reklama
U nas na pierwszy rzut oka to chyba Julek tez ksiazki lubi choc ma co do nich pewne wymagania ;-) tzn. ksiazki musza byc:
-kolorowe
-nie za dlugie
-z twardymi stronami bo wowczas sam je moze przewrocic - co Julek bardzo chetnie robi (choc czyta jak chinczyk bo przewraca od tylu do przodu;-)). Tekturowe stawiamy tez na macie i wowczas jak widzi takaotwarta ksiazke to od razu na myk na brzuch i studjujemy - na ogol jedna strona dziennie:-))
- albo miekkie materialowe, czy tez plastikowe co by sie nadaly na 'ustne testowanie';-)
Normalne ksiazki do czytania chwilowo nie sa w laskach - jak bym mlodczy to zadawalalo go patrzenie i opowiesc - a teraz to wszystkiego chce dotknac, poruszac, wsadzic do buzi. Czytanie musi wiec byc w duzej mierze zabawa:-)
Gorzej jest natomiast z tym ze nie mamy dostepu do dobrych polskich ksiazek. Zima juz (jeszcze przed urodzeniem Julka) jak bylam w kraju na swieta to nakupilam takich malutkich z wydawnictwa Muchomor. Sa fajne bo niewielkie i caly tekst to ten typu ;Jedzie pociag z daleka, Tancowala igla z nitka itp.:-) A na wakacje zakupilam cala serie z kolekcji Gazety Wyborczej (takie z plytami). Fajnie opowiedziane ale to jeszcze na zas - jak to potocznie mowia. No i cala tone innych takich na wyrost:-)
-kolorowe
-nie za dlugie
-z twardymi stronami bo wowczas sam je moze przewrocic - co Julek bardzo chetnie robi (choc czyta jak chinczyk bo przewraca od tylu do przodu;-)). Tekturowe stawiamy tez na macie i wowczas jak widzi takaotwarta ksiazke to od razu na myk na brzuch i studjujemy - na ogol jedna strona dziennie:-))
- albo miekkie materialowe, czy tez plastikowe co by sie nadaly na 'ustne testowanie';-)
Normalne ksiazki do czytania chwilowo nie sa w laskach - jak bym mlodczy to zadawalalo go patrzenie i opowiesc - a teraz to wszystkiego chce dotknac, poruszac, wsadzic do buzi. Czytanie musi wiec byc w duzej mierze zabawa:-)
Gorzej jest natomiast z tym ze nie mamy dostepu do dobrych polskich ksiazek. Zima juz (jeszcze przed urodzeniem Julka) jak bylam w kraju na swieta to nakupilam takich malutkich z wydawnictwa Muchomor. Sa fajne bo niewielkie i caly tekst to ten typu ;Jedzie pociag z daleka, Tancowala igla z nitka itp.:-) A na wakacje zakupilam cala serie z kolekcji Gazety Wyborczej (takie z plytami). Fajnie opowiedziane ale to jeszcze na zas - jak to potocznie mowia. No i cala tone innych takich na wyrost:-)
Fusik - dzieki, jak nie uda mi sie sciagnac z neta to sie zglosze do Ciebie)
AniuS- co to za seria o Groszku, nie widzialam...musze poszukac w necie
cicha - i te tez musze poszukac....
Mati tez lubi ksiazeczki z jednym duzym wyraznym obrazkiem...
Wczoraj stwierdzilam ze bede mu kupowac jedna w tygodniu, zaraz kolo mnie jest super ksiegarnia z ksiazeczkami...tam jest tyle boskich ksiazeczek ze nie wiem czy nie kupie wiecej na raz...
i Mati bedzie mial piekna kolekcje ksiaek...ja kocham ksiazki, mam nadzieje ze Mati tez ...))
AniuS- co to za seria o Groszku, nie widzialam...musze poszukac w necie
cicha - i te tez musze poszukac....
Mati tez lubi ksiazeczki z jednym duzym wyraznym obrazkiem...
Wczoraj stwierdzilam ze bede mu kupowac jedna w tygodniu, zaraz kolo mnie jest super ksiegarnia z ksiazeczkami...tam jest tyle boskich ksiazeczek ze nie wiem czy nie kupie wiecej na raz...
i Mati bedzie mial piekna kolekcje ksiaek...ja kocham ksiazki, mam nadzieje ze Mati tez ...))
przepraszam ale nie nadązam
tego wszystkiego czytać
Oliwka jeszcze sie sama nie przewraca tylko jak ja położe na boczku to raz w jedna stronę sie przekręci a raz w drugą
na rekach główke trzyma już całkiem sztywno i jak leży na pleckach to też ulżywa ale jak chcę ją podciągnąć do siadania to wtedy nnie podnosi
tego wszystkiego czytać
Oliwka jeszcze sie sama nie przewraca tylko jak ja położe na boczku to raz w jedna stronę sie przekręci a raz w drugą
na rekach główke trzyma już całkiem sztywno i jak leży na pleckach to też ulżywa ale jak chcę ją podciągnąć do siadania to wtedy nnie podnosi
po łóżeczku już nie bryka bo podłożyłam poduszkę
ale jak leży na kocyku to nogi latają we wszystkie strony
a i już od dwóch tygodni kąpiemy sie w dużej wannie i to beez trzymanki
kładę ją a ona sobie pluska nózkami i rączkami(oczywiście na gąbce)
ale jak leży na kocyku to nogi latają we wszystkie strony
a i już od dwóch tygodni kąpiemy sie w dużej wannie i to beez trzymanki
kładę ją a ona sobie pluska nózkami i rączkami(oczywiście na gąbce)
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
A my dzisiaj na dobranockę obejrzeliśmy rybki w akwarium
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Sylwia ale Wojtus ma fajnie...i jak z zaciekawieniem patrzy w to kwarium...mi tez sie marza rybki...jak narazie mam na wygaszaczu ekranu
agusia24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2005
- Postów
- 269
kacperek sztywno sie juz trzyma na raczkach przekreca sie na boczek ale tylko lewy wszystko pcha do buzi gada i super glosno sie smieje jak siedzi w swoim bujaczku to podnosi glowe jak lezy w wozku tołapie sie materiału i prubuje siadac narazie to mu nie wychodzi isie złosci ze nic z gondoli nie widzi ale musi troche jeszcze wytrzymac wszyscy jakgo widza to mówia ze sie bardzo szybko rozwija mam nadzieje ze to dobrze
reklama
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
My na razie jeszcze nie czytamy ksiązeczek, dopiero zamówiliśmy sobie:-) , ale obiecujemy sie poprawić, słuchamy za to muzyki, śpiewamy piosenki i dużo duzo zwiedzamy okolice. Wojtak bardzo interesuje wszystko cosie rusza nasz kot, rybki, pies sąsiada a jak zobaczył konie to bardzo baardzo szeroko otworzył pyszczek
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: