reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwoj maluchow..Zabawy i zabawki

Mati to też się wkurza jak mu nie pozwolę czegoś samodzielnie zrobić i nawet w ramach demonstracji swego złego humoru kładzie się z krzykiem na podłodze
 
reklama
Noemi od jakiegos tygodnia wola na Adama poprostu Adam:-D i ciagle chodzi i powtarza"co to":-)

A z rana to serwuje nam takie pobudki ze mam wrazenie ze przechodze jakies tortury...:crazy:Np.dzis mloda buszowala po domu a ja staralam dospac jeszcze chwile...Wiec najpierw zaserwowala mi wsowke do wlosow prosto w oczy...:szok: za chwile przyniosla szczoteczke do zebow i chciala mi umyc je...Po jakiejs chwily stwierdzila ze mnie uczesze i jakims wynalezionym grzebieniem siedzac mi na plecach probowala mnie czesac...Nie musze mowic ze raczej bylo to dosc bolesne...W koncu stwierdzila ze czesanie to nuda i lepiej poskakac mamie i tacie o glowach...Nie wiem ale moje dziecko ma manie siadania swym dupskiem nam na twarze i najlepeij przy tym jeszcze poskakac...:eek::sorry2: Zabawa sie skonczyla gdy doszlo u Adama prawie do zlamania nosa:-DTatus oberwal niezlego kopa co ogolnie cieszylo i bawilo samego sprawce tortur:-D

W koncu i mlodej skakanie sie znudzilo-przyniosla sliniaka i glosno domagajac sie "mniam mniam" zakaczyla moje wylegiwanie w lozku...
 
Pati Noemi to moja idolka ! ! !:-D:-D:-D zawsze mnie rozśmieszy do łez :-D

U nas rozwój mowy się zatrzymał, a nawet uwstecznił:crazy: kiedyś tak często wymawiane "mama" dziś jest rzadkością , jak mówię "powiedz mama" to natychmiast słyszę "tata" , za to bezbłednie pokazuje części ciała, pomaga mi w nakrywaniu do stołu zanosząc do pokoju chleb, masło, musztardę id,itp... uwielbia bawić się w ganianego, na spacerach namiętnie zbiera wszystkie kamyki, żołędzie i w wrzuca do kosza pod wózkiem, potrafi wrzucać różnokształtne klocki do otworów w pojemniku oraz nakładać kółeczka na patyk i ostatnio wszystkim rozdaje buziaki:-D
 
Chyba można powoli uznać, że Wojciaszek zaczął chodzić. Mój leniuszek jest bardzo ostrożny i chyba jest ostatnim czerwcowym dzieciaczkiem, który woli jeszcze więcej czasu spędzać na czworakach. Pierwsze pojedyńcze kroczki ma już dawno za sobą, ale dziś kilka razy dreptał od mebla do mebla i jak zaczynał się chwiać, to nie siadał tylko lazł dalej. Cudny widok.:-D

Teraz jest na etapie pokazywania lamp. Wszędzie i wszystkich. :-)Ma też na koncie próbę upolowania muchy i upolowanie pająka. :-D
No i raz zadziwił mnie jak już dużo rozumie. Ja powiedziałam, że chyba pójdziemy coś zjeść, a on natychmiast powiedział swoje: AM!
 
Mamoociku u nas też na tope lampy - wszystkie i wszedzie! A co do chodzenia, to Miki ... biega:szok:Wystarczy postawić go na chodniku i wrzucić szósty bieg ;-)
Rozumie już bardzo, bardzo dużo!
 
Irma u nas tak samo, Otylka tylko tatuje, nawet jak mnie woła, to krzyczy tata, albo jak mnie widzi:-D
 
Irmaa ale masz slodka pomoc...Noemi jeszcze chyba za leniwa:-D

Za to znalazla sobie kolejne"madre"zabawy...Jedna z nich jest wyciaganie wszystkiego ze szuflad i zmieszanie...I tak w moich stanikach znajduje skarpety Adama,w majtkach jego bokserki itd...A i ma jeszcze manie upychanaia po katach swoich butelek i smoczkow...wiec jak trzeba nalac soku kieruje sie w skarpety Adama:-D

Druga zabawa to otwieranie drzwi od zamrazalnika i chowanie sie za nie:dull:Diablice sile to ma naprawde duza bo akurat w tych drzwiach jest naparawde dobry magnez bo i ja czasami musze ostro pociagnac zeby otworzyc...

A bieganie u nas tez juz nastalo...Czasami jak sie rozpedzi to ciezko ja zlapac:-D
 
Wow ale sie tu duzo zmienia
Wojtek szperanie po szufladach i robienie mixów ma juz opanowane dośc dawno do perfekcji dlatego tez większość szafek mam zabezpieczonych zeby mi tam nie sprzatal:-D
I mamy wielkiego fascynata motoryzacji brum brum rzadzi wie gdzie jest kierownica koła reflektory itp
mówi tez pierwsze takie zdania np jak pytam gdzie tata a wczesniej widziła jak tata wsiadał do samochodu to odpowiada mi tata brumba z takim fajnym akcentem na a:tak: tez mówi mniam mniam tak słodko no i biega bardzo szybko strasznie mu sie tez podoba pływanie łodka motorówka itp pokazuje zwierzatka i nasladuje ich odgłosy
np piesek chau chau i bardzo chetnie zajada sam choć jeszcze niezrecznie mu to wychodzi.
Wojtek jest tez strasznie towarzyski chetnie bawi się z innymi dziećmi i pije piwo w sklepie pierwsze miejsce gdzie biegnie to monopolowy:-) panie ze sklepu na Chorwacji mialy z niego niezły ubaw:-D
 
reklama
Do góry