reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwoj maluchow..Zabawy i zabawki

reklama
Bosko:-D:-D:-D
Miki co prawda ze stanikiem nie przyszedł, za to jak zobaczył mój biust to zaczał sie smiać w głos:sorry2::-D:-D:-D
 
Byliśmy dziś z Wojciaszkiem na spacerze i wymyślił sobie, że będzie szedł po krawężniku albo po chodniku innego koloru albo w innym wzorze. Wyglądało to komicznie.:-):-)
 
tia - chodzenie po krawężnikach czasami to juz neiźle mnie wkurza...żeby gdzieś dojść - ile to trwa :)
 
Wlasnie Noemi tez miewa takie napady i chce isc po krawezniku :-)

A dzis mloda przylazi ze swoim wozkiem od lali i krzyczy jak opentana...Oczywiscie juz wiem o co chodzi... Ona dostaje spazmy jak cos krzywo albo nie tak jak powinno...No a ze material sie troche rozprol to spadalo siedzisko z rurki... No i mowie popsute,bla bla bla a ta dalej krzyk...W koncu wkurzylam sie i jak ryknelam "kaputt" Ta takie oczy:szok: i mowi powaznym glosem"cicho" Myslalam ze sie smiechem udusze....
 
A dodam jeszcze ze mam w domu kolejnego przeciwnika mojego spiewania...Nie rozumiem tego bo ja tak pieknie spiewam :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
No i jak tam sobie zaczne cos nucic to Noemi zaraz przylatzuje i krzyczy"przestan"...:crazy:
 
Pati moze w duecie zaspiewamy :laugh2::laugh2::laugh2:bo ja tez pieknie i melodyjnie rycze:-D

Śpiewam męzowi w samochodzie jak jedziemy noca - gwarantowane ze nie usnie:-)
 
reklama
Do góry