reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój kwietniowych maluszków-Relacje z wizyt u lekarza.

mam pytanie do mam które szczepiły na pneumokoki jaka była reakcja dzieciaczkó waszych czy tez jak przy bolesnej trójcy?

ola a jak obiawia sie u was ta reakcja na dzzwięki? bo u nas tez to jest coraz mniej ale jest tylko bardziej obstawiam to ze u nas bardzo cichy tryb zycia bez krzyków głosnego tv czy muzyki, mój męzowski to juz przegina z ciszą ja tez hałąsu nie znosze ale widze co sie dzieje
 
reklama
Poniżej ciąg dalszy w temacie autyzm vs. szczepienia, wiec jeśli któraś z Was nie chce wiedzieć żeby się nie denerwować to proszę pominąć mój post

Fel
- ale Ty generalizujesz, a ja piszę tylko o szczepionce MMR, nie o ospie czy krztuścu... Już wolę żeby Szymek był bezpłodny jak zachoruje na różyczkę (na odrę można zaszczepić osobno), niż bezrozumny prze całe życie. A tak jeszcze w kwestii badań odn. działań ubocznych szczepionek, to kto miałby je sfinansować? bo raczej nie koncerny farmaceutyczne... nawet rządom państw takie badania nie są na rękę, bo ludzie przestaną szczepić. A teraz w Polsce jest to rozwiązane dla Państwa niemalże bezkosztowo, a z pewnością bezproblemowo. Szczepienia są (przepraszam były obowiązkowe, bo już nawet sanepid grzywny nie może wystawić), przypadki autyzmu są traktowane jako zło konieczne dla dobra ogółu. Leczenie z tej racji, że u każdego dziecka choroba przebiega inaczej nie jest w żaden sposób refundowane, lekarze specjalizujący się w autyzmie są tylko w prywatnych centrach medycznych (więc jak rodzice przy kasie to jeszcze może mogą coś zdziałać, moja siostra nie ma takiego wsparcia. Nawet jak oddałam jej kasę z mojego drugiego ślubu to wystarczyło na jedno badanie w USA). Jedyne co można dostać od Państwa to zwrot za pieluchy, bo niestety sporo z tych dzieci to warzywka do końca życia (wkurzające jest to, że nawet cukrzyk, czy sercowiec który całe życie "pracuje" na swoją chorobę ma leki ze zniżką, czy paski do pomiaru cukru, a te dzieci które nic nie zawiniły mają praktycznie zero pomocy). I jeszcze informacyjnie, chłopcy zachorowują cztery razy częściej niż dziewczynki, dlatego ja mojego nie mam zamiaru poświęcać dla dobra ogółu.
 
Pscółka u mnie jest bardzo nerwowa sytuacja po każdym szczepieniu. To z powodu mojego szwagra (brat męża) po szczepiące w wieku ok 2 lat wykryto guza mózgu. Po prostu zaczął gorączkować i nie przestał. Ja wiem, że guz nie wyrósł po szczepionce, ale ona go tak jakby aktywowała. Więc szczepienie w wieku 18m jest pod wielkim znakiem zapytania. Dodam tylko, że guz mózgu nie jest dziedziczy, czy genetyczny jak kto woli. Co do nadwrażliwości. My mieszkamy przy ruchliwej drodze. Mały nie jest w stanie zasnąć, spać przy otwartym oknie. Budzi go każdy hałas. Czasami jak ktoś przejdzie koło nas na spacerze i na przykład kichnie. Nie lubi przebierania, głaskania, przytulania. Chociaż ja uwielbiam i nigdy mu tego nie skąpiłam. Jest bardzo ruchliwy. Ciężko go utrzymać na rękach.
 
olka - ja jak ktokolwiek w przed czy w ciąży wspomniał o szczepieniach to od razu wyłam:baffled: jednak odpowiedzialność dziecko robi swoje i dla nas to bardzo duże obciążenie psychiczne jak się wie co może się stać. Tak więc ja gdybym wiedziała, że neurologicznie (nie mówiąc o przeziębieniu jego, czy kogoś z nas - bo po pierwszym szczepieniu też już mam nauczkę w tej kwestii) coś jest nie tak z Szymkiem to wstrzymałabym się ze szczepieniami do czasu poprawy, bo to jednak dodatkowe obciążenie. A co do spania, u nas jest tak że np. wiertarka udarowa go nie obudzi, ale jak czymś cicho szurnę to się wyrywa ze snu jakby nie wiem co się stało, więc chyba w tej kwestii reguły nie ma.
 
pscólko ja tez pisałam o mmr, też się boję. ale mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Macie doświadczenie takie a nie inne i taki strach zawsze będzie Wam towarzyszył. tak samo jak i obawy. Z ta samą troską co Ty wypatrywałam pierwszego uśmiechu wyciągania rąk Olka do nas ( bo to są pierwsze sprawy które mogą budzić niepokój) I Ja wcale nikogo nie namawiam. ale osobiście zaszczepię...i to tylko i wyłącznie moje zdanie...

aha w zależności od rozwoju sytuacji może i zmienię zdanie :-) a już na pewno jestem przeciwna podawaniu wszystkiego na raz...tak jak trzeba szczepić 5 w1 lub 6 do tego rota i pneumo...no makabra jakaś...a jak ktoś by brał te sanepidowskie to gdzie by szczepili ? to drugie kolejne ukłucie ?
 
Ostatnia edycja:
szczepienia...
Ja też dziś miałam wizytę szczepienną, ale z uwagi na te krostki - nici z tego. Pediatra powiedziała, że biega teraz taka wirusówka. Efektem mogą być krostki, luźne stolce, gorączka, zaczerwienione gardło. U nas są krostki i zaczerwienione gardło. Przepisali mi pudroderm i tantum verde i jakiś antybiotyk do smarowania. Kupiłam go, ale z jego użyciem wstrzymam się.
aaaa i jeszcze jedno. Małą tak trochę ściąga w prawą stronę, jak siedzi w leżaczku, czy próbuje się podnosić. Ostatnio jakoś mniej, ale wolałam o tym powiedzieć pediatrze. No i mamy skierowanie do por.rehebilitacyjnej. A tam termin na 14.11.
 
reklama
Do góry