Otylko, brawo!!!
Dobrze, że Marzena napisała o odkurzaczu, bo nic nie przyszłoby mi do głowy czego boi sie Mikołaj. Ale nie jest to jakiś wrzask, tylko mama musi być blisko i podchodzi do mnie jak odkurzacz jest włączony. Poza tym upadki w ogóle go nie rozczulają, chyba że, tak jak pisała Basia, walnie się porządnie. Ludzi sie nie boi. Hmmm, czyzbym miala małego supermana? Cos mi się musi przypomnieć...
A co do siusiaka, to Miki odkrył go jakiś czas temu i ciągnie tylko podczas kąpieli
Dobrze, że Marzena napisała o odkurzaczu, bo nic nie przyszłoby mi do głowy czego boi sie Mikołaj. Ale nie jest to jakiś wrzask, tylko mama musi być blisko i podchodzi do mnie jak odkurzacz jest włączony. Poza tym upadki w ogóle go nie rozczulają, chyba że, tak jak pisała Basia, walnie się porządnie. Ludzi sie nie boi. Hmmm, czyzbym miala małego supermana? Cos mi się musi przypomnieć...
A co do siusiaka, to Miki odkrył go jakiś czas temu i ciągnie tylko podczas kąpieli