reklama
No niezle dokazuja czerwcowe szkraby. A co niektore to wrecz 'daja dobrze popalic' mamom;-):-)
Z Julka to jest chyba jednak aniolek - no chyba, ze jeszcze nie zlapal wiatru w zagle i sie nie rozkrecil na dobre;-):-)
Z Julka to jest chyba jednak aniolek - no chyba, ze jeszcze nie zlapal wiatru w zagle i sie nie rozkrecil na dobre;-):-)
a Karol włączył chodzenie do tyłu śmiesznie to wygląda - tzn na razie z taczką ćwiczył bo mu jakoś do przodu nie szła i w penym momencie zaczął z nią do tyłu zasuwać a do tego na topie dłubanie sobie w pępku odkrył że nie tylko rodzice posiadają tą fajną dziurkę i można się bez nich zabawić
Mateusz odkryl ....TUPANIE Staje w miejscu i tupie... I mordka mu sie cieszy!
A poza tym - poniewaz zaczal w koncu bawic sie samochodzikami (brrrrrrrrrrrrrrrrrrrmmmm) - wiec zszedl znow do parteru, chodzi na czworaka, a czasami jak mu sie przypomni, ze to fajne, to czolga sie na kolankach i raczkach do tylu! Wyglada to przekomicznie.
No i jeszcze - poniewaz chodzenie to juz bulka z maslem - to zaczal cwiczyc tzw. dziwne kroki... od kilku dni chodzi machajac raczkami, ale tak fajnie macha nimi wokol siebie ;-) I tez taki lobuzerski usmieszek na buzi przy tym
A poza tym - poniewaz zaczal w koncu bawic sie samochodzikami (brrrrrrrrrrrrrrrrrrrmmmm) - wiec zszedl znow do parteru, chodzi na czworaka, a czasami jak mu sie przypomni, ze to fajne, to czolga sie na kolankach i raczkach do tylu! Wyglada to przekomicznie.
No i jeszcze - poniewaz chodzenie to juz bulka z maslem - to zaczal cwiczyc tzw. dziwne kroki... od kilku dni chodzi machajac raczkami, ale tak fajnie macha nimi wokol siebie ;-) I tez taki lobuzerski usmieszek na buzi przy tym
sumka
Mama czerwcowa'06 Mama na cały etat :)
A Kuba ma normalnie jakąś manię wspinania sie na wszystko co tylko się da. Przedwczoraj robiłam Bartkowi sniadanie i coś za dlugo trwała cisza, wychodzę z kuchni, a ten skubaniec wlazł po taboreci na Bartka biurko i już grzebał na górnych półkach. A dzisiaj musiałam stolik odwrócić bokiem, bo normalnie caly czas właził po nim na okono. Normalnie w tyłku muszę mieć teraz oczy. A jak już nie ma się na co wspinać to sobie na wlasny wózek wyłazi. Normalnie jakąś kozę urodziłam, a nie chłopaka
Klaudia tez ostatnio jest strasznie rozbiegana - wszedzie jej pełno..i rusza to, czegop jej nie wolno.ściaga wszytsko z szafek i podaje mówiąc nu nu..super!
a ulubiona zabawa obok berka to jest hop hop do góry wszyscy razem jak kangury i kaze mi skakac..a ona obok mnie(oczywiscie ona skacze nigdy nie odrywajac sie od ziemi)- no i ubaw jest na maxa...
a ulubiona zabawa obok berka to jest hop hop do góry wszyscy razem jak kangury i kaze mi skakac..a ona obok mnie(oczywiscie ona skacze nigdy nie odrywajac sie od ziemi)- no i ubaw jest na maxa...
Haha Jakie smieszne rzeczy można odkryć w chodzeniu:-)i ile w tym zabawy. U nas też jest wspinaczka wysokogórskazwłaszcza po schodach do sypialniale też idą w ruch krzesełka i wózki - ostatnio Mateuszek wszedł sobie do spacerówki lalki Babyborn i skończyło się tym że zarwał materiał i razem z wózkiem fiknął koziołkaA dzisiaj odkrył że można kręcić pupą i tak sobie chodzi zarzucając pośladkami na boki
reklama
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
hehe-ja czasami tez z tej mojej mlodej sie nasmieje(no i nawkurzam sie nie mniej)
Biegac tez potrafi i cwiczy szczegolnie ta umiejetnosc jak jestesmy np.na spacerze lub w sklepie...
Wspinaczke mamy od dawna...tyle ze coraz wyzej i niebezpieczniej...
za to ostatnio np.prawie upiekla mi naczynie zaroodporne i blachy w piekarniku,porysowala wczoraj czarnym markerem kafle,a potem doprawila olowkiem-na szczescie nie wpadla zeby pogryzdac sciany chociaz juz gdzie niegdzie mozna zobaczyc male picasso:-)
Kocham patrzec jak moje dziecie sobie tanczy...Co raz to nowy jakis uklad taneczny odwali...dupa potrafi jak jenifer Lopez zarzucic...:-)
A nieznosze jak mi sie do kompa pcha...tak sie tymi lapami rozwala ze potrafi wywwiezc mnie z fotelem kawalek od biurka:-)A najgorszy szal mam jak sie rozpisze,mam juz zatwierdzac a ta pach lapskiem i teks amba pochlania!!!!ochhh wtedy bym sprala dupsko normalnie!!!
teraz znowu plus-a taki ze jak znajdzie jakiegos smiecia to zaraz leci do kosza...Tylko czasami przesadza z jedzeniem...bo jak cos jej spadnie to juz uwaza ze to smiec i takim sposobem np.wywali dopiero co rozpoczete jablko lub cos innego...
Biegac tez potrafi i cwiczy szczegolnie ta umiejetnosc jak jestesmy np.na spacerze lub w sklepie...
Wspinaczke mamy od dawna...tyle ze coraz wyzej i niebezpieczniej...
za to ostatnio np.prawie upiekla mi naczynie zaroodporne i blachy w piekarniku,porysowala wczoraj czarnym markerem kafle,a potem doprawila olowkiem-na szczescie nie wpadla zeby pogryzdac sciany chociaz juz gdzie niegdzie mozna zobaczyc male picasso:-)
Kocham patrzec jak moje dziecie sobie tanczy...Co raz to nowy jakis uklad taneczny odwali...dupa potrafi jak jenifer Lopez zarzucic...:-)
A nieznosze jak mi sie do kompa pcha...tak sie tymi lapami rozwala ze potrafi wywwiezc mnie z fotelem kawalek od biurka:-)A najgorszy szal mam jak sie rozpisze,mam juz zatwierdzac a ta pach lapskiem i teks amba pochlania!!!!ochhh wtedy bym sprala dupsko normalnie!!!
teraz znowu plus-a taki ze jak znajdzie jakiegos smiecia to zaraz leci do kosza...Tylko czasami przesadza z jedzeniem...bo jak cos jej spadnie to juz uwaza ze to smiec i takim sposobem np.wywali dopiero co rozpoczete jablko lub cos innego...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: