A dziś znalazł sobie zabawę w przycinanie paluszków. Bawił się szufladą i delikatnie ją zamykał... na swoich paluszkach. Oj kiepsko to widzę. Wcześniej, czy później będzie płacz.
:-)
Mamoot u nas juz był płacz bo sobie przytrzasneła palce i co? po 5 min znowu szarpała za szuflady
Pati ma Noemi charakterekpomyśl co będzie za pare lat, bo ja patrząc na moją Izkę-uparciuchę już sie boję;-):-)