reklama
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Ell ale to taki przerazliwy krzyk?? taki wiesz zeby normalnie stado wilkow przegonic w lesie...?
Moj jest za to cichutki - szczeze mowiac tonawet az za bardzo:-(
Co do zabawe/zabaw to sporo robimy i u nas jest chyba tak jak psala sumka - ze wszystko inne jest lepsze niz zabawki (marchewke tez lubi;-)) i wszelkiego rodzaju pudelka i opakowania. a najbardziej to wizyty 'u mamy w biurze' gdzie godzinami moze przygladac sie ksiazkom i dotykac okladek;-)
No a tak ogolnie to pytalam o ten czas bo ja jak Julka rzuce gdzies po jedzeniu to on mi potrafi tak ponad godzine lezec i sie przygladac nie wiadomo na co albo si bawic tym co mu dam i tylko od czasu do czasu musze mu cos nowego podrzucic lub zagadac. Ponadto zrobil sie bardzo monotonny bo jak go gdzies poloze to od razu myk na brzuch i tak obserwuje swiat.No i sie zastanawiam czy aby troche nie przesadzam - bo moze trzeba bazdiej aktywnie.
A co do grzechotek to wczsniej mu nie dawalam bo walil sobie gdzie popadnie a najbardziej w oczy i glowe. Wczoraj dalam mu znowu i tym razem o dziwo grzechotal przyzwoicie i chyba mu sie podobalo bo nawet krecil fachowo pileczka u konca. Chyba wiec w koncu dojrzal do zabawek - ktore fachowo sa jak czytam na opakowanie od 3 miesiaca:-)
Co do zabawe/zabaw to sporo robimy i u nas jest chyba tak jak psala sumka - ze wszystko inne jest lepsze niz zabawki (marchewke tez lubi;-)) i wszelkiego rodzaju pudelka i opakowania. a najbardziej to wizyty 'u mamy w biurze' gdzie godzinami moze przygladac sie ksiazkom i dotykac okladek;-)
No a tak ogolnie to pytalam o ten czas bo ja jak Julka rzuce gdzies po jedzeniu to on mi potrafi tak ponad godzine lezec i sie przygladac nie wiadomo na co albo si bawic tym co mu dam i tylko od czasu do czasu musze mu cos nowego podrzucic lub zagadac. Ponadto zrobil sie bardzo monotonny bo jak go gdzies poloze to od razu myk na brzuch i tak obserwuje swiat.No i sie zastanawiam czy aby troche nie przesadzam - bo moze trzeba bazdiej aktywnie.
A co do grzechotek to wczsniej mu nie dawalam bo walil sobie gdzie popadnie a najbardziej w oczy i glowe. Wczoraj dalam mu znowu i tym razem o dziwo grzechotal przyzwoicie i chyba mu sie podobalo bo nawet krecil fachowo pileczka u konca. Chyba wiec w koncu dojrzal do zabawek - ktore fachowo sa jak czytam na opakowanie od 3 miesiaca:-)
sumka
Mama czerwcowa'06 Mama na cały etat :)
Aniu ja dostałam te ćwiczenia jeszcze w szkole rodzenia na każdy miesiąc życia malucha, no ale ostatnio same takie właśnie radykalne jak ten zwis. W opisie jeszcze dodane żeby bujać na boki
sumka, ell -ja taki zwis robilam mojej chrzesnicy ale jak miala 2 latka....to miala ubaw wtedy;-);-) ale takiemu maluchowi, bym sie bala ze nogi powyrywam ze stawow....
cicha - fajne te cwiczeni u lipcowego, niektore robilismy z Matim nie wiedzac ze to cwiczenia Voyty...:-):-)
cicha - fajne te cwiczeni u lipcowego, niektore robilismy z Matim nie wiedzac ze to cwiczenia Voyty...:-):-)
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
a ja wlasnie tak jednym okiem czytam i udzielam sie tu na bb drugim patrze na moja kocice mala bo zaraz kompanie a ona juz marudk sobie mysna ...i tak czytam o tym zwisie i tak sobie mysle ze sprubuje... ;-) Wiec wzielam moja krzykaczke za nogi i w gore...Wszystko zostalo na miejscu...nogi trzymaja sie tylka a mala zadowolona....jeszcze 2 minuty temu smiala sie od ucha do ucha po "zwisie" ale teraz drze sie ze przegoni nie tylko wilki w lesie... :-)
reklama
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Wojtek lubi swoje maskotki najbardziej owce, czyta też gazety a od dwóch dni przeraxliwie głosno krzyczy, śpiewy sa w różnych tonach i czasem cicho czasem bardzoooo głosno, generalnie gada po swojemu przez cały dzień.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: