a moja Klaudia uwwwielbia ogladac, czytac bajki..Noddiego, Clifforda, Grubego Misia, - niebieski dom, uczy sie ang(nie pamietam nazyw programu- nic nie rozumie ale cieszy sie jak szczerbaty do sera. ..oglada Rozbójnika, Pomysłowego Dobromira, KOta Filemona, Ulice Sezamkową itd.........................Śmiejemy sie, ze "kinomanem" trzeba sie urodzic..U nas chyba to genetyka..Adam(mój mąż), Justyna(siostra-matka chrzestna), moj tato(dziadzio Stefcio)- ..uwielbiają TV (tato- dziadek Stefcio)- jeszcze duzo czyta)..reszta pilocik, kompcik ciepłe bambosze =swietny wieczór
reklama
Jeśli chodzi o dziecięce piosenki tzn takie które dzieciaki lubią podobne do tych co wstawiła mama Marcinka to na VHR1 codziennie od 8 do 9 rano leca piosenki różńe ale moje dziecię stoi i poddryguje :-)
Rock Your Baby
Izka też uwielbia te piosenki właśnie się czaję by jej je nagrać, ale wciąż zapominam
Karol uwielbia książeczki - przynosi żeby mu poczytać albo sam siada i "czyta" - no ale to niezmiennie od dawna dawna...natomiast umiłowanie bajek jest trochę nowszym hobby - z tym, że on tak zeby siedzieć i oglądać dłużej to tylko te programy edukacyjne - Puppy i "Mądry maluch" - smieje się do tv jak głupi, podryguje a ostatnio i próbuje powtarzać to co dzieci robią a potem jeszcze lata po domu i się gładzi po policzku bo dzieci uczyły gdzie jest policzek inne rzeczy - domaga się, żeby włączyć ale bardziej na zasadzie żeby coś grało - wczęśniej było to radio - bo i tak tego nie ogląda tylko zajmuje się inną zabawą
być moze jakieś inne bajki takie typowe dla maluchów i piosenki też by polubił ale na razie nie dowiem się bo mamy tylko 5 kanałów i brak planów na zmianę tego w najbliższym czasie...
a poza tym ostatnio na topie sortery (mamy chyba ze 4 w domu) z garnuszkiem na czele - daje sobie z nim świetnie radę oraz puzzle drewniane - kupiłam kiedyś taki zegar w rossmanie i myślałam że będzie na kiedyś tam, a ten cwaniak od razu załapał o co chodzi!!!(wrzucę flmik) mam układanke ze zwierzątkami na mikołajki już odłożoną ale ona jest prostsza od zegara - ciekawe czy nie za prosta i mu się za szybko nie znudzi...
być moze jakieś inne bajki takie typowe dla maluchów i piosenki też by polubił ale na razie nie dowiem się bo mamy tylko 5 kanałów i brak planów na zmianę tego w najbliższym czasie...
a poza tym ostatnio na topie sortery (mamy chyba ze 4 w domu) z garnuszkiem na czele - daje sobie z nim świetnie radę oraz puzzle drewniane - kupiłam kiedyś taki zegar w rossmanie i myślałam że będzie na kiedyś tam, a ten cwaniak od razu załapał o co chodzi!!!(wrzucę flmik) mam układanke ze zwierzątkami na mikołajki już odłożoną ale ona jest prostsza od zegara - ciekawe czy nie za prosta i mu się za szybko nie znudzi...
A mój mały mnie dziś zaskoczył bo zaczął się z Madzią bawić w chowanego i było tak: on stał przy ścianie oczy zakryte rączkami i odliczał: et, et et po czym leciał i szukał siostryKomicznie to wyglądało zwłaszcza to jego odliczanie bo nigdy nie wiadomo w którym momencie skończy odliczać
a Karol dziś wymieniał z tatą i dziadkiem opony na zimowe - normalnie pomocnik pierwsza klasa - ja tam totalnie niepotrzebna byłam, koła toczył, śrubki podawał (nie pozwolił tacie - on koniecznie) a w szoku byłam jak sam poszedł do garażu i wytachał dwa nasze kołpaki i chciał je na koła zakładać!!! będzie fotoreportaż
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
No prosze jakie madrale nam rosna:-)
Nasza dzis uczyla sie skakac...wczesniej jak skakala to nie odrywala sie od ziemi,a dzis udawalo sie pieknie...tylko czasami jak wyskoczyla za mocnow gore to spadala na dupsko,ale radoche miala na maxa...
Ostatnio mnie zaskoczyla jak ogladalysmy program o zwierzatkach...Zadko chcialo jej sie nasladowac jak robi jakies inne zwierze jak pies...a tu raptem slysze a ta wola ijaa ijaa(czyli kon) potem mialczala a na strusie wolala ko ko :-)
Wogole ostatnio komunikatywna bardziej sie zrobila,jak powiemy ze ma cos podac to juz co raz czesciej to robi...
A jakies 4 dni temu wogole mnie zszokowala...siedze przy kompie ,mloda cos tam robi w sypialni a za chwile przylatuje do mnie i ciezko wzdycha a za chwile zakrywa twarz dlonmi...jakby zalamana byla...wiec pytam co sie stalo a ona ciagnie mnie za reke do sypialni i pokazuje ze soczek na podlodze sie rozlal...dodajac te swoje ooo
no i te jej "Nie" ...mowie wychodzimy kochanie z wanny a ona mi -NIe,pytam chcesz pic-mowi Nie,Myslalam ze swiruje i jak naleje jej soku to wypije,wiec podaje kubeczek a tu Niee,Niee,Niee
Juz sie nie moge doczekac az sobie pogadamy:-)
Nasza dzis uczyla sie skakac...wczesniej jak skakala to nie odrywala sie od ziemi,a dzis udawalo sie pieknie...tylko czasami jak wyskoczyla za mocnow gore to spadala na dupsko,ale radoche miala na maxa...
Ostatnio mnie zaskoczyla jak ogladalysmy program o zwierzatkach...Zadko chcialo jej sie nasladowac jak robi jakies inne zwierze jak pies...a tu raptem slysze a ta wola ijaa ijaa(czyli kon) potem mialczala a na strusie wolala ko ko :-)
Wogole ostatnio komunikatywna bardziej sie zrobila,jak powiemy ze ma cos podac to juz co raz czesciej to robi...
A jakies 4 dni temu wogole mnie zszokowala...siedze przy kompie ,mloda cos tam robi w sypialni a za chwile przylatuje do mnie i ciezko wzdycha a za chwile zakrywa twarz dlonmi...jakby zalamana byla...wiec pytam co sie stalo a ona ciagnie mnie za reke do sypialni i pokazuje ze soczek na podlodze sie rozlal...dodajac te swoje ooo
no i te jej "Nie" ...mowie wychodzimy kochanie z wanny a ona mi -NIe,pytam chcesz pic-mowi Nie,Myslalam ze swiruje i jak naleje jej soku to wypije,wiec podaje kubeczek a tu Niee,Niee,Niee
Juz sie nie moge doczekac az sobie pogadamy:-)
Wogole ostatnio komunikatywna bardziej sie zrobila,jak powiemy ze ma cos podac to juz co raz czesciej to robi...
To dokładnie tak jak Wojtek. Dziś przegotowywałam brokuła do ugotowania i Wojtek zobaczył i zaczął się domagać, żeby mu dać. No więc mu dałam taką malutką "różyczkę" surowego. Najpierw chodził dumny, że ma brokuła i czasem próbował go podgryzać. Potem wsadził do swojego buta. :-)
A po jakimś czasie spytałam: "Wojtek, gdzie jest Twój brokuł, przynieś mi go". To on zaraz przyniósł tego buta z brokułem, tylko go wyciągnąć nie mógł. No a przecież go nie uczyłam słowa brokuł. Raz powiedziałam, a on zapamiętał. Zadziwia mnie.
reklama
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Wojciaszku,ales Ty pocieszny i madry :-)
U nas dzis dalej cwiczenie podskokow..Chyba w padla w uwielbienie odrywania sie od ziemi,a ma przy tym radochy ze szok...
No i nawijanie przez tel to ma normalnie niesamowite...Zawsze sie domaga jak ja rozmawiam by przejac sluchawke a wtedy chodzi po calym mieszkaniu i nawija...Ciagle w ruchu piloty,komorki,nawet gazete zwija w rulin-ale to odpatrzyla ze tv.bo jest u nas taka reklama,ze lezy na stole zwunieta gazeta i po chwili zaczyna wibrowac i dzwonic-wiec kobieta bierze ta zwinieta gazete i wola halo...No i Noemi odgapila i teraz jak widzi gazete to zwija i nawija Pociesznie to wyglada:-)
U nas dzis dalej cwiczenie podskokow..Chyba w padla w uwielbienie odrywania sie od ziemi,a ma przy tym radochy ze szok...
No i nawijanie przez tel to ma normalnie niesamowite...Zawsze sie domaga jak ja rozmawiam by przejac sluchawke a wtedy chodzi po calym mieszkaniu i nawija...Ciagle w ruchu piloty,komorki,nawet gazete zwija w rulin-ale to odpatrzyla ze tv.bo jest u nas taka reklama,ze lezy na stole zwunieta gazeta i po chwili zaczyna wibrowac i dzwonic-wiec kobieta bierze ta zwinieta gazete i wola halo...No i Noemi odgapila i teraz jak widzi gazete to zwija i nawija Pociesznie to wyglada:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: