No to rozjaśniło mi się. Ja tam wolałam system stary z zerówką. Czyli okresem przejściowym między przedszkolem, a szkołą. Wojtek na szczęście jest otwarty, ale nie podoba mi się, że już jako 6latek będzie miął normalne lekcje. Współczuje paniom nauczycielkom - jak poradzić sobie z takimi maluchami usadzonymi w ławkach. Masakra jakaś...
reklama
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Ja to sie w sumie ciesze z tego systemu
tylko chyba juz trzeba sie rzogladac za szkoła w takim razie?!?!?
nie wiem jakie kryteria przyjąć? co do wyboru.
nie wiem jakie kryteria przyjąć? co do wyboru.
Sylwia, ja tez już o tym myślałam... Nie mam pojęcia na co patrzeć... Na pewno można zobaczyć na wyniki po sprawdzianie szóstoklasisty, bo te są dostępne na www i np. szkoła, która jest zaraz koło mojego bloku w ostatnim roku była najgorsza w Tarnowie!
ja bede patrzyła na konkretne nauczycielki w tym roczniku - najważniejsze dla takiego malucha żeby trafić na dobrą pania bo to zawazy na jego podejściu do całej edukacji....także wywiadzik wśród rodziców obecnych drugoklasistów???
a wg mnie ta reforma to takie dobre i dopracowane nie jest - bo niby że program obecnej zerówki - ok - tym zresztą się nie przejmuję bo Karol świetnie liczy, troche czyta, jest troche takim molem książkowym - no ale wtedy kiedy jemu się coś podoba, kiedy on chce; a szkoła to własnie dostosowanie się do twardych reguł - lekcje, wypełnianie poleceń itd - w zerówkach jednak, zwłaszcza przedszkolnych przerabianie "materiału" to jakieś pojedyncze godziny dydaktyczne, reszta to inne rzeczy, dużo zabawy - w szkole tego nie będzie ....no w przedszkolu tez są zajęcia dydaktyczne - dostosowanie się, np rysowanie itp ale proporcjonalnie jest tego mało w stosunku do tego co ich czeka w szkole...
a wg mnie ta reforma to takie dobre i dopracowane nie jest - bo niby że program obecnej zerówki - ok - tym zresztą się nie przejmuję bo Karol świetnie liczy, troche czyta, jest troche takim molem książkowym - no ale wtedy kiedy jemu się coś podoba, kiedy on chce; a szkoła to własnie dostosowanie się do twardych reguł - lekcje, wypełnianie poleceń itd - w zerówkach jednak, zwłaszcza przedszkolnych przerabianie "materiału" to jakieś pojedyncze godziny dydaktyczne, reszta to inne rzeczy, dużo zabawy - w szkole tego nie będzie ....no w przedszkolu tez są zajęcia dydaktyczne - dostosowanie się, np rysowanie itp ale proporcjonalnie jest tego mało w stosunku do tego co ich czeka w szkole...
Ja słuszałam, że przy przyjęciach do szkoły liczy sie w dużej mierze rejonizacja... Nie wiem, jak jest z mozliwościa wyboru.
Na pewno nie chciałabym, żeby szkoła była na drugim końcu Warszawy, tylko gdzieś blisko.
No i dobra pani wychowawczyni by się przydała. Bez tego ani rusz.
Na pewno nie chciałabym, żeby szkoła była na drugim końcu Warszawy, tylko gdzieś blisko.
No i dobra pani wychowawczyni by się przydała. Bez tego ani rusz.
nie wiem Mamoot jak u was ale u nas nie liczy się rojonizacja- szkoły walczą o uczniow, liczy się kolejność zapisów...i do tych najlepszych pań czasem po 50-60 osób sie zapisuje - jak na 2 klasy
i powiem wam że u mnie w pracy temat na tapecie i tez mam dylemat, czy ta gdzie mi blizej wygodniej czy ta gdzie wiem że do super pani mogę go zapisać i która ma najlepszą opinię (jako podstawówka) generalnie naszej rejonowej w ogóle nie biorę pod uwage bo kicha ale taką co jest blisko przedszkola i dość blisko nas...no i powiem wam że wcale nie za wczesnie temat bo na wiosne już na pewno do niektórych pań będa zapisy - więc myslę...
ja nadal nie kumam....
dziewczyny przecież jeszcze przyszły rok szkolny sa w przedszkolu !!!!! juz zapisujecie do szkoły?rok wcześniej ?
ja mam szkołe koło przedszkola i jest ok ( alni źle ani dobrze) jest lepsza szkoła na końcu osiedla ale logistycznie będzie tam ciezko zaprowadzac małego, więc idzie do tej najbliżej,
zreszta jak będzie chcial się uczyć to w kazdej szkole się da :-) byle chciał :-)
dziewczyny przecież jeszcze przyszły rok szkolny sa w przedszkolu !!!!! juz zapisujecie do szkoły?rok wcześniej ?
ja mam szkołe koło przedszkola i jest ok ( alni źle ani dobrze) jest lepsza szkoła na końcu osiedla ale logistycznie będzie tam ciezko zaprowadzac małego, więc idzie do tej najbliżej,
zreszta jak będzie chcial się uczyć to w kazdej szkole się da :-) byle chciał :-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: