Głuszek
U nas trochę z tego też jest
- przede wszystkim zrzucanie wszystkiego co się da - i to tak z siła, gestem i wielkim hukiem - i patrzy jak spada i jeszcze potrafi się domagac żeby ktoś podniósł żeby mógł znów zwalić
- jest wywalanie z szafek
- roznoszenie wszystkiego co zwali i wywali po całym domu - np. pilota od tv znajduje w łazience, taty wkładki do butów pod stołem w pokoju itd itp że już nie wspomnę o elementach maty - te są poroznoszone wszędzie, wczoraj przy porządkach wygrzebaliśmy zza łóżka kilka dawno nie widzianych zaginionych literek
- Do pralki zagląda, na zmywarce się wiesza, na kuchence na razie nie
- ale otwiera sobie szuflady w kuchni gdzie są jego chrupki i wyciąga sobie - nie zawsze żeby zjeść, czasem po prostu żeby obślinić i posmarować nimi podłogę albo dywan...a jak się fajnie zczyszcza chrupki to pewnie wiecie!!!
- No i ciągle dłubie przy sprzęcie rtv - sam sobie włącza radio, płyty (szufluje ciągle bo mamy na 7 płyt i to tak fajnie hałasuje jak się zmieniają
) i walczy z właczaniem tv tylko trochę jeszcze słaby paluszek nie zawsze sobie radzi z przyciskiem
- bardzo lubi oglądać roslinki - strasznie fascynują go kwiaty w doniczkach , szczypiorek a ostatnio hiciorem są dwa talerze z rzerzuchą i jak stoją na ławie to moje dziecko ma ręce jak inspektor Gadget!!!
- uwielbia wyglądać przez okno, na jadące samochody woła "bum bum", czasem mu się nawet uda "brum, brum"
- Z podłogi nie zjada - na szczęście (INFORMUJĘ, NIE CHWALĘ) my pedantyczni w porządkach raczej nie jesteśmy więc mnie to cieszy że z tym zjadaniem ostrożny hihi, mam nadzieję że nie będzie miał po wujku "nita mniam mniam"
Pewnie jeszcze i inne się by znalazły ciekawostki ale człowiek tak wszystkiego naraz nie pamięta - dopiero jak ktos napisze