NO wOJCIACH WITAMY W KLUBIE - U NAS NA TOPIE UKŁADANKI I SORTERY - MAMY JESZCZE ŻYRAFĘ - ALE MA TYLKO 6 KSZTAŁTÓW I TAKĄ KULE - TA TO MA CHYBA Z 12! I W TEJ kAROLKOWI MYLI SIĘ NA RAZIE KSIĘŻYC Z PÓŁKOLEM ALE UWIELBIA TO...No to Pati sama widzisz, że musisz Noemi prawdziwy młotek i gwoździe kupić ;-)
Karol, jestem pod wrażeniem!
Wojciaszek też się ćwiczy w kształtach. Ma taki zaawansowany sorter, gdzie jest chyba 12 kształtów. I całkiem nieźle idzie mu rozpoznawanie. Najbardziej się myli 5-ciokąt, 6-ciokąt i 8-miokąt. :-)
reklama
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Noemi od kilku dni udaje ze smarka w chusteczke... Urywa sobie kawalek papieru toaletowego po czym przyklada do nosa i wydaje taki smieszny dzwiek paszcza jakby naprawde smarkolila
A jakies dwa tyg.temu udezyla mnie w twarz a ja udalam zakrywajac dlonmi twarz ze placze...a ta wieczorem przypomiala sobie przy kapieli ta scene i chyba z 10 min.udawala ze ryczy
A przed chwila............. obralam jej mandarynke,podaje na talerzyku i mowie prosze a ona mi na to "danke"-ale tak wyraznie ze az szczena mi opadla:-)
A jakies dwa tyg.temu udezyla mnie w twarz a ja udalam zakrywajac dlonmi twarz ze placze...a ta wieczorem przypomiala sobie przy kapieli ta scene i chyba z 10 min.udawala ze ryczy
A przed chwila............. obralam jej mandarynke,podaje na talerzyku i mowie prosze a ona mi na to "danke"-ale tak wyraznie ze az szczena mi opadla:-)
A mialam jeszcze zapytac czy wasze maluchy tez tak maja, ze dziela sobie czas na osoby? Moze dziwnie to brzmi ale nie bardzo wiem jak inaczej to nazwac a chodzi mi po prostu o to, ze Julek np. jak byli tesciowie i bawil sie z tesciowa u siebie w pokoju to nie pozwalam mi tam wchodzic. Tzn. jak wracalam ze szkoly i tesciowa mnie wolala zebym zobaczyla co zrobil to Julek podchodzil, bral mnie za reke i wyprowadzal z pokoju. To samo ma teraz z mezem tzn. jak ten wraca z pracy to Julek go za reke, prowadzi do swojego pokoju i tam bawia sie najczesciej lego. Mam wtedy wyraznie im nie przeszkadzac a jak to zrobie bo chce o cos meza zapytac to Julek kiwa glowa na nie i zebym nie przeszkadzala. A wiczorem przed snem czesto przychodzi po mnie abym mu czytala i wtedy maz ma sobie isc. To samo bylo przy tesciach, ze wybieral sobie kogos do czytania a reszta byla zbyteczna i zalezalo od wieczoru. W sumie mu sie nie dziwie, ze wybiera do zabawy te osoby, ktore zadko widzi i chce byc tylko z nimi ale jestem ciekawa czy wasze maluchy tez tak robia:-)
Noemi, brawo za kulturkę!Wojciaszku, Tobie również gratulujemy pogłębiania nowych zdolności
Mikuś od kilku dni się chowa i bawi się w chowanego, przy czym wygląda to tak, że trzeba go przykryć wielkim pluszowym pieskiem, albo zakrywa sobie oczy (i wtedy go nie widać). Niezłe jest to, że nie wyskakuje od razu z ukrycia, tylko dopiero wtedy jak się pwie coś w stylu "o, widzę to jakieś nóżki itp.)
Co do smarkania, to też od kilku dni smarka, ale autentycznie wydmu****e nosek. Bardzo mnie to cieszy, bo nie musze za często męczyć go fridą (a katarek znów jakiś się przyplątał).
Co do słownych podziękowań, to nie ma mowy;-)
Cicha, kuzynki synek tak miał - identycznie jak piszesz. Nie pamiętam w jakim był wtedy wiekuOczywiście mu przeszło. Mikuś bawi się ze wszystkimi na raz;-):-)Chociaż ma pewne zabawy, które robi z konkretną osobą np. oglądanie walizki z narzędziami z tatą, ale ja mogę w tym uczestniczyć.
