Ja tam krytycznie stwierdzam że lubię się pochwalić Karolkiem - ale zdaję sobie sprawę z tej mojej słabości i staram sie nie przesadzać i tez patrzeć na swoje dziecko krytycznie (bez problemu mogę wyliczyć jego nie mocne strony )!!! Wiadomo że mamy takie tendencje do porównywania - to ludzkie ale można je powściągnąć i zmniejszyć do znośnych rozmiarów!!! To zawsze będzie tak że jak jeden robi to a drugi nie, to za to robi coś innego...
W ogóle powiem wam że chyba takie porównywanie popsuły się moje relacje z jedną z koleżanek...jakoś niestety jej komentarze co do tego jaki Karolek przy jej synku jest malutki i teksty typu że ja jeszcze karmię piersią i nie boję się że będzie maminsynek...zniechęciły mnie do rozmów i spotkań - czasem pogadamy ale to już zdecydowanie nie to samo co kiedyś
W ogóle powiem wam że chyba takie porównywanie popsuły się moje relacje z jedną z koleżanek...jakoś niestety jej komentarze co do tego jaki Karolek przy jej synku jest malutki i teksty typu że ja jeszcze karmię piersią i nie boję się że będzie maminsynek...zniechęciły mnie do rozmów i spotkań - czasem pogadamy ale to już zdecydowanie nie to samo co kiedyś