ze tylko moja Klaudia ma jakies takie dziwne upodobanie:laugh2:..bo ona tez wszystko liczy!!! kwiatki, samochody na ulicy, jak wchodzi po schodach tez eden, ba tsi...czasem po kolei..a czasem juz jest szesc siedem i od poczatku..:-D(niecierpliwa panna:-p..
i tez lubi uczyc sie literek..poznawac nowe rzeczy...ogladac np. na topie sa katalogi takie grube z argos-a gdzie wszytsko jest ...i nazywanie rzeczy..badz pytanie co to jest? i powtarzanie..cofanie za chwile kilka stron wstecz i mówienie"widziś tu są buti...miso itd"..i tez jest baaardzo spostrzegawcza i pamietliwa!...wystarczy raz powiedziec co to i juz zapamietuje..a czesto wypatrzy w gazetce rzecz która mamy i nagle zryw...i leci albo przynosi jak identycznego misia którego dostała i z przejeciem" ooo patrz ..widzisz..misio taki sam jak tu!!:szok:z takim przejeciem!:-D..albo woła "chodz no chodz..zobacz..widzisz...itd"


i co zauwazylam...znajdzie robaczka jakiegos to z przejeciem woła nas, ze sie boi...no i jak zobaczy włosa..ta porzadnicka pindusia:baffled::baffled::baffled:..to tez "mamuuusiuuuu mamooooo..boje sie noooo noooo boje sie weź tooo prosie prosieee"...:dry:...a jak w kąpieli gdzies znajdzie..to mówi to z takim obrzydzeniem...Otatnio z tatusiem(tatus gadał:crazy::-D..ze"mamusie Dusia na łyso niedługo ogolimy"...a Klaudia "taak tatusiu"..:szok::-D:-Dno w łeb dostanie za takie pomysły:laugh2:jeszcze mnie gdzies Dusia w nocy z nozyczkami odrwie:no::rofl2::confused::laugh2:
 
reklama
Niezłe pomysły tatuś Duśce podsuwa;-):-D My Matka straszyliśmy zawsze robakami albo jakimiś zwierzakami których nie zna no i do dzisiaj zostało że ma robaki w nosie. Nieraz jak go przyłapię na dłubaniu w nosie i spytam co robi to odpowiada że wyciąga robaka:szok::-D
 
Matek jestes moim idolem!!!!:-D:-D:-Dzeby nie wpdł teraz na pomysł wyciagania robaków innym dzieciom np. w piaskownicy:-D:-D:-D
 
Mati:-D:-D:-D:-D:-D
My najczesciej bawimy sie przed domem albo chodzimy na dłuuuuugie spacery w domu siedzimy tylko wtedy gdy leje lub jest bardzo zimno i nie ma innego wyjscia.
Tak wiec rozbimy beton w betoniarze, skaczemy po kaluzach patrz tez taplamy sie w błocie, siedzimy w piasku, kapiemy sie w basenie łazimy po polach i lasach bawimy sie w berka jezdzimy jezdzikami lub na rowerze.
 
Marcinek też bardzo lubi liczyć. Zaczęło się od liczenia pięter podczas jazdy windą - ja mówiłam liczbę, on powtarzał (potrafi bezbłędnie powtórzyć wszystkie, a mieszkamy na 9 piętrze). Teraz zazwyczaj chce liczyć sam i wygląda to przeważnie tak: seść, siedem, pieć, siedem, seść...:) Potrafi też bezbłędnie określić, że coś jest tylko jedno albo dwa (np. idą 2 pieski - zawsze powie "da" czyli dwa). Wszystko powyżej dwóch to "tsy":) Za literki jeszcze się nie braliśmy. Lubi porównania, zwłaszcza duży - mały: porównuje samochody, wieże z klocków, zwierzątka itp., a często też lubi się pochwalić, jaką zrobił kupę:) Mały, małe itp. wymawia idealnie, a duże to "dułe" - jak u Karolka:) No i też jest bardzo spostrzegawczy i ma doskonałą pamięć. Myślę więc, że nie jest to wszystko takie dziwne w tym wieku, skoro aż tyle naszych dzieciaczków to potrafi:)))
 
no widzicie - jednak to musi być jakiś taki etap :):):) a siusiu i kupa też musowo w nocniku obejrzana i oceniona wielkość ;) z tym że siusiu jest zqazwyczaj mało ile by go nie było natomiast opisy kup są dużo bardziej urozmaicone ;)
 
:-Du nas jeszcze Klaudia jak cos zrobi do nocnika..czy siusiu, czy kupke- woła "patś - widzis jak duzio":szok::-D"łaadnie"..i sama zawsze musi wylac i spłukac..a jak jestem wtrakcie podciagania majteczek, wycierania pupki mała krzyczy "nunununuuuu ja siama..nie wolno..uspokój sie":baffled:
 
U nas z liczenia to idzie kolejność od 8, 9 a jak się go pyta za ile dni gdzies pójdzie albo pojedzie to zawsze za 8.
Co do wielkości to jak robi kupę jest najbardziej widoczne bo zawsze popatrzy i woła: zrobiłem jedną wielką kupę :szok:
 
reklama
U nas tez liczenie ale nie za tak zeby robila to na kazdym kroku...np.jak idzie po schodach,albo lapiemy ja we dwoch ze rece i podrzucamy do gory w trakcie marszu ...wtedy krzyczy "wa,wa waaaaaaaaaaaa" (czyli dwa,dwa dwaaaaaa) :-D

No i na topie u nas naklejki...uwielbia sie nimi obklejacrece,brzuch itd...kupilam jej taka ksiazeczke z naklejkami dzie do danego obrazku trzeba bylo cos dokleic itp...zrobilysmy wszystko ale spokoju jej to nie dalo i jak tylko wyszlam odkleila wszystko i przykleila na siebie...:baffled:
 
Do góry