reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwoj maluchow..Zabawy i zabawki

A ja muszę się pochwalić że mój niunio wczoraj pierwszy raz na basenie nurkował i całkiem mu się to podobało :-) Gorzej było ze mną, bo jakoś nie mogłam się przemóć żeby mu wpakować głowę pod wodę :szok: Ale z pomocą instruktorki mamy już kolejny etap wtajemniczenia za sobą:-D Ciekawe co Kubiszon będzie potrafił po tych 12 tygodniach:baffled:
 
reklama
No Sumka niedługo Kubuś będzie Władcą Mórz i Oceanów :-D

Dziewczyny czy wasze dzieciaki tez tak głośno gadają? Mój od jakiegoś tygodnia strasznie się rozgadał a od 2 dni mówi po swojemu oczywiście strasznie głośno jakby kogoś wołał. Nie zmienia tonacji nawet jak siedzę obok niego. A jak czytamy jego książeczki i coś mu opowiadam to mam wrażenie jakby chciał mnie przekrzyczeć :-)
 
Ale Ci Sumka zazdroszcze tego basenu!!!!
Mój Wojtuś też strasznie jest rozgadany, gada okropnie gośno i strasznie dużo opowiada i zanim zaśnie to sobie sam spiewa takie własne kołysanki:tak: , bardzo to smiesznie brzmi
 
Oj Sumka - ale fajnie....napisz jak się taki maluch pod wodą zachowuje????
Karolek też mówi strasznie głośno- już kiedyś pisałamże mam wrażenie że na nas i na swoje biedne zabawki krzyczy :) musi jednak mieć dobrą pore, najwiecej rozmawia z babcią, to co go tez strasznie fascynuje ostatnio to robienie takiego brrrrrrrrrr usteczkami - świetnie mu to wychodzi - cały się przy tym zapluje ale normalnie robi to zawodowo
I coraz częściej śmieje się głośno - najbardziej jak się robi mu samolocik, przy kosi kosi łapki ( wersja z kosi łapki, kosi łapki-nóżki, kosi łapki-bużka - czyli dotykamy różnymi częściami ciała innych części ciała) i przy gilgotaniu i całowaniu po brzuszku, czasem to się normalnie rechocze na maksa
 
Mikołaj to samo, od jakiegoś czasu tak głośno gada, krzyczy, że szok. Na początku myślałam, że się złości o coś i za chwilkę będzie płakał, ale nie!:-D
Najfajniej jest o 6 rano (albo wcześniej), jak szykujemy sie do pracy - gościu leży w łóżku, my krzątamy się po mieszkaniu, a ten naparza;-)

Też coraz częściej śmieje się na głos, przy czym nie śmieszą go jakieś konkretne minki, zabawy, tylko jak mu coś bardzo spasuje, to rechocze jak żabka:-)
 
u nas też krzyki wrzaski i piski
i podobnie jak Karolek robimy do Oliwki brrr a ona powtarza i wypływa jej tyle śliny ze można by sie kąpać hehee
a i dziś oglądała sobie nóżki słapała sie za kolanka stopki wysoko w górze i z zaciekawieniem kręciła nimi i tak sie przyglądała co to tam lata
 
To chyba już ten czas że naszym dzidziolkom buzie się nie będą zamykać. Oluśka jak ją tylko na brzuszku położyć to od razu popiskuje, a jak się bawi na macie to cały czas coś nawija. Ostatnio na topie są grr, wrr, brr aaaa, eee i jej ulubione odgłosy za przeproszeniem postękiwania srającego - dosłownie tak to brzmi. Właściwie buzia jej się nie zamyka no chyba że śpi lub je ale nawet przy karmieniu jak już zaspokoi pierwszy głód ma zawsze coś do powiedzenia. A my z mężem tylko boki zrywamy z tych jej opowiadań.
 
Baśka jeśli chodzi o zachowanie malucha pod wodą, to narazie ciężko mi cokolwiek powiedzieć, bo trwa to dosłownie sekundę może dwie. Wygląda to tak, że idąc wzdłuż baseny zanurzamy głowę malucha pod wodę, a potem go wyjmujemy. I tak parę razy. Bałam się że może się zachłysnąć, ale odpukać poszło gładko. Niektórym maluchom ze szkółki wcale się to nie podobało, a inne były zachwycone ;-)
 
i ja tak bardzo bym chciała z Oliwka na basen ale u nas nie ma takich zajec i pewnie gdybym ja wzieła ze soba to ludzie by tu patrzyli na mnie jak na wariatke
 
reklama
Na mnie też dziwnie patrzą jak mówię że niunio uczy się pływać. Łącznie z moją rodziną i teściową.:-) Ale ostatnio podłuchałam jak teściowa z ciocią rozmawiały że nasz niunio siada bo tak mu pomogły zajęcia na basenie :tak: no bo przecież basen jest taki ogólnorozwojowy :tak: (to nic że jest to normalne u wszystkoch maluchów w jego wieku :-D ) Więc powoli zaczynają się przełamywać hihihihi
 
Do góry