reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwoj maluchow..Zabawy i zabawki

reklama
Ale Judytka dała czadu!!! :szok: :szok: :szok: No Twoja Maryś też nie daleko w tyle... Ale spryciulka!
Miki też zwraca uwagę na najmniejsze paprochy na dywanie - a ile zjadł kłaków psa, to pewnie nie zliczę ;-)
 
Hehe-my nie mamy dywanow ale paprochy to i owszem gdzies sie znajda...Ale przed samym wyjazdem spowrotem do berlina bylismy u Adama babci i tam byl dywan z mnustwem roznych punktow i punkcikow...Tak jak dlugo tam bylismy tak N oemi zbierala te wszystkie kropeczki..Nie bylo jej widac ale za to bylô slychac bo dawala ostro pazurami po tym dywanie...Chyba kupie jej jakis kawal chodnika w razie by byla marudna czasami...:-D :-)
 
No widzę że nie tylko Kuba lubi sobie podjeść z dywanu :-D . Tak jak Karol dłubie i dłubie tylko ma inną metodę bo dotąd kręci łapką, aż sobie kulkę z kłaczków ukręci a potem kulka hap do buzi :baffled: Dlatego ostatnio zniknęło z łóżka flokati i wszystkie koce bo strasznie się z tego cholerstwa pyliło (mimo że bardzo często odkurzam :-D ) i nawet nie wiedziałam że takie fajne kulki można z tego ukręcić :-D No i oczywiście zostały zakupione puzzle piankowe żeby przykryć dywan, ale niestety są niefajne bo lepiej np polatać po mieszkaniu i włożyć palec do kontaktu albo wyjąć wszystko z szafek w kuchni, a jak po drodze trafi się w przedpokoju jakiś but lub najlepiej kapeć to przecież też największa pychota. Dobrze że teraz nie sezon na zdechłe muchy :-) boby dopiero miał wypas:-D
 
hehehehe.Sumka dobrze ze mi przypomialas o kontaktach...Musze kupic zabezpieczenia tez bo wczoraj widzialam jak Noemi pcha paluchy do gniazdka przy lozeczku...No i swiatlo sobie zaczela zapalac i gasic bo wyzej zarazmamy kontakt...:-)
 
Sumka, ale się usmiałam:laugh2: :laugh2: :laugh2: Myslę, że Kubiszonka możemy wrzucić do wspólnego wora z Marysią, Karolkiem i Noemi:-D :-D :-D

A co to flokati?:zawstydzona/y:
 
Sumka, Kubiszon niezly rozrabiaka! :-D A takie byly wszystkie grzeczne, spokojne, tylko by spaly i jadly - zupelnie niedawno, co?... :-D
Sliczny nowy avatarek :laugh2:
 
Alle mialam stron do nadrobienia.
No nie moge z Judytki Lilith...szok!!!!!
A Marysia jak szybko sie nauczyla siadawc stawca...jej!!!
A Kubiszonek jaki rozrabiaka...

Mati tez jak go posadze i zobaczy w poblizu moja komorke, to jak sumka pisze 'wigina cialo smialo' a pozniej awantura bo mu niewygodnie, tak sie wygnie..
czekam az zacznie siedziec sam....ciekawe kiedy to bedzie...
nie wiem co z raczkowaniem, bo na brzuchu nie lubi lezec...
 
reklama
A takie byly wszystkie grzeczne, spokojne, tylko by spaly i jadly - zupelnie niedawno, co?... :-D
:laugh2:

Właśnie tego heatherek nie mogę przeżyć, że jak tylko spał to byłam z Kubą 24 h na dobę, a teraz kiedy jest taki fajny będę cały dzień w pracy, a jak wrócę to już będzie się kładł spać :baffled:
 
Do góry