Mikuś od kilku dni się chowa i bawi się w chowanego, przy czym wygląda to tak, że trzeba go przykryć wielkim pluszowym pieskiem, albo zakrywa sobie oczy (i wtedy go nie widać). Niezłe jest to, że nie wyskakuje od razu z ukrycia, tylko dopiero wtedy jak się pwie coś w stylu "o, widzę to jakieś nóżki itp.)
Co do smarkania, to też od kilku dni smarka, ale autentycznie wydmu****e nosek. Bardzo mnie to cieszy, bo nie musze za często męczyć go fridą (a katarek znów jakiś się przyplątał).
Co do słownych podziękowań, to nie ma mowy;-)
Cicha, kuzynki synek tak miał - identycznie jak piszesz. Nie pamiętam w jakim był wtedy wiekuOczywiście mu przeszło. Mikuś bawi się ze wszystkimi na raz;-):-)Chociaż ma pewne zabawy, które robi z konkretną osobą np. oglądanie walizki z narzędziami z tatą, ale ja mogę w tym uczestniczyć.
Cicha u nas tak nie ma. Matek bawi się z wszystkimi chociaż ja mu daję wolną rękę i jak przychodzi Madzia to oni się razem bawią także nieraz nawet przez 2 godziny mam spokój. U nas jest coś takiego że nie ma na codzień taty więc upatrzył sobie dziadka i codziennie go zamęcza- woła, jak tylko usłyszy że ktoś po domu chodzi ale jak tata przyjeżdża to już wtedy dziadka nie widzi
A ostatnio Matek strasznie uwielbia oglądać bajki:-)I normalnie siedzi bez ruchu wpatrując się w ekran i stroi minki albo się śmiejeA jak nie ma bajek to do mnie przybiega i krzyczy: bajkaTo wiadomo że trzeba włączyć
Pati no proszę jaka kulturka u NoemiOstatnio Matek mnie też kilka razy uderzył po twarzy ale ja mu oddaję lekko po rączce i on wtedy się przytula i mówi: kocham
A ostatnio Matek strasznie uwielbia oglądać bajki:-)I normalnie siedzi bez ruchu wpatrując się w ekran i stroi minki albo się śmiejeA jak nie ma bajek to do mnie przybiega i krzyczy: bajkaTo wiadomo że trzeba włączyć
Pati no proszę jaka kulturka u NoemiOstatnio Matek mnie też kilka razy uderzył po twarzy ale ja mu oddaję lekko po rączce i on wtedy się przytula i mówi: kocham
reklama
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Noemi chyba miala z tym Danke jakis przeblysk bo dzis juz nie podziekowala za nicTeraz wlasnie spija moje cappuccino-a szklanke trzyma jak prawdziwa damusia -smiesznie wyginajac ten maly paluszek...
Co do zabaw to Noemi wlasnie najszczesliwsza gdy jestesmy wszyscy razem...Wtedy ma usmiech od ucha do ucha i widac pelnie szczescia na jej buzce...
Co do bajek to Ptysia patrzy ale nie tak zeby spedzic pol godziny przed tv...Chociaz ostatnio ja czytalam gazete a ona prawie calych Simsonow obejzala...Zawsze jak sie zaczynaja leci do telewizora...a i uwielbia teletubisie...A jak widzi tego chlopca w sloneczku smiejacego sie to sama zaczyna smiac sie w glos...Tylko ze zadko to oglada bou nas nadaja o 7:10 wiec najczesciej jeszcze spimy...Chyba jej kupie plyte ... :-) albo sciagne cos z netu...
Co do zabaw to Noemi wlasnie najszczesliwsza gdy jestesmy wszyscy razem...Wtedy ma usmiech od ucha do ucha i widac pelnie szczescia na jej buzce...
Co do bajek to Ptysia patrzy ale nie tak zeby spedzic pol godziny przed tv...Chociaz ostatnio ja czytalam gazete a ona prawie calych Simsonow obejzala...Zawsze jak sie zaczynaja leci do telewizora...a i uwielbia teletubisie...A jak widzi tego chlopca w sloneczku smiejacego sie to sama zaczyna smiac sie w glos...Tylko ze zadko to oglada bou nas nadaja o 7:10 wiec najczesciej jeszcze spimy...Chyba jej kupie plyte ... :-) albo sciagne cos z netu...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: