reklama
Wczoraj z mężem byliśmy wywaleni. Mieszko uwielbia oglądać książki. Ma taka ogromna książkę o skrzatach i leśnych zwierzątkach. W niedzielę kiedy pokazywałam mu pszczółkę on zamyslił się na chwilkę i mówi: Maja! A zaraz potem wskazał palcem na TV. Ostatnio rzeczywiście zaczął oglądać Pszczółkę Maję. A wczoraj tez przeglądamy tą książeczkę i w pewnym momencie Mieszko pokazuje takiego szczurka w okularach i mówi Maja! Po chwili do nas dotarło - chodziło mu o ta mysz Aleksandra z Pszczółki Mai!
To sobie chłopak skojarzył!
To sobie chłopak skojarzył!
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Z mojej mlodej to sie ostatnio usmialam...Jak maluje usta blyszczykiem to zaraz tez chce...Jeszcze jakis czas temu to zajadala blyszczyk a teraz to wydyma usta i chce zebym ja pomalowala..no wiec maluje...no i dalam jej jakis tam stary do zabawy i odziwo malowala usta jak stara normalnie...A ostatnio dorwala kosmetyczke i znalazla tam kule pod pachy i patrze co ona robi a ta jedzie ta kula po ustach...krzywil sie ale dalej z koksem...Do posikania normalnie....mam jeden filmik jak sie maluje i prezentuje swoje dzielo..jak znajde chwile to wkleje...:-)
Usmialam sie z Noemi
))Mega szminka!!!!
U Matiego na topie przytulanka Zaba Monika - kladziemy ja spac, pozniej ja budzi, dzisiaj sie z nia polozyl na niby spanie do szuflady lozeczka, i uwielbia jak go zaba goni, w babci rekach ostatnio - bo z babacia spedzil tydzien...
))Mega szminka!!!!U Matiego na topie przytulanka Zaba Monika - kladziemy ja spac, pozniej ja budzi, dzisiaj sie z nia polozyl na niby spanie do szuflady lozeczka, i uwielbia jak go zaba goni, w babci rekach ostatnio - bo z babacia spedzil tydzien...
Moje dzieci dzis ubrały malutką choinkę do swego pokoju i mają ogromną radość. Matek najbardziej lubi świecące światełka i zrywanie bombek z choinki
Więc jak kupię żywą to będę ją musiała chyba przywiązać zeby jej czasem nie ruszył;-)
Więc jak kupię żywą to będę ją musiała chyba przywiązać zeby jej czasem nie ruszył;-)reklama
ale fajnie - już choinka my już zamówiliśmy żywą - po znajomości znajomych żeby fatycznie miała korzenie do doniczki, bo te ze sklepów to nby ukorzenione a ściema to jedna wielka i szybko się sypią pomimo że w doniczce...
a ja pociągnę temat figur - myślałam że Karol tylko w książeczce i na garnuszku się na pamięć nauczył a tu się dziś okazało jak sobie rysowaliśmy że bez problemu rozpoznaje koło, trójkąt, gwiazdkę, serce i co najlepsze - odróżnia kwadrat od prostokąta!!! jakiej wielkości i koloru bym nie narysowała - poznaje, byłam w szoku
my już zamówiliśmy żywą - po znajomości znajomych żeby fatycznie miała korzenie do doniczki, bo te ze sklepów to nby ukorzenione a ściema to jedna wielka i szybko się sypią pomimo że w doniczce...a ja pociągnę temat figur - myślałam że Karol tylko w książeczce i na garnuszku się na pamięć nauczył a tu się dziś okazało jak sobie rysowaliśmy że bez problemu rozpoznaje koło, trójkąt, gwiazdkę, serce i co najlepsze - odróżnia kwadrat od prostokąta!!! jakiej wielkości i koloru bym nie narysowała - poznaje, byłam w szoku
